Z góry przepraszam że nie odnoszę się do wypowiedzi innym dziewczyn, ale miałam prawie 10 stron zaległości i nie mam jak odpisać
"w domu" sytuacja nie za ciekawa, do tego problemy na uczelni i ciągłe wrażenie że wszyscy wokoło mają gdzieś to że jestem w 27tc i wrzaski i pretensje do mnie o byle co mogą spowodować wizytę na IP
teściowe jak się dowiedzieli że będziemy mieli z TŻ dziecko to wszystkim naopowiadali bzdur że nam pomogą, że ja spokojnie studia skończę, sami mnie namawiali żebym zaczęła 1 rok a jak będę musiała iść na zajęcia to z Maleństwem zostaną... a teraz wszystkie te obietnice to wychodzi na to że to kompletna bzdura- codziennie tylko płaczę i żałuję bo jede rok studiów zmarnowałam... Nie mogę zapomnieć tych fałszywych obietnic zarówno teścia jak i teściowej a do tego nie mamy jak i gdzie się wyprowadzić
Skąd wiem że nam nie pomogą, teściowa dorabia jako niańka i już planuję sobie wakacje z tym dzieckiem i nie chce rezygnować z tej pracy a zarabia 4zł za godzinę...
Teściu jest przewodniczącym w jakimś tam klubie 50+, dostał propozycję bycia w radzie nadzorczej spółdzielni, działa w zarządzie rodzinnych ogrodów działkowych i do tego ma swoją działkę a kwiecień-czerwiec to mega ilość pracy, sianie, podlewanie itp. Do tego mają niepełnosprawną córkę która wymaga 24h opieki.
Rozumiem że mają prawo mieć swoje życie ale po co tak mydlili oczy, wśród sąsiadów sobie zrobili opinie idealnych dziadków którzy pomogą przy wnuku. Sąsiadka ostatnio bardzo chwaliła teściową (przy mnie!) że teściowa tak nam pomoże bo ona ze względu na chorobę nie mogła swojej synowej pomóc i ta studia przerwała a ja miałam ochotę krzyczeć że to nie prawda
A dziś teściu pytał jak tam studia to mu mówię że nie wiem jak z 2 semestrem bo opieka nad małym i mogę sobie nie poradzić a usłyszałam że nie wie jak ale zdać bo co ja będę robić jak nie będę studiowała a jak nie zdam to na ulicę żebrać pójdę
mam do zrobienia prezentację na zaliczenie na jutro ale mam takiego doła że tylko płaczę i nie mam na nic siły
Dagmar Bardzo mocno Ci współczuję z powodu brata, popłakałam się jak o tym przeczytałam :-
-(