Ewelinka- fajnie że sobie ze szwagierką wszystko wyjaśniłyście. Widocznie taki z niej model że trzeba wszystko paluchem pokazać.
Sandra- jeszcze przyjdzie koza do woza. Jak Cię szwagierka kiedyś poprosi o pomoc to będziesz wiedziała co zrobić.
Auliya- Antoni fajne imię
u nas na 99% będzie Antosia :-) ale Julek tez mi się podoba.
Agmaa- ja też już się nie zapinam w płaszczyk. Tylko że mi to jest tak gorąco że ja się nie zapinam a zresztą wychodzę tak rzadko i przeważnie wszędzie samochodem że nie będę kupować drugiego większego bo i po co.
MadzikM- współczuję popuchniętych nóg, ja jakbym była bardziej na chodzie to też bym pewnie banieczki miała. Nieraz jak więcej pochodzę to zaraz nogi nabrzmiałe się robią. zresztą ja po mamie będe pewnie miała problemy ona swoich kostek już kilka lat nie widziała.
L-oka- też bym jakiegoś drina walnęła. niestety jeszcze z jakieś kolejne 9 miesięcy apstynencji przedemną.
Madziolina- jak dla mnie wersja z koszem i rozglądanie się na spokojnie za łóżeczkiem turystycznym.
Ja się zastanawiam właśnie nad łóżeczkiem turystycznym tym 2-poziomowym. chyba w naszym przypadku rozsądniejszy zakup ale jeszcze pomyślę.
MadzikM- każda pora jest dobra na pieczenie jak się ma zachcioła na słodkie. za mną chodzi coś takiego
COOKIE DOUGH BILLIONAIRE BARS. Na blaszkę ok. 20 x 20 cm Kruch.. na kulinarnie - Zszywka.pl
Jotemka- szkoda tych ubranek, ale tak jak dziewczyny piszą poszukaj na Allegro jakiejś paki ciuchów. Ja sama sprzedałam taką pakę za niecałe 130 zł a ciuszków było dużo także okazjie się trafiają.
Ancona- mój syn nie lubi ziemniaków nawet w usta nie weżmie a jak mu kiedyś powiedziałam że jego ulubione frytki też są z ziemniaków to stwierdził że na pewno nie i że kłamie bo on przecież ziemniaków nie lubi a frytki uwielbia:-) ot dziecięca logika.
butybabyboy- trudno powiedzieć a może wybierz się do lekarza, jesteś z londynu więc pewnie do rodzinnego ewentualnie tel do midwife
Kroczek- powodzenia u ortopedy.
L-oka- no to nieżle cię mama nastraszyła i zmobilizowała. Ja piorę białe w 60 st. razem z pieluchami ręcznikami co tam się napatoczy ważne że jasne, śliniaki też prałam i nic się z ceratkami nie porobiło i kolory w 40 st. jak leci. No i wszystko co nowe też bym prała zanim użyję do maluszka. Ja mam np. w głowie obraz magazynu czy sklepu gdzie pochodzi po tych rzeczach myszka albo co gorsza jakiś większy zwierz i zaraz mam ciarki na plecach.
Oliwia- zdrówka dla ciebie. oby jelitówa szybko przeszła.
MadzikM- może się piesiowi kolor papuci nie podobał. a może tak reaguje na nowe rzeczy w domu w takim razie trzeba go będzie mocno pilnować jak pojawi się dzidzia czy choćby łózeczko
Zmykam robić ciacho.