Witam w sobotę:-)
U nas sztorm, gradobicia, ulewy, wczoraj przez 10 minut nawet jakaś śnieżyca była
, i wiatr do tego, że głowę chce urwać. Dobrze, że nie muszę z domu wychodzić
. Dziś zrobiłam ostatnie pranie maluszka i zacznę pomału prasować. W przyszły weekend zapakuję torby i czekam na kwiecień zwarta i gotowa
Tzn koło połowy kwietnia, a nawet trochę wcześniej, życzę się rozwierać bo pzrenoszenie ciąży mnie się nie uśmiecha
Magda8805 - pamiętamy
Fajnie, że zaglądnęłaś, mam nadzieję, że znajdziesz więcej czasu na forum:-)
Kroczek_k - ja się z jedenj strony nie dziwię takiej opinii o forum, w szczególności jeśli twoja znajoma oparła ją na przykładzie swojej koleżnaki, dla której świat poza forum nie istnieje. Życie życiem forumowych mam to trochę jak życie życiem serialowych postaci. Dla mnie, tak jak i dla Ciebie, forum jest źródłem wsparcia, wiedzy, którą mogę zaczerpnąć od dużo bardziej doświadczonych mamusiek, ale o was rozmawiam tylko z moim mężem, czasem zerknie przez ramię co tam skrobię. Ale w momencie wyłączenia komputera, myślę o Was w szczególności jak wiem, że coś się dzieje, albo któraś ma problemy, ale nie rozmawiam o tym z nikim. Myślę, że znajomi w realu nie chcieliby na pytanie "jak się czujesz" - usłyszeć historii o was wszystkich:-) Tak więc w skrajnych przypadkach ta teoria o odmóżdżeniu może mieć sens, ale normalna osoba na pewno nie będzie żyła tylko tym co się na forum dzieje
Agunia - to super, że do męża coś dotarło, czasem trzeba łopatologicznie wyjaśnić bo inaczej faceci "nie ponimajet"
A foch okazał się bardzo korzystny
Dagmar - dużo zdrówka dla Dzieciaczków. Oj coś sobie nie możesz odpocząć, pocieszające jest tylko to, ze to już naprawdę nie długo
Magda Ciosek - trzymam kciuki za dietkę męża - oby przyniosła oczekiwane rezultaty