reklama
U nas też często przesikani, szczególnie J który śpi niespokojnie. Muszę mu zmieniać pieluchę raz w środku nocy i wtedy nie ma problemu. Natomiast O śpi bardzo spokojnie i u niego pielucha całą noc ładnie trzyma. Na noc używam Pampersów 5 tych białych i w porównaniu do zielonych są dużo bardziej chłonne i mają silniejsze rzepy.
A ja w domu na L4, zapalenie krtani i tchawicy :-/
A ja w domu na L4, zapalenie krtani i tchawicy :-/
katjuszkaa
Fanka BB :)
Rila zdrówka dla Ciebie
Ancona zdrówka dla H
coś znowu wisi w powietrzu...
Odnośnie przesikiwania to ja się nawet nie wypowiadam... jaki sen ma K to wiadomo.. nawet zmiana w środku nocy niekoniecznie chroni przed niespodzianką.. a każdy ruch młodą wybudza.. dziś się obudziłam, zaczęłam macać w łózeczku czy przykryta i trafiłam na mokry bok.. no i co? najpierw pomyślałam jak śpi niech śpi.. potem sumienie mi nie dało jej tak zostawić, więc miałam rozbudzone dziecko :-( masakra.. trochę spokoju było jak zaczęłam zakładać 5 na noc, ale od nowa jest to samo, czyli lekko licząc co druga noc z przemoczeniem. Przypuszczam, że to nie kwestia chłonności, tylko właśnie jakości snu :-( Nie wiem jaka ta pielucha musiałaby być, żeby się nie podwinąć jak ona się tak strasznie rzuca..
Ja mam taki spadek formy, że jak się rano na chwilę po śniadaniu położyłam to mnie wcięło na półtorej godziny, a nie powiem, że nie poszłabym i teraz się przespać.. Weekend dość intensywny był i się teraz odbija.. co prawda niania jest, ale ugotować, posprzątać trzeba, a jeszcze wigilia dla części rodziny się u nas szykuje.. szczerze mówiąc mam taki brak zapału, że nie wiem jak ogarnę. Jak już się za coś biorę to jakoś leci, ale zanim zacznę to masakra :-(
Co tu takimi pustkami wieje? porządki tak wciągają? ;-) nie mówcie nawet, że tak, bo w kompleksy wpadnę.. ale z drugiej strony tak myślę, że jak nie odpocznę jakoś teraz to kolejne dwa lata orki mnie czekają.. więc mam tylko trochę wyrzutów
Ancona zdrówka dla H
coś znowu wisi w powietrzu...
Odnośnie przesikiwania to ja się nawet nie wypowiadam... jaki sen ma K to wiadomo.. nawet zmiana w środku nocy niekoniecznie chroni przed niespodzianką.. a każdy ruch młodą wybudza.. dziś się obudziłam, zaczęłam macać w łózeczku czy przykryta i trafiłam na mokry bok.. no i co? najpierw pomyślałam jak śpi niech śpi.. potem sumienie mi nie dało jej tak zostawić, więc miałam rozbudzone dziecko :-( masakra.. trochę spokoju było jak zaczęłam zakładać 5 na noc, ale od nowa jest to samo, czyli lekko licząc co druga noc z przemoczeniem. Przypuszczam, że to nie kwestia chłonności, tylko właśnie jakości snu :-( Nie wiem jaka ta pielucha musiałaby być, żeby się nie podwinąć jak ona się tak strasznie rzuca..
Ja mam taki spadek formy, że jak się rano na chwilę po śniadaniu położyłam to mnie wcięło na półtorej godziny, a nie powiem, że nie poszłabym i teraz się przespać.. Weekend dość intensywny był i się teraz odbija.. co prawda niania jest, ale ugotować, posprzątać trzeba, a jeszcze wigilia dla części rodziny się u nas szykuje.. szczerze mówiąc mam taki brak zapału, że nie wiem jak ogarnę. Jak już się za coś biorę to jakoś leci, ale zanim zacznę to masakra :-(
Co tu takimi pustkami wieje? porządki tak wciągają? ;-) nie mówcie nawet, że tak, bo w kompleksy wpadnę.. ale z drugiej strony tak myślę, że jak nie odpocznę jakoś teraz to kolejne dwa lata orki mnie czekają.. więc mam tylko trochę wyrzutów
Katjuszka ja daleka od porzadków 
zostawiłam je na przyszły tydzień. Liczę na to, że mąż urlop dostanie od piątku. Teraz pochłaniają mnie przygotowania do urodzin mężowych. Dobrze, że masz pomoc niani, zawsze trochę lżej.
Wszystkim mały i dużym zdrówka.
zostawiłam je na przyszły tydzień. Liczę na to, że mąż urlop dostanie od piątku. Teraz pochłaniają mnie przygotowania do urodzin mężowych. Dobrze, że masz pomoc niani, zawsze trochę lżej. Wszystkim mały i dużym zdrówka.
Edysiek
odkrywca
Witam :-)
Problem z przesikiwaniem pieluchy był u nas jak kupiłam Dadę, podobnie było z Happy. Pampersy zielone raz czy dwa przeciekły, ale przypuszczam, że to wina źle założonej pieluchy. W nocy nigdy nie było tego problemu, jak coś to zawsze w dzień.
Katjuszko korzystaj i odpoczywaj.
Ja zaczęłam sprzątać, odmroziłam zamrażalnik, zaczęłam myć szafki i tyle na dziś.
Przyszedł wózek, jest cudny nie mogę się doczekać, aż mała go dostanie.
O taki
Wczoraj byliśmy na zakupach, głównie prezentowych.
No i jeszcze do wózka Kingusia dostanie lalę
Może już nie będzie się tylko samochodami bawić
Problem z przesikiwaniem pieluchy był u nas jak kupiłam Dadę, podobnie było z Happy. Pampersy zielone raz czy dwa przeciekły, ale przypuszczam, że to wina źle założonej pieluchy. W nocy nigdy nie było tego problemu, jak coś to zawsze w dzień.
Katjuszko korzystaj i odpoczywaj.
Ja zaczęłam sprzątać, odmroziłam zamrażalnik, zaczęłam myć szafki i tyle na dziś.
Przyszedł wózek, jest cudny nie mogę się doczekać, aż mała go dostanie.
O taki
Wczoraj byliśmy na zakupach, głównie prezentowych.
No i jeszcze do wózka Kingusia dostanie lalę
Może już nie będzie się tylko samochodami bawić
Załączniki
Katjuszka - daj spokój i odpoczywaj!!! Pocieszę Cię - ja nie zamierzam robić nic ponadto co robię co tydzień jeśli chodzi o sprzątanie. Dla mnie mycie okien czy robienie innych czynności bo święta jest śmieszne. Myję i robię generalne porządki jak jest potrzeba czyli np okna są brudne a szuflady wymagają sprzątania w środku bo się z nich wsypuje ;-)
Edysiek - super zakupy, Kinia będzie się cieszyć!
Edysiek - super zakupy, Kinia będzie się cieszyć!
Rila zdrówka!!!
Katjuszko dla Ciebie odpoczynek jest wskazany więc korzystaj ile się da a porządki nie uciekną.
Edysiek śliczny ten wózeczek K będzie zachwycona
:-)
My po lekarzu oczywiście krtań i o dziwo uszy! Pewnie stąd te piski w nocy. Znowu siatka leków i mam nadzieję że do świąt mu minie.
Po drodze M podrzucił mnie do sklepu i kupiłam pierwszy dziewczyński ciuszek :-) mała jeszcze w brzuszku u mojej siostry ale nie mogłam się oprzeć hehe. Mojemu starszakowi dokupiłam do lego, blok i mazaki ścieralne bo uwielbia rysować. A H dostanie biegówkę :-)
Katjuszko dla Ciebie odpoczynek jest wskazany więc korzystaj ile się da a porządki nie uciekną.
Edysiek śliczny ten wózeczek K będzie zachwycona
:-)My po lekarzu oczywiście krtań i o dziwo uszy! Pewnie stąd te piski w nocy. Znowu siatka leków i mam nadzieję że do świąt mu minie.
Po drodze M podrzucił mnie do sklepu i kupiłam pierwszy dziewczyński ciuszek :-) mała jeszcze w brzuszku u mojej siostry ale nie mogłam się oprzeć hehe. Mojemu starszakowi dokupiłam do lego, blok i mazaki ścieralne bo uwielbia rysować. A H dostanie biegówkę :-)
madzikm76
Fanka BB :)
Witam z kolejnym w tym roku postrzałem w plecach:-(
Uważam na siebie, małej nie noszę jak naprawdę nie muszę, robię wszystko jak lekarz zalecił ale ta cholerna przeuklina odzywa się zawsze znienacka. Myślę że tak naprawdę przemęczyłam plecy przy ubieraniu choinki.
Tym większa moda radość, że mało mi rzeczy zostało do zrobienia.
Dom, tak jak Rila, ogarnę normalnym trybem z mężem. Salon może tylko wypucujemy bo tam będzie wigilia wraz ze szwagrostwem i parą znajomych ( tych od ślubu w Portugalii )
Edysiek - super ten wózek. Chyba skuszę się na podobny dla E na dwa lalka. Spacerówkę już prawie całą zdemolowała, sądzę że w drugiej też by chciała siadać więc zakup nie miał by sensu.
Ciekawa jestem czy Kinga, fanka samochodów jak Emma, będzie się bawić lalką. Ja robiłam dwa podejścia i wyciągnęłam małej lalkę kupioną na roczek, i za każdym razem musiałam na wyraźne życzenia zapłakanej Emmy chować ją z powrotem do pudełka i do szafy
Albo się jej boi albo jest zazdrosna, że biorę lalkę na ręce żeby pokazać jak się nią bawić.
Katjuszkooo - dziewczyny mają rację. Porządki na spokojnie i odpoczywaj.
Uważam na siebie, małej nie noszę jak naprawdę nie muszę, robię wszystko jak lekarz zalecił ale ta cholerna przeuklina odzywa się zawsze znienacka. Myślę że tak naprawdę przemęczyłam plecy przy ubieraniu choinki.
Tym większa moda radość, że mało mi rzeczy zostało do zrobienia.
Dom, tak jak Rila, ogarnę normalnym trybem z mężem. Salon może tylko wypucujemy bo tam będzie wigilia wraz ze szwagrostwem i parą znajomych ( tych od ślubu w Portugalii
)Edysiek - super ten wózek. Chyba skuszę się na podobny dla E na dwa lalka. Spacerówkę już prawie całą zdemolowała, sądzę że w drugiej też by chciała siadać więc zakup nie miał by sensu.
Ciekawa jestem czy Kinga, fanka samochodów jak Emma, będzie się bawić lalką. Ja robiłam dwa podejścia i wyciągnęłam małej lalkę kupioną na roczek, i za każdym razem musiałam na wyraźne życzenia zapłakanej Emmy chować ją z powrotem do pudełka i do szafy
Albo się jej boi albo jest zazdrosna, że biorę lalkę na ręce żeby pokazać jak się nią bawić.Katjuszkooo - dziewczyny mają rację. Porządki na spokojnie i odpoczywaj.
Lubie jak jest czysto - Jednak zawsze wychodzę z założenia, że bałagan bieżący jest na miejscu natomiast brud nie ...wiec bez spinania się jakoś udaje mi sie funkcjonować bez brudu.
MaDziKm , Rila - zdrówka.
Katjuszka - odpoczywaj i korzystaj z niani.
Edysiek - super wózek.
MaDziKm , Rila - zdrówka.
Katjuszka - odpoczywaj i korzystaj z niani.
Edysiek - super wózek.
reklama
katjuszkaa
Fanka BB :)
wysprzątałam szafki w kuchni ;-) jakoś się ogarnęłam trochę.. musiałam to zrobić jak m nie ma.. bo dwa kopiate kosze poszły w kubeł do wywiezienia.. masakra ile rzeczy człowiek niepotrzebnie chomikuje :-(
Rila ja też nie znoszę tego bo trzeba na święta, ale u nas okna kilka msc nieogarnięte i nie było kiedy a fieranka niedługo sama wyjdzie i każe się uprać ale to m ma w weekend ogarnąć.. a ja się za szafki wzięłam, bo stwierdziłam, że w zasadzie ostatnia szansa teraz, bo potem to nawet przy dwójce z nianią może być ciężko..
Madzik o matko, ale Ci się przed świętami trafiło :-(
Ancona a Was jak dopadło tak nie puszcza :-(
Jeżeli chodzi o lalki i autka to u nas pół na pół. Bawi się zarówno autkami jak i lalką, którą nosi, wozi, wkłada smoczek, karmi i usypia.. tylko jak chce rozebrać albo "pampka" zmienić to chce pomocy ;-)
Jak u Was kwestia nocnika? u nas w toku, bo niania dba o to, ale o ile z dwójką prawie nie ma problemu i robi jak my wyczujemy moment, lub jak sama powie to z siku ciężko... bo ona duużo pije i nie umie zawołać jak chce siku.. zrobić zrobi, ale żadnej systematyczności jeszcze nie widzę.. najgorsze, że niania mówi, że na pewno się "cofnie w rozwoju" jak się Z. urodzi.. bo to standard.. dlatego też nawet nie próbuję zabrać jej smoczka, bo po co dwa razy odzwyczajać ;-)
AAAA i jeszcze zapodam temat dla mam dziewczynek.. zauwazyłam ostatnio, że K coraz częściej ma zaczerwienioną pipinkę.. jak ją myję to czasem pokrzykuje.. nie wiem za bardzo co z tym zrobić.. kiedyś przy okazji zapytałam lekarkę, ale akurat jej nic nie było.. lekarka twierdzi, że to może być tak, że raz ją zabolało i się jej ubzdurało, że boli zawsze przy myciu.. czym myjecie dziewczynki? przecież nie użyję białego jelenia ;-) używam wody z płynem tej co na codzień.. ale może faktycznie coś źle robię?
Rila ja też nie znoszę tego bo trzeba na święta, ale u nas okna kilka msc nieogarnięte i nie było kiedy a fieranka niedługo sama wyjdzie i każe się uprać
ale to m ma w weekend ogarnąć.. a ja się za szafki wzięłam, bo stwierdziłam, że w zasadzie ostatnia szansa teraz, bo potem to nawet przy dwójce z nianią może być ciężko..Madzik o matko, ale Ci się przed świętami trafiło :-(
Ancona a Was jak dopadło tak nie puszcza :-(
Jeżeli chodzi o lalki i autka to u nas pół na pół. Bawi się zarówno autkami jak i lalką, którą nosi, wozi, wkłada smoczek, karmi i usypia.. tylko jak chce rozebrać albo "pampka" zmienić to chce pomocy ;-)
Jak u Was kwestia nocnika? u nas w toku, bo niania dba o to, ale o ile z dwójką prawie nie ma problemu i robi jak my wyczujemy moment, lub jak sama powie to z siku ciężko... bo ona duużo pije i nie umie zawołać jak chce siku.. zrobić zrobi, ale żadnej systematyczności jeszcze nie widzę.. najgorsze, że niania mówi, że na pewno się "cofnie w rozwoju" jak się Z. urodzi.. bo to standard.. dlatego też nawet nie próbuję zabrać jej smoczka, bo po co dwa razy odzwyczajać ;-)
AAAA i jeszcze zapodam temat dla mam dziewczynek.. zauwazyłam ostatnio, że K coraz częściej ma zaczerwienioną pipinkę.. jak ją myję to czasem pokrzykuje.. nie wiem za bardzo co z tym zrobić.. kiedyś przy okazji zapytałam lekarkę, ale akurat jej nic nie było.. lekarka twierdzi, że to może być tak, że raz ją zabolało i się jej ubzdurało, że boli zawsze przy myciu.. czym myjecie dziewczynki? przecież nie użyję białego jelenia ;-) używam wody z płynem tej co na codzień.. ale może faktycznie coś źle robię?
