hej dziewczynki! Witam w drugi dzien Swiat!
Wigilie spedzilismy u tesciow, byli dziadkowie, poprostu super! Skonczylismy ja ogladajec z mezem i tesciami kapitana Philipsa do 2 w nocy :-) i jadlam tak, zeby sie nie przejesc, ale sprobowac wszystkiego! Wszyscy sie nachwalili, ze ladnie wygladam itp :-)
W 1 dzien Swiat bylismy u babci mojego meza i przyjechali moi rodzice z dzidziem i moim bratem, wiec dwie rodziny razem i tez bylo super! tylko gorzej juz z moim zoladkiem... przejadlam sie, ale miete wypilam, polezalam i jakos przeszlo. Poodwozilam wszystich- niestety musze te role spelniac w obecnym stanie :-)
A dzis postanowilismy z mezulkiem odpoczac, co prawda moi rodzice zapraszali nas na obiad, ale nie! my chcemy poleniuchowac, bo powiem szczerze zmeczylam sie Swietami troche, a jutro do pracy :-(
A co do prezentow, to w tym roku to losowalismy, tak zeby kazdy kupil prezent jednej osobie, a nie kazdy kazdemu, bo to duzo kasy idzie i czasu brak na prezenty, a tak to mozna kupic jeden i drozszy, a do tego kazdy podaje swoje preferencje :-)
Ja chcialm suszarke lub patelnie do nalesnikow i dostalam to i to! A nie uwierzycie jaki zbieg okolicznosci, w Wigilie odpalilam chcac wysuszyc wlosy i zaczela wydawac dziwne dzwieki i polecial dziwny, czarny, smierdzacy dym... noi jak tu nie wierzyc w przeznaczenie?
Od meza zazyczylam sobie termoloki, tzn pokazywalam mu, ze fajne na allegro itp, to na szczescie sie domyslil i mu kupil, pozniej wrzuce zdjecia przed i po, zobaczymy czy zdadza egzamin, hehe
Ehh koncze dziewczynki, ogladam film ,,Bliźniacy", mezulek jeszcze spi, a kotek hasa po dworku, zajadam sniadanko i delektuje sie dniem wolnym :-)