reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.


Jak lezalam w szpitalu mialam okazje popatrzec na kobitki przy koncowce, wiekszac miala koszule proste cos w stylu tej pierwszej, ale wydaje mi sie ze zaraz po porodzie jesli chcemy karmic wygodniejsza bedzie 2 wersja:tak: w gazetce wyczytalam ze mamuski polecaja z guzikami, bo jest w miare latwy dostep do piersi:-), pierwsza jest sliczna ale czy bedzie praktyczna???szkoda ze pani ktora ma koszule nie ma brzuszka bo zapewne inaczej bedzie sie prezentowac zgrabna kobitka niz ciezaroweczka:tak:
 
reklama
Ja też po nie przespanej nocy, Kuba jak nigdy stwierdził że chce spać ze mną bo tatuś w traskę pojechał i żeby mi nie było smutno :) a w nocy obudził się i mówi że ząbka nie ma, pytam jak to? a on że w rączce trzyma hehe druga dwójeczka mu wypadła.

Byłam u kardiologa i wszystko jest OK, teraz w 35tygodniu mam się zgłosić czyli za jakieś 5tygodni :)

Nie wiem co dzisiaj robić bo u nas chodzi ksiądz po kolędzie :wściekła/y: stresują mnie takie wizyty, zwłaszcza że w sumie nie dawno się przeprowadziliśmy i nic nie mam na taką wizytę! Ani obrusa białego, ani kropidła, wody no nic. Zastanawiam się czy z domu nie wybyć???
 
ancon nie przejmuj sie ksiedzem, zobaczy ze jestes w stanie blogoslawionym i zapomni o detalach:-), najwazniejsze sa checi, zapewne zrozumie:tak:
 
Dagmar, sto lat dla jubilata! :)

Zdrowka dla chlopakow! Truskawkowa, a nie mozna tych zawiesin zmienic na inne leki?

Mi tez dokucza kregoslup od samego poczatku ciazy, pas ciazowy troche pomaga.
Dziekuje za pomysl z drozdzowka, zafundowalyscie mojemu mezowi wycieczke do sklepu ;)
Co do grania to moj sie smieje, ze mezowie powinni zalozyc temat pt. "Jak moja zona siada do forum, to caly wieczor z glowy" ;)
Kate, trzymam mocno kciuki zeby wszystko bylo ok!

Maz jedzie jutro do rodzicow, wiec ide sie mobilizowac i piec sernik na wyjazd, niech maja ;)
 
Czesc Dziewczyny!

Melduje się ze zyje i wciąż w dwupaku, aczkolwiek nie jestem w stanie nadrobić ostatnich trzech tygodni na forum. Ostatecznie do domu wyszłam dopiero w sama wigilie, która była dla mnie jak można się domyslac mało radosna. Sylwester podobnie. Caly czas leze z nogami w gorze i przerwami na pojscie do toalety. Plus taki ze w domu. Mierzi to strasznie, wszystko boli, nogi dretwieja, a tu lekarz nakazal trzymać się do 38 tygodnia. Czassss wlecze się nieubłaganie i co kilka dni lapie dola. No ale wiadomo ze się nie poddam. Byle tylko wszystko dobrze się skonczylo czego oczywiście i Wam zycze :) Postaram się zagladac, ale z motywacja ciężko bywa.
 
Zovitka super że nadal dwupak trzymam kciuki za ten 38 tydzień, dzielna z ciebie mama :-) a jak będziesz miała doła to pisz zaraz Cię wszystkie na duchu podeprzemy :-)
 
Zovita super że się odezwałaś!!! Wszystkie się o Ciebie martwiłyśmy. Najważniejsze że w domu jesteś. A jak teraz wygląda Twoja sytuacja??? Masz założony szew?? Trzymaj się dzielnie. Wiem że takie leżenie 24h może być wykańczające ale czego się nie robi dla tych naszych Maluszków.

Przepraszam że więcej się nie odniosę. Tymek nadal mi gorączkuje. Nic po za tym mu nie jest, ale jak dopada go gorączka to wiadomo że marudny. Teraz dostał kolejną dawkę p-gorączkowego i usnął. Za to mnie skurcze trochę dokuczają. W sumie to nie wiem czy na tym duphastonie jednak nie było lepiej. Chyba że to wynik stresów niż samej zmiany leków. Gin mówiła że gdyby na tej spasmolinie było kiepsko to żebym wróciła do duphastonu i brała obie rzeczy. Poczekam jeszcze dzień, dwa i zobaczę, najwyżej dokupię ten duphaston.

Dzwonił do mnie ten doradca i stwierdził że sytuacja wygląda ciężko i jakby patrzeć na to czysto oficjalnie to nie damy rady. Ale ma podobno jeszcze jeden pomysł i ostatnią szansę dla nas. Odpowiedz ma nam dać jutro, najpóźniej w poniedziałek, bo musi się skontaktować z jakimś bankiem. Tylko obawiam się o warunki takiej oferty. Jeśli uda się coś zakombinować to obstawiam że warunki takiego kredytu mogą nas zmiażdżyć. Ehh nie chce mi się już o tym myśleć. Najchętniej przespałabym ten najbliższy czas.

Uciekam się położyć póki mam okazję. A Ignaś dzisiaj też jakiś wyjątkowo leniwy jest. Kate czekamy na informacje!!!!
 
reklama
Kobitki jakaś taka zaspana dziś jestem :( Ale nie chce spać w dzień bo i tak mam problem z zaśnięciem w nocy:/

Patuśka to taki typ mężczyzn:) Mój też nie skory do przytulania no chyba że to wstęp do czegoś więcej:)) Ale że w ciąży mam zakaz to i jestem niedopieszczona pod tym względem:)) No ale cóż taki już jest ten mój Raduś:))

Ancona super że u kardiologa ok

Zovitka no odezwałaś się kobitko nareszcie:))

Dobrze że nadal w dwupaku i trzymamy kciuki:)) Jeśli nie nadrobisz to pociesz Cię, że jest nas coraz więcej uziemionych w domu w łóżku:)) Tak więc nie jesteś sama i spokojnie damy radę do końca:))
 
Do góry