reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

U mnie w tym roku nieco mniej przetworów. Ogórków mam mało, a robię zawsze ze swoich własnych. Jeszcze tylko muszę kupić paprykę i zrobić.

Ja lubię ciepło, ale chyba nie aż tak ekstremalne i nie tak długo. Kilka dni gorąca i trochę chłodu. A tu już niemal miesiąc grzeje bez wytchnienia.
Wróciłyśmy ze spacerku, młoda dał popis w sklepie, bo chciała lizaka :rofl2: Wyrodna matka nie kupiła, bo miała iść spać.
 
reklama
Milenko dołączam się do apelu:) TEŻ CHCĘ ZIMNO!!!!!!!!
No i mam podobnie jak Ty że ledwo umyję włosy lub wyjdę spod prysznica a już się wszystko lepi do mnie:/ dlatego to było ostatecznym dowodem na to że koniecznie nadeszła pora na fryzjera i jutro żegnam się z długimi włosami:)

Moja babcia zajmuje się przetworami ale mieszka 5h jazdy ode mnie więc to większa wyprawa po słoiki:)
Ale żeby nie było wczoraj skapło mi pół gara ogórków małosolnych.

Mika witamy w Afryce:) Ja niebawem będę miała na podwórku pustynię:(
 
Kroczku ja już mam pustynie. Trawy już prawie nie ma. Upał u nas taki, że rano pojechałam z chłooakami do kuzynki i już wróciliśmy bo w domu dużo chłodniej mamy.
 
U nas też strasznie sucho. Mąż od tygodnia walczy o trawę i na razie jest zielona ;-) poza tym dookoła domu mamy iglaki więc jest ok. Kwiatów i upraw u mnie brak to i nie ma co usychać. Tylko my usychamy...
 
Matko jaki gorąc :eek: U nas w mieszkaniu jest dosyć przyjemnie ale właśnie musiałam zaprowadzić auto do mechanika i z buta z Hubertem w wózku do domu wrócić :baffled: Prysznic jest jak najbardziej wskazany :tak:
 
My mamy 35 w cieniu na tą chwile. Obawiałam sie, że bedzie problem z F ale póki co trzyma sie najlepiej w ten skwar.
 
Witam :-)
Ja nie śpię już od godziny, a Kinia jeszcze śpi. Już od miesiąca nie je mleka w nocy, więc na pewno mamy to za sobą.
Jedynie zjada butlę kaszki na noc i rano kaszkę łyżeczką.

U mnie też wszystko wysycha, podlewam tylko wybrane rzeczy, bo i tak to nic nie daje.
 
Witam z rana, w nocy padało więc na razie jest jeszcze rześko i przyjemnie.

Czy wasze dzieci też są jak zaprogramowane. Od mojego można zegarek ustawiać, bo wstaje codziennie regularnie o 5.50. W tygodniu mi to nie przeszkadza, bo i tak wstaję do pracy, ale w weekendy mógłby trochę odpuścić.

U mnie też wszystko wysycha, ale że warzyw mam bardzo mało to staram się je codziennie podlewać. No a pomidory obowiązkowo dwa razy dziennie.
 
reklama
Do góry