reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Witam,
Jestem mamą 9 m-c Franusia.... w wolnej chwili szydełkuje - to moja pasja....
Zapraszam na mój funpage na facebook, gdzie przedstawiam swoje wykonane prace:
https://www.facebook.com/pages/Szydło-i-powidło/273264396158075
Jeśli coś się spodoba to proszę o kontakt (wszystkie dane są na stronie funpage). Polub mnie i jeśli możesz udostępnij.
Z góry dziękuje :-)
Pozdrawiam
 
reklama
Dagmar jakos tak nie po drodze mi bylo do apteki w te ostatnie mrozne dni i tak wyszlo. Ale dzisiaj to chyba meza wysle, tylko mu liste zrobie co ma kupic.

Mama zrobila pyszna kapuste i sie objadlam :-) a maz cos o pizzy wspomina :-) chyba chce mnie przekupic, bo wypatrzyl na aukcji mlotowiertarke i juz mi dziure w brzuchu wierci. A co tam niech kupuje tylko musi byc swiadomy tego ze ja w rewanzu zakupy dla siebie i synka zrobie w tygodniu. Niech tez cos z tego mam :-) w poprzedniej ciazy juz bym sie na niego wsciekala ze wydaje kase a na moje potrzeby zaluje. Tym razem nie zamierzam sie hamowac. Pierwsze co.zrobie to sobie dwa staniki zamowie, bo juz wypatrzylam :-)
 
Ja też witam Was wszystkie w sobotę (we wrocławiu przepiękne słońce, więc i nastrój dobry :-).
Jako zupełnie nowej osobie trochę mi dziwnie "wtrącać się" w rozmowę ale od czegoś trzeba zacząć. Przede wszystkim jestem pod wrażeniem dzielnych forumowiczek, które radzą sobie z dziećmi, mężami i chorobami - trzymam kciuki :-) Ja mam tylko jedno dziecię (16 m-cy) i potrafi mnie tak wymęczyć, że nie wiem jak się nazywam ;-p na szczęście weekend, więc mąż w domu :-)
Pisałyście o torbach - moje przygotowania są w proszku - na razie tylko przejrzałam co mam (na szczęście większość niezbędnych rzeczy) i tyle. Coś się nie mogę zmobilizować. Ale tak przeglądam wasze zakupy i zaczynam zazdrościć ;-) A do szpitala chyba tylko jedna torba - teraz najprawdopodobniej będzie cc, więc tak dużo rzeczy mi nie będzie potrzebnych.
I jeszcze szkoła rodzenia - poprzednio byliśmy na weekendowej i bardzo mi się podobało (mężowi zresztą też), a i wiele informacji później się przydało. Chyba znów bym się wybrała ;-)
 
Witam

u mnie kiepska nocka, budziłam się co chwilę pilnowałam żeby mąż do pracy nie zaspał, on z resztą też się kręcił co mnie tym bardziej stresowało bo się bałam ze się nie wyśpi a w ciężka trasę dzisiaj wyjechał. Tak chyba oboje przeżywaliśmy ten wyjazd bo ostatnio w domu siedział i się ciut rozleniwił a kilometrów musi zrobić 2.700 także od cholerci.

Dagmar- zdrówka dla dzieciaków i dla Was.

Magda8805- wpadaj częściej

Kroczek- no tak to już chyba jest ze jak się dzieci nie ma to się nie czuje tego klimatu. Ale jedno jest pewne na każdego przyjdzie taki czas że się zacznie wkręcać w dzieciowe sprawy. Mam 2 pary znajomych bezdzietnych i prawda jest taka że straszne dziwaki z nich, inne priorytety i już się tak dobrze nie bawimy w swoim gronie. Chyba taka kolej rzeczy.

Marcia- może faktycznie o te witaminy chodzi. to ty tu jesteś lekarzem i na pewno się zdiagnozujesz odpowiednio:tak:

Agunia- no faceci to jacyś tacy już niedomyślni są, mój tez nie reagował już na moje fochy a jak mu po 2 dniach powiedziałam ze jestem zła to stwierdził ze nie zauważył:baffled: Dlatego teraz wyjaśniam wszelkie sprawy na bieżąco bo szkoda mi mojego dobrego humoru.

Kroczek- nie wiem czy ta teoria z pogodą a skurczami działa. Ja wiem ze nic nie wiem są dni że skurczy mam mało ok 6 na dzień a za to wieczorem jeden za drugim :confused: znowu innego dnia co godzinę także one swoim trybem żyją a ja swoim.

Magda ciosek- trzymam kciuki za męża. Mój też od Nowego Roku obiecał sobie dietkę i ćwiczenia ale póki co widzę jak podjada czekoladki i chipsy:-) Ja nie naciskam bo dopiero 5 miesięcy jak żucił fajki piwko wieczorne też odstawił i widze ze mu brakuje czegos. Lepsze czekoladki jak papierochy,

Zuzanka- witaj, a który to tydzień ciaży?

Witam wszystkie nowe mamusie na forum bo chyba jeszcze nie miałam okazji.

Ja trochę poprasowałam i powiem wam ze jednak wszelkie prace odkładam na bliżej nieokreśloną przyszłosść. Krocze mnie znowu boli jest ok jak leżę ale jak wstaje to jednak czuje takie ciągniecie. Sytuacji nie poprawia fakt ze moja pani gin. wyjechała dzisiaj na ferie więc psychicznie nie czuje się zbyt pewnie. Jednak że choroba to podobno stan umysłu to wierzę że wszystko jest ok i byle do następnej wizyty 19 lut. no ewentualnie do powrotu gin. z ferii czyli 10 lut.:-)

A na obiad na szybko pierogi z mięsem takie gotowce ze sklepu i buraczki.
 
Witam :-)
U mnie dzisiaj piękna pogoda, właśnie wróciłam ze spacerku z córką. Oj nie mogę się już doczekać wiosny i tego jak z wózeczkiem będę sobie pomykać :-D Moją starszą to już coraz ciężej na spacer zagonić.
Przepraszam, ale dzisiaj Wam nie odpiszę, coś nie mam weny. Na szczęście humor już mi się trochę poprawił, choć jeszcze nie całkiem.
 
Ja witaminy brałam tylko w pierwszym trymestrze, a moje dziecię i tak jest największe na forum... aż strach się bać, co by było jakbym go jeszcze witaminami podpędzała :szok: a wyszłam z założenia że skoro mam dobre wyniki, w miarę zdrowo jem a mały rośnie jak należy to nie ma co bawić się w witaminy. Zwłaszcza że parę razy natknęłam się na opinie, że wszelakie suplementy to ściema, więc nieco sceptycznie do nich podchodzę. Teraz biorę tylko Prenatal DHA bo ponoć zapobiega przedwczesnemu porodowi... Zobaczymy ;)

Dementuje plotki o tym, że dzieci rosną większe po witaminach. Ja biorę regularnie, a moje jest chyba najmniejsze na forum.

A pogoda dzisiaj faktycznie piękna więc wszystkie mobilne kobietki zachęcam do spaceru.
 
My też już byliśmy na spacerze, a Młoda po 1,5 godz na dworze godzinkę przespała :-) mi niestety przypadło nadrabianie zaległości przy kompie, bo chętnie bym do niej dołączyła.
A odpowiadając na pytanie - jestem w 30 tygodniu, termin na 14.04
 
Witam w sobotę:-)
U nas sztorm, gradobicia, ulewy, wczoraj przez 10 minut nawet jakaś śnieżyca była:szok:, i wiatr do tego, że głowę chce urwać. Dobrze, że nie muszę z domu wychodzić:tak:. Dziś zrobiłam ostatnie pranie maluszka i zacznę pomału prasować. W przyszły weekend zapakuję torby i czekam na kwiecień zwarta i gotowa:-D Tzn koło połowy kwietnia, a nawet trochę wcześniej, życzę się rozwierać bo pzrenoszenie ciąży mnie się nie uśmiecha:-D:-D:-D

Magda8805 - pamiętamy:tak: Fajnie, że zaglądnęłaś, mam nadzieję, że znajdziesz więcej czasu na forum:-)

Kroczek_k - ja się z jedenj strony nie dziwię takiej opinii o forum, w szczególności jeśli twoja znajoma oparła ją na przykładzie swojej koleżnaki, dla której świat poza forum nie istnieje. Życie życiem forumowych mam to trochę jak życie życiem serialowych postaci. Dla mnie, tak jak i dla Ciebie, forum jest źródłem wsparcia, wiedzy, którą mogę zaczerpnąć od dużo bardziej doświadczonych mamusiek, ale o was rozmawiam tylko z moim mężem, czasem zerknie przez ramię co tam skrobię. Ale w momencie wyłączenia komputera, myślę o Was w szczególności jak wiem, że coś się dzieje, albo któraś ma problemy, ale nie rozmawiam o tym z nikim. Myślę, że znajomi w realu nie chcieliby na pytanie "jak się czujesz" - usłyszeć historii o was wszystkich:-) Tak więc w skrajnych przypadkach ta teoria o odmóżdżeniu może mieć sens, ale normalna osoba na pewno nie będzie żyła tylko tym co się na forum dzieje:tak:

Agunia - to super, że do męża coś dotarło, czasem trzeba łopatologicznie wyjaśnić bo inaczej faceci "nie ponimajet":tak: A foch okazał się bardzo korzystny:-D

Dagmar - dużo zdrówka dla Dzieciaczków. Oj coś sobie nie możesz odpocząć, pocieszające jest tylko to, ze to już naprawdę nie długo:tak:

Magda Ciosek - trzymam kciuki za dietkę męża - oby przyniosła oczekiwane rezultaty:tak:
 
Ola samopoczucie jakieś ogólnie złe mnie dopadło. Mąż jakiegoś wirusa złapał, smarka. Mnie zaczyna łamać. Mam nadzieję, że syn jakoś się uchowa.

Lizzy oby córka łagodnie przeszła tę ospę. Dobrze, że Ty chorowanie masz za sobą.

Agunia super zakupy :) nie ma jak wypad na babskie zakupy w celu poprawy humoru :)

Dagmar zdrówka dla dzieciaków. Oszczędzaj się kobieto!!!

Marcia chyba Ty pisałaś, że słabo Ci się robi i puls masz wysoki. ja mam podobnie i zastanawiam się czy to Młoda mi na coś naciska czy co? uciążliwe to jest

Ja dziś aptekę odwiedziłam, zaopatrzyłam się w *spam*. Mam nadzieję, że pomoże.
 
reklama
Może i tak Oluś jakoś tak mi się skojarzyło z pogodą:) Wczoraj się troszkę poruszałam i może dlatego częściej skurczybyki łapią :(
 
Do góry