reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Katjuszka tacy sa faceci. Trudno, oby Klara tylko nie odchorowala. Ze spaniem mamy tak samo. Z nami nie spi zazwyczaj w dzień a z dziadkiem po 3h spi. Ale ja sie tym nie denerwyje, raczej libelarnie podchodze do jego potrzeb. A co do jedzenia to mysle ze nic jej nie bedzie jesli kilka dni bedie jesc mniej :-)
 
reklama
Katjuszkooo - akurat ostatnio miałam ten sam dylemat z klopsikami, i znalazłam przepis, który rozwiązał ten problem

http://wkuchennymoknie.blox.pl/2013/06/PULPETY-Z-INDYKA-W-SOSIE-KOPERKOWYM.html

Wprawdzie robiłam z mielonego kurczaka bo akurat cycki kury były w lodówce ale wyszły super miękkie. Bułki tartej dałam mniej, i inne przyprawy, chyba majeranek o ile duże pamiętam. Ta pęczniejąca kasza robi cuda. Wszystkim nam smakowały:)
A mężowi gratulacje za...wiesz za co ;)

Moje dziecko spało dziś od 22 ej do 5:10, mleko, powierciła się z godzinę a raczej jedną nogę miała "bardziej" i cały czas nią wierzgała, po czym zasnęła i obudziłam ją o ... 10:15 bo stwierdziłam, że to przesada.
Chyba pomału, po cichu zaczynam się strasznie cieszyć z przenosin małej do własnego pokoju :)
 
Ostatnia edycja:
Katjuszko łączę się w bólu z niejedzeniem. Ja nie wiem czym moje dziecko żyje bo ostatnio zjada kilka kesow czegokolwiek i tylko mleko. Dzis zjadl raptem 3 butelki mleka, pol jablka i parowke. No wyczes po prostu.
Ja tez robie pulpety z miesa mielonego z indyka gotuje i nie sa twarde.
 
Katjuszko u nas pulpety i mielone to jedyne co H zje czasami trochę kurczaka. Mi przeważnie miękkie wychodzą a czasem dodaję kaszy jaglanej lub ryżu ugotowanego i są jeszcze lepsze. .... i brawo dla męża to się chłop nie popisał hmm mój pewnie zrobiłby tak samo ;-)

Kroczku u nas też mleko dalej jest nr 1 :sorry2:

H dalej wieczorami i najbardziej w nocy kaszle a w dzień nic, to przeciągnęłam dzisiaj obu po mrozie prawie dwie godziny z przerwami na buszowanie po sklepach ;-). Mały spał, zapatulony po uszy i pomimo kremu chyba trochę mu policzki przemarzły bo ma czerwone :zawstydzona/y:.

Chyba w poniedziałek choinkę rozbiorę bo to co młody jej dzisiaj robił :szok: rzucał w nią piłką, klockami, autami i co mu tam w łapki wpadło :crazy: i żadne zakazy, proszenie, dostał po łapkach i co ? Jak grochem o ścianę :confused2:
 
F ma różne jazdy jedzeniowe ale póki co je - pierwsza łyżkę zawsze mu muszę na siłe wepchać a pózniej już z górki.

Ancona - ja dzisiaj rozebrałam choinkę bo mu sie ubzdurało, że będzie w rękach rozgniatał bombki - nawet to, że sie skaleczył go nie zraziło.

Katjuszka - żeby tylko K sie nie pochorowała a M to mokrego pampka w gacie włożyć i niech śmiga przy -10 z mokradłem miedzy nogami.

MaDziKm - super, że Emma tak dzielnie przeszła zmianę pokoju.
 
Mika to F też ma świetne pomysły :evil: H wczoraj u mojej siostry zbił dwie bo fajnie było stukać jedną o drugą :errr:

Zaraz mojego starszaka wyciągam za uszy :wściekła/y: dobrze wie że H robi dokładnie to samo co on a ten zamiast się pohamować to specjalnie podkręca młodego i się śmieje a mały widząc że sprawia bratu radość jeszcze bardziej się wścieka :dry: jak w cyrku :oo2:

Madzikm zazdroszczę wyprowadzki Emmy :tak: i gratuluję :biggrin2:
 
Madzik dzięki za przepis. W poniedziałek zrobię :-)

Mika dokładnie to zaproponowałam, że mu tego pampka założę i wywale na mróz.. ale on dobrze wie ze źle zrobił bo widać było ze jest mu strasznie głupio. Niemniej trochę się wyzylam.. dobrze ze choć o kremie pamiętał, choć pewnie k sama my dala bo wie ze zawsze przed wyjściem trzeba... ;-)
 
U nas też jest ostatnio kryzys z jedzeniem. A że w dobrych momentach nie było najlepiej, to teraz jest już jakaś masakra. Zresztą to moje dziecko jest jakieś dziwne ze smakami, bo wczoraj przez cały dzień jadło tylko flaczki i galaretkę. A dzisiaj na kolację sushi razem z tatą.

Katjuszka to się chłop popisał. Ale mój też jest jakiś taki nieogranięty.

Nieźle wam dzieci rozrabiają przy choinkach. Chyba musicie zainwestować w plastikowe bombki.
 
reklama
Agunia - smaki Julka sprawiają u mnie opad szczęki:eek:
Ostatnio, przy okazji jakichś zakupów poszliśmy na kebab, taki serwowany na talerzu, i jedyne co to Emma wyżarła mi całą porcję ryżu, odrobinę kurczaka i dwa plasterki pomidora.
O moim ukochanym "hindusie" nawet nie chce słyszeć:no2:
A gdzie tam sushi?!

Nasza choinka nawet żyje, tylko takie drewniane, miniaturowe zabawki znikają z choinki i leżą w częściach na kominku. Już zakupiłam "kropelkę" i będę naprawiać. Dziecko musiało sprawdzić co Mikołaj niesie w worku, albo czy ciuchci kółka się kręcą
 
Do góry