reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Dagmar,w Katowicach jest ul. Misjonarzy Oblatów, jak skręcisz przy Spodku na Siemianowice Śląskie to pierwsza w lewo na światłach
 
Witajcie dziewczyny !

Witam się tak późno bo w sumie dopiero dochodzę do siebie po nocy, była straszna ! Całą noc wymioty i biegunka i skurcze brzuszka aż w pewnym momencie chciałam budzić męża abyśmy pojechali do szpitala :-( wczoraj wieczorem wypiłam jednodniowy soczek o smaku pomarańczowym już podczas picia jakoś tak Mi za bardzo nie wchodził ale żeby się nie zmarnował wypiłam :-( no i chyba się podtrułam :-( całe szczęście że malutka brykała w brzuszku to wiedziałam że z nią nic się nie dzieję ale brzuszek był twardy i pojawiały się skurcze a że to 31 tc to się ostro wystraszyłam :-( ale jak zaczęły jelita jeszcze grać to już wiedziałam że to pewnie ten soczek tak narozrabiał. Więc wyczyściłam się z wszystkiego na maxa i jak o wylądowałam w łazience tak dopiero dotarłam do łóżka :-( straszna noc :-(
I jeszcze rano zadzwonił mąż że jego siostra się rozwodzi i chce się do nas wprowadzić na miesiąc :-( coś dzisiaj kiepsko się zaczął dzień oby się dobrze skończył. Postaram się Was nadrobić do wieczorka i się odezwę miłego dnia foremeczki :-)
 
Dagmar,w Katowicach jest ul. Misjonarzy Oblatów, jak skręcisz przy Spodku na Siemianowice Śląskie to pierwsza w lewo na światłach

no właśnie :)

Bo będę tam 11 lutego i może bym cię na kawę wyciągła do mc donalda?

Witajcie dziewczyny !

Witam się tak późno bo w sumie dopiero dochodzę do siebie po nocy, była straszna ! Całą noc wymioty i biegunka i skurcze brzuszka aż w pewnym momencie chciałam budzić męża abyśmy pojechali do szpitala :-( wczoraj wieczorem wypiłam jednodniowy soczek o smaku pomarańczowym już podczas picia jakoś tak Mi za bardzo nie wchodził ale żeby się nie zmarnował wypiłam :-( no i chyba się podtrułam :-( całe szczęście że malutka brykała w brzuszku to wiedziałam że z nią nic się nie dzieję ale brzuszek był twardy i pojawiały się skurcze a że to 31 tc to się ostro wystraszyłam :-( ale jak zaczęły jelita jeszcze grać to już wiedziałam że to pewnie ten soczek tak narozrabiał. Więc wyczyściłam się z wszystkiego na maxa i jak o wylądowałam w łazience tak dopiero dotarłam do łóżka :-( straszna noc :-(
I jeszcze rano zadzwonił mąż że jego siostra się rozwodzi i chce się do nas wprowadzić na miesiąc :-( coś dzisiaj kiepsko się zaczął dzień oby się dobrze skończył. Postaram się Was nadrobić do wieczorka i się odezwę miłego dnia foremeczki :-)

ojj Evelinkaa masakra- a ta szwagierka chociaż jakaś spoko?


dobra spadam się myć a o 14 gin.
trzymajcie kciuki!!!
 
Ostatnia edycja:
Dagmar, jestem jak najbardziej za:-) będę już po szkoleniu więc nie ma problemu.
Evelinkaaa, współczuje przejść, pij dużo żeby się nie odwodnić. Coś ostatnio epidemia rozwodowa. Mąż widział się jakieś 2 tyg.temu ze znajomym a ten napisał mu 2 dni temu smsa że się rozwodzi,w szoku był i ponoć wszystko zaszło tak daleko, że raczej opcji naprawy nie będzie. Chłopak wybudował przy domu warsztat a teraz nie robi zleceń bo żona stwierdziła, że wszystko ma jej zostawić i wstępu nie ma:no:
 
Podobno dobra żona po 7 latach sama odchodzi:-D A poważnie to tych rozwodów coraz więcej....masakra jakaś....

Wiadomość dla Oli- dziecię moje znów nie je:tak:
 
Evelinka, to na pewno było zatrucie, dobrze że dzidzia fikała i dawała Ci znać, że u niej wszystko ok :tak: Odpoczywaj!

Co do rozstępów, w pierwszej ciąży bardzo się ich bałam bo w podstawówce jak hormony zaczęły szaleć zarobiłam parę na plecach nad pośladkami, potem w liceum na piersiach... smarowałam się drogimi cudeńkami i nie miałam żadnych, tzn. nie miałam aż do porodu, bo po porodzie oglądam brzuch a tu jest JEDEN centralnie pośrodku brzuszka. Oj wkurzyłam się, ale na szczęście już go nie widać :-D A teraz nie smaruję się specjalnie, dostałam od przyjaciółki kremik Tołpy i jak mi się przypomni to nałożę, chociażby dla pięknego zapachu - aż się mnie M. pyta czy ja brzuch perfumuję ;-)
 
Ermilka nasze maluchy też może dopaść szkarlatyna. Na szczęście u nas fałszywy alarm. Dzisiaj poliki już normalne (to znaczy nie zupełnie, bo chyba jednak jakieś uczulenie - przypomniało mi się że zjadł ostatnio jajko kinder i jeszcze ode mnie wczoraj czekoladę truskawkową więc obstawiam to, bo on mi czekolady raczej nie jada), wysypki na brzuchu nie ma. No i spał spokojnie całą noc więc na szczęście ok.

Evelinka oj współczuje przeżyć dzisiejszej nocy :-( pij dużo i odpoczywaj. I dietka jakaś lekkostrawna dzisiaj. Mam nadzieję że dzisiaj już skurcze nie męczą.

Dagmar - kciuki zaciśnięte za wizytę!!!!!! Mam nadzieję że te Twoje ostatnie skurcze nie narozrabiały za bardzo i że szyjka się jeszcze trzyma.

Eh macie rację dziewczyny, że jakaś fala rozwodów ostatnio. U mnie brat też się rozstał z żoną. Co prawda sam po części jest sobie winien, ale tak naprawdę oboje są siebie warci. Przykre to wszystko bardzo.
 
Evelinka współczuję bardzo ale dobrze że z Małą ok:))

Dagmar zaciśnięte kciukasy:) Ja wizytę mam już w poniedziałek i mam nadzieję, że szyjka trzyma i nie ma większego rozwarcia:)
 
reklama
Ja teraz tylko na chwile, pare dni mnie nie było, dziecko chore to i marudne, ale juz troszke lepiej mu, na całe szczęście nic powaznego nie ma, jedynie mocne przeziebienie, kaszel , pije teraz Flegamine i juz widze poprawe, ale jeszcze nie poszedł do przedszkola, siedzimy w domu, a jak on widzi komputer to jest krzyk że chce grac, wiec aby mu nie dawac to sama nie wchodze . Jak juz wyzdrowieje i pójdzie do przedszkola to wtedy was nadrobie.
Pozdrawiam
 
Do góry