reklama
witam
Lizzy cc miałam z zaskoczenia, bo Młody nie mógł wstawić się w kanał i nie było postępu porodu (w szpitalu byłam o 8 rano, a o 1.40 w nocy zdecydowali o cc). Poza tym jak się później okazało, mój syn był słusznych rozmiarów, więc takie szczęście w nieszczęściu, że miałam cc.
Ja tez nie mam energii, ale nie najlepiej mi się śpi, bo Młoda nie pozwala mi spać na bokach, bo zaraz zaczyna się wiercić. Dziś odkryłam, że głowę ma po prawej stronie, a nogi po lewej i jak tylko na boku się położę to skacze jak opętana.
Marcia jakiej wagi był twój syn jak się urodził?
życzę wytrwałości przy buncie i dużo cierpliwości
Lizzy cc miałam z zaskoczenia, bo Młody nie mógł wstawić się w kanał i nie było postępu porodu (w szpitalu byłam o 8 rano, a o 1.40 w nocy zdecydowali o cc). Poza tym jak się później okazało, mój syn był słusznych rozmiarów, więc takie szczęście w nieszczęściu, że miałam cc.
Ja tez nie mam energii, ale nie najlepiej mi się śpi, bo Młoda nie pozwala mi spać na bokach, bo zaraz zaczyna się wiercić. Dziś odkryłam, że głowę ma po prawej stronie, a nogi po lewej i jak tylko na boku się położę to skacze jak opętana.
Marcia jakiej wagi był twój syn jak się urodził?
życzę wytrwałości przy buncie i dużo cierpliwości
marcia331
Fanka BB :)
witam
Lizzy cc miałam z zaskoczenia, bo Młody nie mógł wstawić się w kanał i nie było postępu porodu (w szpitalu byłam o 8 rano, a o 1.40 w nocy zdecydowali o cc). Poza tym jak się później okazało, mój syn był słusznych rozmiarów, więc takie szczęście w nieszczęściu, że miałam cc.
Ja tez nie mam energii, ale nie najlepiej mi się śpi, bo Młoda nie pozwala mi spać na bokach, bo zaraz zaczyna się wiercić. Dziś odkryłam, że głowę ma po prawej stronie, a nogi po lewej i jak tylko na boku się położę to skacze jak opętana.
Marcia jakiej wagi był twój syn jak się urodził?
życzę wytrwałości przy buncie i dużo cierpliwości
3890g wagi i 59cm długi :-) kawał chłopa :-) i tak mu już zostało :-)
Teraz mama zabrała go na spacer a ja muszę odpocząć bo jednak trochę mi się ten brzuch spina, szczególnie jak dłużej posiedzę zgięta lub coś porobię.
ola10
Fanka BB :)
Witam sie i ja.
Ja po badaniach, wcale nie było tak żle wypiłam na 2 razy bez cytryny bo zapomniałam i siedziałam na poczekalni czytając ksiażkę. Mi krew pobraly raz po 2 godzinach i do domku na śniadanie. W pierwszej godzinie chciało mi się bardzo spać i taka trochę snięta siedziałam ale ogółem nie było to dla mnie jakieś mega przykre badanie.
Jotemka - super filmik, sie uryczałam
Ewelinka- super naklejki uroczo to wygląda.
Patuśka-współczuję choróbska oby szybko i na długo przeszło.
Truskawkowa M.- to juz pewnie takie uroki tego okresu ciąży ze coś tam boli kłuje. Ja wczoraj wieczorem nie mogłam prosto na nogach stanąć tak mnie połamało. w nocy jak wstaje siusiu też tak mam zanim sie naprostuje to chwilkę muszę stać a i tak idę po ścianach.
Agunia- pewnie teraz Ci da skierowanie na glukozę, mi się sam lekarz pytał czy chce zrobić? z Alanem w ciaży nie miałam.
Jotemka- to na bank przesilenie wiosenne przyroda wariuje drzewa pączkują to i nasze organizmy jakieś takie skołowane.
Ja po badaniach, wcale nie było tak żle wypiłam na 2 razy bez cytryny bo zapomniałam i siedziałam na poczekalni czytając ksiażkę. Mi krew pobraly raz po 2 godzinach i do domku na śniadanie. W pierwszej godzinie chciało mi się bardzo spać i taka trochę snięta siedziałam ale ogółem nie było to dla mnie jakieś mega przykre badanie.
Jotemka - super filmik, sie uryczałam
Ewelinka- super naklejki uroczo to wygląda.
Patuśka-współczuję choróbska oby szybko i na długo przeszło.
Truskawkowa M.- to juz pewnie takie uroki tego okresu ciąży ze coś tam boli kłuje. Ja wczoraj wieczorem nie mogłam prosto na nogach stanąć tak mnie połamało. w nocy jak wstaje siusiu też tak mam zanim sie naprostuje to chwilkę muszę stać a i tak idę po ścianach.
Agunia- pewnie teraz Ci da skierowanie na glukozę, mi się sam lekarz pytał czy chce zrobić? z Alanem w ciaży nie miałam.
Jotemka- to na bank przesilenie wiosenne przyroda wariuje drzewa pączkują to i nasze organizmy jakieś takie skołowane.
ola10
Fanka BB :)
Oliwia- u nas też pięknie słonecznie cieplusio, i my wczorajszy dzionek spędzilismy podobnie jak wy mały na rowerek a my spacerkiem, długo nie chodziliśmy bo moze z 1.5 h a ja wieczorem ledwo sie ruszyć mogłam i krocze ciągnęło.
Marcia- kciuki za kredyt zaciśniete a ty kochana oszczędzaj się i pomalutku z tym załatwianiem, ja dzisiaj wyszłam ze sklepu bez zakupów bo stwierdziłam ze nie dam rady ich zrobić brzuszek stwardniał i tak mi duszno było ze odpuściłam teraz zalegam na kanapie.
Loka-zdrówka dla ciebie, moje maleństwo też bryka jak szalone kilka nocy temu tak się robrykało że myślałam ze mi dziure zrobi w brzuchu aż sie martwiłam czy wszystko ok i przeważnie w nocy tak bryka a w dzień spokojne
Marcia- kciuki za kredyt zaciśniete a ty kochana oszczędzaj się i pomalutku z tym załatwianiem, ja dzisiaj wyszłam ze sklepu bez zakupów bo stwierdziłam ze nie dam rady ich zrobić brzuszek stwardniał i tak mi duszno było ze odpuściłam teraz zalegam na kanapie.
Loka-zdrówka dla ciebie, moje maleństwo też bryka jak szalone kilka nocy temu tak się robrykało że myślałam ze mi dziure zrobi w brzuchu aż sie martwiłam czy wszystko ok i przeważnie w nocy tak bryka a w dzień spokojne
dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
Powodzenie na wizytach i badaniach. I nie dajcie się skurczom i rozwarciom.
Naklejka faktycznie jest śliczna. Też się nad czymś podobnym zastanawiałam, ale w sumie nie po to mam artystę w domu żeby naklejki na ścianach przyklejać. Muszę więc pogonić męża żeby coś na ścianie namalował
A tak swoją drogą dziewczyny to moja ginekolog jeszcze słowem nie wspomniała, że mam zrobić sobie glukozę. W czwartek mam wizytę i może wtedy coś powie, bo przecież zaraz mi się czas skończy. A po tym co pisałyście obowiązkowo pojadę na badania z mężem.
to jak już coś stworzy, to daj fotkę
Hej kobietki!
Mam dzisiaj jakiś wisielczy dzień. I nie chodzi o humor. Jestem sflaczała. Dzisiaj po raz pierwszy od ponad dwóch tygodni zostałam tylko z Artim w domu. Rano byłam totalnie skołowana, miałam samoloty etc. Odpaliłam dziecku bajkę a sama zaległam na sofie obok. Potem było lepiej, no to chwyciłam za odkurzacz, bo koty się turlają po domu i mnie to wkurza. Zdjęłam też pościel dziewczynek, kołdry wrzuciłam do wietrzenia. No i byłoby to na tyle. Nie mam siły póki co. Odkurzony hol, schody prawie całe piętro, ale jeszcze zostało trochę: sypialnia nasza i gabinet i reszta schodów - nie ma jak trzy poziomy w domu ;-)
Rozmrażam piersi kurczaka na kotlety do obiadu i jakoś będzie turlał się ten dzień :-) Miałam ambitne plany mieć energię a tu... doopa blada....
jotemka- coś ty za domiszcze wybudowała
Tak serio, to wyluzuj trochę i jak się źle czujesz to odpuść
Jotemka ja co drugi dzień taka sflaczała jestem. Niecierpię siebie takiej. postanowiłam się nie dać i od przyszłego tygodnia zaczynam chodzić na basen, może ruch mi trochę energii doda. Muszę tylko kostium kąpielowy zakupić, w którym moje gabaryty zmieszczę. Jutro tylko z ginem skonsultuję czy mogę.
Filmik uroczy. W naszym życiu chyba jest więcej takich fajnych chwil niż w pędzie dostrzegamy. Fajnie być mamą
Rano zaliczyłam tour po wypożyczalniach strojów karnawałowych, bo Ola w czwartek ma bal, Hiszpankę sobie wymyśliła, strój już zaklepany, uff.
Strasznie dziś obolała jestem, krocze mnie tak napitala, jakby mi się za chwilę coś tam w środku rozpaść miało
no właśnie- krocze- przecież to jakaś masakra :O
Fanie, że masz już strój dla Oli. Ja właśnie szykuję dzieciom stroje na piąttek w razie jakbym jednak nie wyszła do domu do tego czasu.
Witam i ja po weekendzie i życzę wszystkim jak najwięcej energii. Ja na swoją dzisiaj nie mogę narzekać. Co prawda ciężko mi się wstawało, ale potem się rozkręciłam. Zaliczyliśmy spacer i zakupy. Teraz mały śpi a ja zrobiłam obiad - dzisiaj makaron z sosem pomidorowym i mielonym, więc mało roboty. Ogarnęłam trochę i pozamiatałam. I od rana tylko dwa typowe skurcze więc nie jest źle. Jutro do południa chyba zaliczę te wszystkie urzędy. A w czwartek może do pracy podjadę. Ehh zaczyna się zbieranina papierków do kredytu. Strasznie się boję że się czegoś czepią i nie będą chcieli nam go udzielić. Zamiast się martwić jak my sobie damy radę z kredytem to ja się martwię czy nam go w ogóle dadzą! Trzymajcie kciuki dziewczynki.
to ja trzymam kciuki, żebyś szybko dostała "przyjaciela na 30 lat"
AguniaGR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2013
- Postów
- 1 971
Kroczek ciasto wyszło przepyszne i na stałe zagosci na moim stole. Dziękuję za przepis Natomiast mąż zawodowo zajmuje się reklamą, ale ostatnio sprzedaje coraz więcej obrazów więc może za jakiś czas stanie się to jego jedynym źródłem dochodu. Wyprowadzimy się wtedy na wieś i będziemy wieść ekscentryczne życie na łonie natury :-)
Dziewczyny podobno mamy teraz niesprzyjające ciśnienie więc może to jest powód waszego złego samopoczucia. Prześpijcie się trochę i może przejdzie.
Dziewczyny podobno mamy teraz niesprzyjające ciśnienie więc może to jest powód waszego złego samopoczucia. Prześpijcie się trochę i może przejdzie.
madziolina_p
Fanka BB :)
jejku dziewczynki dziekuje za informacje o glukozie i jestem z Was dumna! ale widze, ze nie wymagala ona od Was mega wytrzymalosci itp.
Ja dzis kupilam ten proszek- ole tego jest??? o ja mam to rozpuscic w 200 ml wody??? eh... ja mam w czwartek, odrazu mam przepisane badanie toksoplazmozy i moczu, a 14.01 wizyta!!! i pogadam z nia juz o zwolnieniu!
Ja dzis kupilam ten proszek- ole tego jest??? o ja mam to rozpuscic w 200 ml wody??? eh... ja mam w czwartek, odrazu mam przepisane badanie toksoplazmozy i moczu, a 14.01 wizyta!!! i pogadam z nia juz o zwolnieniu!
reklama
Ja już trochę pospałam, komoda dla Kubusia kupiona, kran też teraz mąż montuje a ja Was nadrabiam :-)...
Mam już wyniki badań i wszystko jest ok :-). Glukozę na czczo miałam 80,2 a po 2 godzinach 91,8 dodam, że wcale wczoraj nie myślałam o tym co i ile jem i jeszcze po 22:00 jadłam kisielek, mandarynki i jakieś słodycze chyba tak więc szczęście że cukrzyca mi nie grozi uff ;-)... Krew, mocz i toksoplazmoza też ok więc bardzo się cieszę i teraz spokojnie mogę czekać do czwartkowej wizyty:-).
Marcia trzymam kciuki za kredyt napewno Wam go przyznają, też posiadam ową przyjemność na 30 lat
Co do krocza to łączę się z Wami w bólu
L-oka bardzo współczuję Ci tej cukrzycy i tej diety, to straszne że nie można jeść tego na co ma się ochotę i to jeszcze w ciąży, ale czego nie zrobimy dla naszych maleństw... Mam ogromną nadzieję, że to typowa ciążowa cukrzyca i potem szybko Ci zniknie i będziesz mogła funkcjonować normalnie ...
Kurcze i już nie pamiętam co miałam pisać znowu chce mi się spać nie wiem czy to przez pogodę czy jednak przez tą dzisiejszą glukozę...
A i zamówiłam mleczka do prania :-) znalazłam na allegro 3L LOVELLA jeden do białego a drugi do kolorów mam nadzieję, że dobrze wybrałam i zacznie się teraz wielkie pranie
Mam już wyniki badań i wszystko jest ok :-). Glukozę na czczo miałam 80,2 a po 2 godzinach 91,8 dodam, że wcale wczoraj nie myślałam o tym co i ile jem i jeszcze po 22:00 jadłam kisielek, mandarynki i jakieś słodycze chyba tak więc szczęście że cukrzyca mi nie grozi uff ;-)... Krew, mocz i toksoplazmoza też ok więc bardzo się cieszę i teraz spokojnie mogę czekać do czwartkowej wizyty:-).
Marcia trzymam kciuki za kredyt napewno Wam go przyznają, też posiadam ową przyjemność na 30 lat
Co do krocza to łączę się z Wami w bólu
L-oka bardzo współczuję Ci tej cukrzycy i tej diety, to straszne że nie można jeść tego na co ma się ochotę i to jeszcze w ciąży, ale czego nie zrobimy dla naszych maleństw... Mam ogromną nadzieję, że to typowa ciążowa cukrzyca i potem szybko Ci zniknie i będziesz mogła funkcjonować normalnie ...
Kurcze i już nie pamiętam co miałam pisać znowu chce mi się spać nie wiem czy to przez pogodę czy jednak przez tą dzisiejszą glukozę...
A i zamówiłam mleczka do prania :-) znalazłam na allegro 3L LOVELLA jeden do białego a drugi do kolorów mam nadzieję, że dobrze wybrałam i zacznie się teraz wielkie pranie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: