milenka30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2013
- Postów
- 6 149
Viltutti mojej nie trzeba przywiazywać,bo nie lubi trawy[chyba taka zmanierowana],jak ją posadzę na kocu i chce zejść to wyje bardzo głośno żeby ją zabrać;-)
Ja nie wiem czy 30lat temu były inne dzieci,mniej absorbujące[na pewno mniej niebezpieczeństw]bo od kobiet 50+wiecznie słyszę takie teksty.Np ostatnio ciotka jak mówię że mała sama nie chce siedzieć i sie bawic to odpowiedz że ja ją tak nauczyłam! TAAA jasne,dziecko sobie siedziało grzecznie a ja podchodziłam,brałam na ręce i mówiłam-co będziesz sama siedzieć,mamusia sie z tobą pobawi.A z tych wypowiedzi wychodzi na to że to moja wina,bo to rodzic rządzi nie dziecko,czyli zasada wrzucić do łóżeczka i niech wyje godzinami aż zrozumie że nic mu to nie da.
U mnie jest ten problem że ani na nogach ani na czworaka nie chce chodzić tylko na ręce i pokazuje gdzie ja nieść,co ją odłożę to przychodzi i się spindra po mnie,dzis już starciła równowagę i spadła na buzię.
Ja nie wiem czy 30lat temu były inne dzieci,mniej absorbujące[na pewno mniej niebezpieczeństw]bo od kobiet 50+wiecznie słyszę takie teksty.Np ostatnio ciotka jak mówię że mała sama nie chce siedzieć i sie bawic to odpowiedz że ja ją tak nauczyłam! TAAA jasne,dziecko sobie siedziało grzecznie a ja podchodziłam,brałam na ręce i mówiłam-co będziesz sama siedzieć,mamusia sie z tobą pobawi.A z tych wypowiedzi wychodzi na to że to moja wina,bo to rodzic rządzi nie dziecko,czyli zasada wrzucić do łóżeczka i niech wyje godzinami aż zrozumie że nic mu to nie da.
U mnie jest ten problem że ani na nogach ani na czworaka nie chce chodzić tylko na ręce i pokazuje gdzie ja nieść,co ją odłożę to przychodzi i się spindra po mnie,dzis już starciła równowagę i spadła na buzię.