reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

cześć dziewczyny!!! Ja jestem z marcówek 2014- czyli tylko o kroczek przed Wami:) chciałabym serdecznie pogratulować wszystkim cudownych nowin i pozdrowić w szczególności dziewczyny,które znam ze staraczek czerwcowych i lipcowych ;-) Cieszę się bardzo,że się Wam powiodło! Zdrówka i mało uciążliwego pierwszego trymestru życzę ;-)
 
reklama
Cześć dziewczynki!
Jeszcze nie mogę się dobudzić , coś mnie brzuszek bolał z rana ale musiałam wstać bo synuś już chciał śniadanko zjeść.
Nudności oczywiście od samego rana blee
 
I ja się witam w Sobotni poranek
pospałam do 9:30 i wiecie co? dalej bym poszła spać... póki co leże z lapkiem i piję kawkę w domu bałagan a ja nie mam siły wziąć się za porządki... może nabiore jakiejś mocy bo już mnie trochę denerwuje ta bezsilność nic tylko bym spała. Zauważyłam, że odkąd biorę luteinę brzuch mnie mniej pobolewa, dzisiaj graniczna data, 45 dc w kwietniu właśnie w tym dniu straciłam moją kruszynkę, Mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie i w środę na USG ujrzę moje maleństwo.
miłej soboty.
 
Aniołek ja też mam w środę popołudniu wizytę i coraz bardziej się boję,że coś jest nie tak.
kawka coś mi nie podeszła i siedzę i popijam rumianek,też nie mam siły na nic a tu po całym tygodniu dom do ogarniecia a w południe kuzynka przywozi mojego synusia.
A na ból głowy polecam bezpieczny sposób,wysmarowałam amolem i jak ręką odjął:tak:.
Miłej soboty,ja muszę się wziaść za sprzątanie.
 
Ja dzisiaj nic nie robię, dalej mnie brzuszek pobolewa, nudności i upał ( a miało być chłodniej?) więc wolę nie ryzykować. Też się bardzo boję i mam nadzieję że tym razem wszystko będzie dobrze.
Aniołek, Milenka nie przemęczać się! sprzątanie nie ucieknie.
 
Aniołku- głowa do gory, to ze ostatnio się nie udało nie oznacza że teraz też tak będzie. Wiem że łatwo sie mowi ja też straciłam fasolkę we wrzesniu wlaściwue to była ciąża biochemiczna bo jeszcze nic nie bylo woidać a juz jej nie było. Staram się być dobrej myśli chociaż nachodzsą mnie czarne myśli.

ancona- spojrzałam na twoj suwaczek i wooow to ty masz takiego malucha do ogarnięcia Moj synek to juz duzy chłop zabawi sie jak nie to mu jakieś bajki włacze i ja mogę sie wylegiwac. chociaż nie powiem czasami marudzi i nic mu nie pasuje. Duzo sily życzę, zawsze ten plus ze takie maluchy jeszcze śpia w dzien wiec wtedy i ty porzesz poleniuchowac;-)

A ja nastawiłam rosołek i też tak pomału ogarniam mieszkanie, jako że dziwiga ć mi nie wono to robie wszystko w żółwim tempie i z wierzchu tylko ogarne to co w oczy kuję i wala sie pod nogami:sorry2:
 
Ja też już wstałam jakiś czas temu i postanowiłam ze posprzątam a mężuś niech się trochę wyśpi :-) ale cały czas siedzę przed kompem i oglądam TV i nie mogę się przemóc :-p a za oknem deszczyk pada z psem też trzeba by było iść ajj :-p chyba kawkę wypije taką słabiutką i może troszkę mnie postawi na nóżki :)

Miłej soboty dziewczynki :)))
 
Zazdroszczę Wam trochę tego wylegiwania/kawkowania, ja od 8.00 jestem w pracy i dzisiaj wyjątkowo do 21.00... ludzi tłum od rana, teraz chwila przerwy ale już jestem zmęczona i zieeeewam:)
A jak jest z kawą u Was? Ograniczacie? Pijecie słabszą? Ja jestem namiętną kawiarą i jest to rzecz, którą teraz na pewno ograniczam, staram się wypijać maksymalnie jedną filiżankę dziennie i to jest dla mnie coś strasznego :baffled: Zrobiłyście mi smak i sobię zaraz zrobię, niestety tu pracy nie mam takiej dobrej jak w domu i muszę zadowolić się Ricore ;) co podobno i tak będzie lepsze bo to w połowie zbożowa kawa.
Miłego dnia ;-)
 
Ja przed ciażą piłam zawsze jedną kawę rozpuszczalną z jednej łyżeczki z mlekiem, w weekend czasem sie zdarzyło że wypijałam po południu drugą, teraz w ciąży piję tylko jedną rano, ale taką z płaskiej łyżeczki, lekarz pozwolił, więc widocznie jedna kawa dziennie nie jest szkodliwa.
 
reklama
Do góry