Myszka - znasz płeć ? Bo mi gdzieś umknęło [emoji848]
F zrobił akcje o 11 w nocy. Nos zatkany, stan podgorączkowy - dzisiaj zapowiadają 31 stopni [emoji47], czuje, że bedzie wesoło. Wczoraj był właśnie taki troszku nieswój, ale tłumaczyłam sobie, że musi się przestawić. A tu proszę [emoji29]. Ma narazie 37,3 - podać mu już paracetamol, żeby sie nie męczył w tym upale ?
A tak wogóle to Wam nie pisałam, że przeżyliśmy chwile grozy w samolocie. Lecimy, pięknie ładnie i w pewnym momencie spadła temperatura w samolocie, zrobiło sie bardzo zimno (i chyba wtedy F sie zaprawił), za jakaś dobrą chwilę tak przyładowało gorąco, że sie rozbieraliśmy, czuć było jakby zapach spalonego plastiku, nerwowa atmosfera w momencie, kazali zapiać pasy, pilot wyszedł i uspokajał.....trwało to wszystko może z 15 minut ale powiem Wam, że wyobraźnia działała mi bardzo sprawnie. Ostatni lot przed nami w grudniu i nam nadzieje, że nie będzie żadnych niespodzianek.
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
F zrobił akcje o 11 w nocy. Nos zatkany, stan podgorączkowy - dzisiaj zapowiadają 31 stopni [emoji47], czuje, że bedzie wesoło. Wczoraj był właśnie taki troszku nieswój, ale tłumaczyłam sobie, że musi się przestawić. A tu proszę [emoji29]. Ma narazie 37,3 - podać mu już paracetamol, żeby sie nie męczył w tym upale ?
A tak wogóle to Wam nie pisałam, że przeżyliśmy chwile grozy w samolocie. Lecimy, pięknie ładnie i w pewnym momencie spadła temperatura w samolocie, zrobiło sie bardzo zimno (i chyba wtedy F sie zaprawił), za jakaś dobrą chwilę tak przyładowało gorąco, że sie rozbieraliśmy, czuć było jakby zapach spalonego plastiku, nerwowa atmosfera w momencie, kazali zapiać pasy, pilot wyszedł i uspokajał.....trwało to wszystko może z 15 minut ale powiem Wam, że wyobraźnia działała mi bardzo sprawnie. Ostatni lot przed nami w grudniu i nam nadzieje, że nie będzie żadnych niespodzianek.
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app