madzikm76
Fanka BB :)
Hej.
Poczytałam was wczoraj ale tak mnie cały dzień potwornie głowa bolała że już mi energii brakło na odpisanie.
Dziś z mężem staraliśmy coś odgruzować chatę ale to jest niepojęte jak jedno małe dziecko i nieduży pies potrafią szybko zniweczyć nasze działania. Wystarczy że dziecko stara się samodzielnie zjeść zupę z grzankami, przy sposobności karmić będącego właśnie w odwiedzinach wujka tymi właśnie grzankami maczanymi w zupie, i do tego pies, który usiłuje "posprzątać" wszystko co spadnie, skapnie tudzież pokruszy się na podłogę
Teraz piekę ciasto, szwagierka jutro zaprasza na obiad to zaoferowałam się że przyniosę deser
Poczytałam was wczoraj ale tak mnie cały dzień potwornie głowa bolała że już mi energii brakło na odpisanie.
Dziś z mężem staraliśmy coś odgruzować chatę ale to jest niepojęte jak jedno małe dziecko i nieduży pies potrafią szybko zniweczyć nasze działania. Wystarczy że dziecko stara się samodzielnie zjeść zupę z grzankami, przy sposobności karmić będącego właśnie w odwiedzinach wujka tymi właśnie grzankami maczanymi w zupie, i do tego pies, który usiłuje "posprzątać" wszystko co spadnie, skapnie tudzież pokruszy się na podłogę
Teraz piekę ciasto, szwagierka jutro zaprasza na obiad to zaoferowałam się że przyniosę deser