reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witam
W końcu wyspana :tak: Zaraz inny humor jak człowiek noc prześpi.
u mnie też piękna pogoda wiec w końcu uprosiłam męża żeby mi firany pościągał i okno u Alana umył. Szczęśliwy nie był ale zrobił i nawet firanę u małego powiesił ja w salonie i jeszcze tylko kuchnia została. Na razie leże i zbieram siły na dalszą robotę. Chłopaki pojechali do kina na "Lego przygodę".
Na obiad planuję zapiekankę wiec też szybko.

L-oka- czy ksiegowa dobra to nie wiem, okaże się, my firme mamy dopiero od pażdziernika wiec trudno ocenić. Ja się nie znam na takich sprawach więc też nie śledzę jej pracy jakoś nadgorliwie.
A co do nastrojów ciążowych to mi dzisiaj też wszystko wydaje się mniej straszne niż wczoraj.

L-oka, Dagmar- trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Czekam na dobre wieści.:tak:

Kroczku- no leżeć na leżaczku jeszcze pewnie za zimno chociaż jak się porządnie ubierzesz i okryjesz to sama przyjemność w słoneczku wyleżeć.

Jotemka- fajnie mieć taka doświadczona mamę na forum. Na bank będę Cię tu molestować o rady w wychowaniu.:tak:

Madziolina- trudno okreslić. Ja mam na razie poszykowane ubranka do 3 msc-a ale tak sobie ostatnio pomyślałm że jak już się mała urodzi to będzie masa prania na bierząco więc może już poprać te na 3 msc-e i gdzieś przechować. Nie wiem sama.
Ja byłam dużym dzieckiem prawie 4 kg a Alan zaledwie 3.180.

A skoro dzieci przybieraja ok 250 tygodniowo to w miesiacu ok 1 kg. Czyli by wychodziło ze Antosia ma już 2.750, jutro wizyta ciekawe czy się sprawdzi. Ale było by super.:tak:

Agmaa- korzystaj z pięknej pogody jeśli możesz. Ja podziwiam piękne słoneczko z kanapy ale jeszcze tylko trochę.

auliya- mój Alan zapytał się ostatnio którędy ten dzidziuś wyjdzie?:eek: spanikowałam i powiedziałam że przez pępek:cool: No kurka ale on ma 4 lata co ja mu będę tłumaczyc. chyba za mały jest na dokładne tłumaczenia cooo?

Truskawkowa M- a się wczoraj zastanawiałam gdzie się podziewasz? a wy się remontujecie. Szybkiego zakończenia życzę:tak:

Uciekam podrobić obiadek.

A gdzie się podziewa AgutkaZg coś się nie bardzo czuła i zniknęła. Mam nadzieję że jeszcze w dwupaku do nas zawita.
 
reklama
ola10 mój niewiele starszy dlatego też w szczegóły nie wnikaliśmy... jesteśmy na etapie, że tylko lekarz może go obejrzeć przy rodzicach (problemy z odciąganiem skórki mieliśmy i smarujemy maścią...) staramy się zawsze mówić prawdę i nie ściemniać ciężko tylko zakres pytań przewidzieć :)
AgutkaZG się niedawno odzywała ale źle się czuła (mam nadzieję, że to tylko pogoda)...
------------------------------------------------------------------------------------
właśnie się zorientowałam, że dokładnie to samo napisałaś:zawstydzona/y:
 
Witam wtorkowo.
Oj ze spaniem u mnie też coraz gorzej. Już w zasadzie nie ma nocy, którą bym normalnie przespała, najbardziej daje mi popalić moja cierpnąca ręka. Tak mnie czasem boli wnocy że aż się budzę. Ale cóż, takie uroki ciąży - teraz iwem mniej więcej jak to będzie wyglądać wstawanie w nocy do malutkiej:-D

Dagmar - trzymam kciuki za wizytę. Niech szyjka jeszcze wytrzyma do tego 17 marca!!!!
Jotemka - no niestety, jest coraz gorzej z tym młdym pokoleniem, a wszystkiemu winna telewizja i internet - oczywiście brak kontroli rodzicielskiej nad tym co oglądają pociechy przede wszystkim. Media zastępują większości rodzicom ich samych, i tak później jest jak dziecko zdobywa wiedzę nie od rodziców tylko od głęboko uświadomionych kolegów:no:
Ja uważam tv za zbędny sprzęt w domu, ale już internet z jednej strony to teraz bardzo potrzebne narzędzie. Widzę ogromną różnicę pomiędzy moim pokoleniem, wychowanym praktycznie bez tv a już z całą pewnością bez internetu, a chociażby dziećmi mojej szwagierki (6,5 latek i 3 latka ) które nie wyobrażają sobie życia bez mediów, smartfonów, konsol do gry i innego elektronicznego badziewia:no: Ze starszym to nie ma o czym porozmawiać, tylko potwory z cartoons, a kto w szkole ma jaką konsolę, a czemu on nie ma, ryczy jak mu się tv wyłączy albo rodzice nie dadzą telefonu na zamknięcie paszczy...masakra:no::no: Dla porównaniam mam bratanka, który praktycznie jest wychowany bez całej tej otoczki (bo rodzice nigdy nie mieli kasy) i dzieciak od najmłodszych lat jest super, interesuje się wszystkim, przyroda to jego konik, wygadany i na dodatek uroczo dowcipny:tak:
My już postanowiliśmy, że nasza mała, przynajmniej do pewnego wieku nie będzie oglądać telewizji (ew w wieku około 3 lat zaczniemy jej puszczać wybrane przez nas bajki) My tv używamy tylko do oglądania nagranych filmów i seriali, reszta może nie istnieć. Mąż chce całkowicie zablokować tv na dostępny tylko dla nas kod, bo jak mówi, jak widzi jak się zachowują i czym się interesują dzieci jego siostry to jest załamany i przerażony!
 
Madzikm - z tą telewizją to jest prawda. Pamiętam jak koleżanka skarżyła mi się, że jej 2 letnia córka jest uzależniona od tv i że teraz bardzo trudno zająć ją czymś innym. Prawda jest taka, że takie małe dzieci naśladują rodziców i w przypadku mojej córki na razie to się sprawdza - telewizją w ogóle nie jest zainteresowana (choć czasem wolalabym, żeby było inaczej) ale mamy telefon to najlepsza zabawka... już nie mówiąc o tym, że trudno coś przy niej zrobić przy komputerze. Niestety wszystkiego nie da się uniknąć.
 
witam dziewczynki z rana we wtorek!

Widze, ze u niektory marny humor i samopoczucie, dziewczynki! niedlugo zobaczymy nasze dzidziusie! usmiechnac sie prosze, pogoda jest ladna i trzeba korzystac!

Kurde jutro ide do lekarki po zwolnienie, ona i tak mnie zawsze bada i mam taka juz pelna wizyte u niej za tydzien i musze zrobic badanie krwi, noi co? oczywiscie chcialam jutro zalatwic jedno i drugie rano, a wieczorem jeszcze tam szkola rodzenia, a tu w laboratorium nie odbieraja... a u mnie nie przyjmuja bez zapisu :-(

Bede wiec musiala jutro pojechac rano do lekarki, na 18 do szkoly rodzenia, a jutro rano postaram sie osobiscie zapisac na pobranie na czwartek i znowu tam bede musiala jechac, ehh

Postanowilam dziewczyny przy okazji wczorajszego zakupu komody- jak narazie 5 szuflad, ale dosyc plytkich to wyselekcjonuje sobie te ciuszki najmniejsze, myslicie, ze do ilu? do 68? czy narazie do 62? nie wiem jaki sie urodzi :-)

ja podzieliłam komode jakby na dwie czesci - w pierwszej sa najmniejsze ciuszki czyli 56 i 62, po środku jakby przegroda - czyli szuflada z lekami i srodkami higieny, a na dole dwie szufladki to rozmiar 68 i co nieco na 74 (niewiele bardzo na 74)

I ja witam się z rana :):)

Alllee piękna pogoda za oknem :-) wczoraj było równie pięknie i poszłam na spacerek ale troszkę chyba przesadziłam bo jak wróciłam padłam na wyrko i nie miałam siły wstać:confused: ale dotleniłam się i byłam przyjemnie zmęczona:-) więc dzisiaj chyba powtórka z rozrywki i już się doczekać nie mogę tylko muszę się ogarnąć zanim wyjdę;-)

A co dzieci i ich tematów na temat seksu to pamiętam jak mój kuzyn dowiedział się skąd się biorą dzieci to wrócił do domu i zrobił ciotce awanturę jak mogła to zrobić i ile razy to robiła i jak jej nie wstyd!!! Ciotka nie wiedziała co powiedzieć mówiła,że czuła się jakby ktoś ją obuchem strzelił. A najgorsze było to, że nie odzywał się do niej przez dłuższy czas i nie pozwalał jej się dotykać bo mówił, że się brzydzi!! Więc trzeba uważać na to co się mówi przy małych dzieciach bo dla nich to na prawdę ciężkie tematy..

Uciekam aktywnie spędzić dzień;D zobaczymy co z tego wyjdzie :-)

Miłego dnia Laski !! :-)

miłego spacerowania, w taka pogode to az sie prosi zeby nos wystawic z domu :)

Jotemka nie martw sie, na szczescie pozno zorientowałas sie ze jestes w ciazy wiec tej ciazy zostaly ci tylko jakies 2 miesiace :D

Dagmar trzymam kciuki za wizyte :)

Ola a Ty jutro tez napisz co tam u Maluszka.
 
Dziewczyny, ale ilości wpisów skrobiecie, po kilku dniach ciężko ogarnąć zaległości:-D
madzikm76, popieram podejście. My co prawda tacy restrykcyjni nie jesteśmy co do tv ale o grach nie ma mowy, wiem że dziewczynki małe i jeszcze wszystko przed nami ale nie chcemy aby się wciągnęły. Bajki oglądają ale mamy to szczęście że Natka do wrażliwców należy i woli dzieciowe, spokojne bajeczki z treścią a nie jakieś głupoty. Jak leci bajka, w której są jakieś potwory czy bójki to sama prosi żeby przełączyć. Mamy w rodzinie 9-latkę, która ogląda Disney Chanel I Cartoon Networks i jak słyszę czasem teksty z tych bajek czy seriali to mnie krew zalewa.
Ja miałam wczoraj wizytę ale za wiele się nie dowiedziałam, i jeszcze moja dr mnie zirytowała. Czekałam na swoją kolej a ona zaczęła wołać babeczki , które nie były umówione a przyszły odebrać wyniki czy po receptę:wściekła/y: Niby kilka minut na każdą ale wkurzyłam się bo miała poślizg około pół h i powiedziałam jej, że w takim razie po co rejestrują skoro wołają najpierw te niezarejestrowane, a po drugie leży przed nią karta ciąży więc dla mnie logiczne by było że najpierw ciężarówkę wołam. No i nadal pracuje więc zależy mi na czasie:wściekła/y: Później średnio miło się zrobiło i nie była zbyt rozmowna, dała mi skierowanie na usg, idę w piątek.
Jotemka, ciesz się tym spokojem. Moje panny do powrotu z pracy są u babci ale jak wrócę to Maja wisi na mnie godzinę, straszna z niej przylepka a teraz po tym tygodniowym szkoleniu jak widzi, że wracam z pracy to buty chce mi ściągać i pilnuje na każdym kroku. Natka starsza i rozumie już, że z brzuszkiem mi ciężko, wczoraj tłumaczyłam jej że mama teraz kuleczka i gapa jest i nie wszystko może zrobić. Ogólnie nie są absorbujące, jak wracamy do domu to pędzą do swojego pokoju a ja mogę się wyciągnąć w salonie tylko Majcia to straszny rozbujnik, ostatnio zaczęła wdrapywać się na krzesło, później na stół ( a czasem i na parapet). Strach ją na chwilę zostawić, ostatnio wdrapywała się na zjeżdżalnię i zaczęła płakać, okazało się że czołem gdzieś porządnie przygrzmociła.
Rila, ja ostatnio średnio mogę gdzieś wychodzić tak mały mi się wciska w pęcherz. Przed wyjściem do pracy korzystam z toalety a ledwo docieram do biura (10 min. samochodem), na spacerach też mam wrażenie że za moment się posikam. U ciebie przy dwójeczce to dopiero nacisk musi być.
Marcia, super że są szansę na ruszenie z budową, odsapniesz psychicznie na swoim. A swoją drogą, skoro lekarz wg banku nie ma zdolności to kto ją ma? Nas ostatnio na szkoleniu uświadamiali, że ta branża dostaje kredyty na lusterko:-) przykłada się lusterko do ust, jak oddycha to kredyt jest, takie żarty prowadzącego.
Dagmar, trzymaj się przed wizytą, jak tyle wytrzymałyście w dwupaku to jeszcze pewnie pociągniesz z Lusią w brzuszku.
ancona, współczuje z zalewaniem, ja bym chyba udusiła tych ze spółdzielni. Kasę za czynsz zbierają a później martw się sam, to ich obowiązek żeby zlokalizować przyczynę.
Co do wyprawki, podstawowe rzeczy dla małego mam, brakuje nam jeszcze wanienki i zastanawiam się nad koszem mojżesza na pierwsze miesiące. Kupiłam też kilka opakowań pieluszek i pojedyncze rzeczy do szpitala (w tym 3 koszule dla siebie udało mi się zdobyć) ale wiele jeszcze do kupienia zostało. Mam nadzieję, że urodzę w terminie bo 26-27.03 mam szkolenie, na którym muszę być:no:
 
Madzikm - z tą telewizją to jest prawda. Pamiętam jak koleżanka skarżyła mi się, że jej 2 letnia córka jest uzależniona od tv i że teraz bardzo trudno zająć ją czymś innym. Prawda jest taka, że takie małe dzieci naśladują rodziców i w przypadku mojej córki na razie to się sprawdza - telewizją w ogóle nie jest zainteresowana (choć czasem wolalabym, żeby było inaczej) ale mamy telefon to najlepsza zabawka... już nie mówiąc o tym, że trudno coś przy niej zrobić przy komputerze. Niestety wszystkiego nie da się uniknąć.
Zuzanka, sory, ale ta dziewczyna sobie sama jest winna. Dwulatek uzależniony od tv???? Mo pierworodny zupełnie nie kumał bazy o co chodzi z bajkami do 2,5 lat. Ale inna rzecz, ze u nas tv to raczej gościnne ma występy ;-) U starszych dzieci to ksiażki wpajamy, nawet audiobook lepszy niż nic. Genialne są książki czytane przez Jungowska - Pipppi, Dzieci z Bullerbyn Karlson z dachu... Sporo podróżujemy - w sensie długich odcinków. Nie mamy dvd samochodowego, ale super są właśnie audiobooki. Dzieci z nami starają sie grać w różne gry słowne. Genialna dla nas jest gra: słowo na... i tu wymieniamy głoskę. Najwięcej wychodzi na "k". Czasami jest długo, długo cisza i nagle BUM wleciało komus do głowy oczywiste słowo i wielka radocha w aucie. A sąsiedzi nawet dziecko do przedszkola wiozą z włączonym dvd. Kwestia stylu. I nie chodzi o kasę czy jej brak. Nasze dzieci mają ostre warunki do spełnienia jeśli chodzi o granie na kompie - czasami wolą odpuścić, bo okazuje sie, ze inne rzeczy są ciekawsze. Wczoraj mojej czwartej zaczęłam czytać Opowieści z Narnii bo przypomniałam sobie że drugiej w tym wieku juz czytalismy. I na początku było trudno, ale dziś kolejne dwa rozdziały. Filmu nie oglądała, ale oglądała Podróz Wędrowca do Świtu. Starsze rodzeństwo, rozumiecie :-)
Coraz więcej rodziców - i słusznie blokuje Cartoon i Disney. Naprawdę tam jest sieczka umysłowa i moralna. Nas przeraził tekst ośmioletniej córki naszych znajomych (sami wtedy też w padli w panikę i poblokowali kanały tv), która mierząc sukienkę w sklepie rzuciła tekst: teraz juz żaden mi sie nie oprze :szok:
 
Cześć dziewczynki :-)

My dzisiaj z Kubusiem na kontroli u weterynarza byliśmy i kamień z serca bo okazało się że jest ten ucisk ale schodzi po lekach sterydowych więc ufff :-) Ale najgorsze jest to że ma zakaz chodzenia po schodach a w domu mamy 6 schodków na takie półpiętro no i mieszkamy na 3 piętrze bez windy :dry: więc trzeba go teraz nosić. Ale ogólnie jest lepiej i ma być coraz lepiej ale do sprawności takiej z przed upadku już nie wróci biedaczek bo ma 8 lat, jak by był młodszy to pewnie było by lepiej ale i tak jestem szczęśliwa :-)

A teraz lecę na resztę wątków nadrabiać co tam u Was :-)
 
dzień dobry :-)

widzę o tv i uświadamianiu dzieci. Trudne tematy tak naprawdę. Niestety nie da się dziecka odciąć od rówieśników. Mój czasami przynosi różne teksty z przedszkola. Zastanawiam się, co rodzice robią ze swoimi dziećmi. Mój ogląda tv. Ma swój czas, swoje ulubione bajki. Uwielbia też jak mu czytamy, więc przed snem zawsze jest jakaś lektura. Jak jedziemy do przedszkola to do samochodu bierze książkę albo jakąś zabawkę. Audiobooki jeszcze u nas się nie sprawdziły, ale cieszę się, że książki lubi, po mamusi :-)
Pytał też mnie jak się urodził, to mówiłam, że pan doktor rozciął brzuszek i go wyjął, bo nie chciał wyjść sam. Na szczęście nie dociekał, jakby miało wyglądać jego dobrowolne wyjście ;-) Teraz mówi, że brzuszek zrobi bum i dzidzia wyjdzie.

Jakiś czas temu też przerabialiśmy temat: kto ma siusiaka i dlaczego mama go nie ma ;-)
Myślę, że z dzieciakami trzeba rozmawiać. Kiedy pytają odpowiadać, a nie unikać tematu. Takich "douczonych" będzie coraz więcej.

W obecnych czas chyba ciężko wychowywać dziecko bez tych wszystkich dobrodziejstw cywilizacji. Pewnych można uniknąć, ale wszystkiego niestety się nie da.
 
reklama
Co do tv to faktycznie wszystko zależy od nastawienia rodziców ja zawsze bardzo dużo oglądałam i juz widzę po mojej ze ja to strasznie wciąga tylko się o bajki wspomina ale na szczęście ogląda takie bardzo spokojne na baby tv jedyną dobra rzecz to że szybko nauczyła się liczyć do 10
 
Do góry