reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Cześć dziewczyny mam nadzieję że mnie przymniecie do swojego grona czytam was codziennie i znam was lub raczej większość was dość dobrze jakby tak można było żec :-) też jestem kwietniówką 2014 ba choć jest to wątpliwe termin wychodzi na 01 kwietnia :-) teraz trochę o mnie mam na imię Kasia mam hmm 35 lat i mam 7 letniego syna
Oliwiera...ta ciąża jest ostatnia próbą jaka podjeliśmy a bylo ich kilka i zawsze coś było nie tak,teraz jestem w 21 tg wiec mam nadzieje ze teraz sie uda :-( teraz jestem na L4 od właścieiwe od 9 tg bo musiałam trochę zwolnić i tak teraz siedze w domku i jestem codziennie z wami.;-)


ticker.php

To pójdziemy łeb w łeb, bo ja też mam termin na prima aprilis :)
Witamy :)

Witaj Kate78!
Kurcze, ale jestem wściekła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Jestem na wychowawczym, który teoretycznie kończy mi się z końcem roku, właśnie dostałam wypowiedzenie, i zobowiazanie do wykorzystania urlopu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Wiem, ze mnie nie zwolnią - nie wiedzieli ze jestem w ciąży, ale muszę iść z tym wszystkim do sądu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Ja bym chyba zadzwoniła z awanturą, naprawdę :( Jak można? :O

Ja w pierwszym trymestrze dość często miałam tak, że przy wstawaniu albo obracaniu się łapał mnie bardzo bolesny, bardzo gwałtowny skurcz podbrzusza. W drugim trymestrze mam to rzadziej, ale też się zdarza. Pytałam ginekologa i powiedział mi, że to normalne bo macica jednak wciąż jest w trakcie rozciągania i może nachodzić na jelita. Trzeba po prostu zwracać uwagę na to by wolniej wstawać :) Ale nie martw się, to nic groźnego.

Witam nowe forumowiczki :)

Ja na 15 mam prenatalne i już chodzę po ścianach ze zniecierpliwienia :baffled:

Trzymam kciuki, za idealne wyniki :)


Siadłam z zamiarem napisania wam, co się dzieje ale zanim nadgoniłam to stwierdziłam, że nie mam na to siły. Od wczoraj nie miałam ruchów i w końcu mąż mnie delikatnie opier... żebym przestała się denerwować, bo dziecku szkodzę i jeszcze skurczy dostanę.

Staram się uspokoić ale jeszcze mnie wynosi.
Może wam napiszę jak trochę wyluzuję, ok?

Buźki dziewczyny i maluchy :)
 
reklama
Dagmar, rozumiem. Mi Arti skoczył na brzuch i prawie dobę ruchów nie czułam. Zaczęłam schizować, serio.... Ale już jest ok. Tylko, że myślałam, ze umrę ze strachu o Bąbla...
 
już ok. dzidzia ruszyła. W poniedziałek o 9.20 usg prenatalne.

Należy wam się małe wyjaśnienie.
Pamiętacie jak się cieszyłam, że kupiłam wózek- kupiłam od dziewczyny, która dostała od teściów a ma mieć synka i sprzedawała trochę taniej ale nowy.
Wszystko super tyle, że ani numerów przesyłki ani wózka nie mam.
Co prawda dziewczyna twierdzi, że dodała parę ubranek, pampersy, których nie zużyła i jakąś zabawkę i ma iść 2 tyg, a numery zostały w samochodzie męża, który wyjechał.
Ja jestem pewna, że dałam się naciągnąć i sprawa skończy się na policji :(
Po prostu nic już mnie nie cieszy :(
Byłam głupia, że wysłałam kasę, ostrzegam, nie róbcie takich głupot jak ja!!!!!!!!!!! :(

Dodatkowo kupa nerwów, bo młody dalej nie rośnie (w maju po komunii byliśmy na oddziale endokrynologii) i walczymy dalej z Jonaszem i wyniki badań dopiero w piątek tzn. 29tego. Chyba zwariuję. Masakra jakaś a następna wizyta w lutym, czyli marzec- kwiecień do szpitala a ja będę albo tuż przed, albo tuż po porodzie :/

Na dodatek A. nie ma zleceń i z kasą krucho.

Niby żadna tragedia ale wszystko jedno po drugim i wysiadłam :(
Jeszcze złe sny wróciły i znów boję się, czy donoszę aaa i brzuch już jak ser mam, nie ma gdzie igły wbijać :(
Dalej nie pozwalają nigdzie indziej :/

Nawet na święta nie mam żadnej ochoty, jak pomyślę, że trzeba je zrobić to chce mi się wyć z rozpaczy.
 
No faktycznie Dagmar wszystko Ci się na głowę zwaliło na raz:(
Co do tego wózka to może jeszcze sprawa nie jest przesądzona i może jeszcze dojdzie... no chyba że panna ostro kręci i wtedy to kurcze nie ma wyjścia trzeba zgłosić na policji bo nie może tej dziewczynie to ujść bezkarnie.

Zawsze po deszczu wychodzi Słońce więc i Tobie się w końcu szczęście przyklei. Jestem tego pewna a póki co dzidzia kopie więc złe sny zwal na karby tych złych wydarzeń ostatnio. Zobaczysz jeszcze ją przenosisz:)
 
Patuśka fajnie że się odezwałaś:) Matko zazdroszczę energii bo ja to mam takiego lenia jak nigdy nie miałam. Ogarniesz wszystko i niebawem będziezz miała juź i ślub i studia za sobą:) No i gratulacje Kluseczka W zasadzie to córcia u Ciebie w tym tygodniu już tyle waży a mój kluseczek w 18 210 toż to chyba sporo:):szok:
 
Dziękuję Kroczek:) Wcale nie mam jakoś dużo energii, najchętniej bym na zmianę spała i jadła, i dlatego też przeraża mnie ten nawał spraw do załatwienia.
A Twój Kubuś to faktycznie już kawał chłopa :D
 
Patuśka, fajnie, że u ciebie ok. odzywaj się czasem :)

Mój dzidź miał w 20tc+1 248 gram, więc myślę, że twoja córcia spora :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dagmar najgorzej jest właśnie jak nieszczęścia chodzą parami, ale najważniejsze że dzidziak zaczął znowu dawać znać o sobie. Może te stresy które się na Ciebie zwaliły go trochę przytłoczyły. A tego babona, który oszukał (choć mam nadzieję, że jednak dostaniesz tą przesyłkę) mam nadzieję, że namierzą i że da się odzyskać pieniądze. Życzę Ci aby teraz dla odmiany posypało się kilka dobrych wieści, a święta na pewno będą super!

Ja już po połówkowym. Wizytę opiszę na wizytowym, a póki co powiem tylko, że dołączam do grona mam chłopaczków :) Malec zdrowy, waży 359 gram i całe badanie przespał :-D
 
Do góry