reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Viltutti mojej nie trzeba przywiazywać,bo nie lubi trawy[chyba taka zmanierowana],jak ją posadzę na kocu i chce zejść to wyje bardzo głośno żeby ją zabrać;-)

Ja nie wiem czy 30lat temu były inne dzieci,mniej absorbujące[na pewno mniej niebezpieczeństw]bo od kobiet 50+wiecznie słyszę takie teksty.Np ostatnio ciotka jak mówię że mała sama nie chce siedzieć i sie bawic to odpowiedz że ja ją tak nauczyłam! TAAA jasne,dziecko sobie siedziało grzecznie a ja podchodziłam,brałam na ręce i mówiłam-co będziesz sama siedzieć,mamusia sie z tobą pobawi.A z tych wypowiedzi wychodzi na to że to moja wina,bo to rodzic rządzi nie dziecko,czyli zasada wrzucić do łóżeczka i niech wyje godzinami aż zrozumie że nic mu to nie da.
U mnie jest ten problem że ani na nogach ani na czworaka nie chce chodzić tylko na ręce i pokazuje gdzie ja nieść,co ją odłożę to przychodzi i się spindra po mnie,dzis już starciła równowagę i spadła na buzię.
 
reklama
Witam się na szybko i będzie tylko o nas, bo w nocy trafiliśmy z Julkiem do szpitala z diagnozą zapalenie krtani. Położyłam spać zdrowe dziecko, a w nocy obudziło się chore i to w stanie nadającym się do leczenia szpitalnego :no:
 
Witam :-)
Agunia zdrówka dla Julka.

Mika
jak u Was? Zdrówka dla małego i dla Ciebie.

Ancona
u mnie "mama" też od święta. Tata, Angela mówi ciągle. Gada na okrągło, choć głównie w swoim języku. Ale pojedyncze wyrazy mówi.
Kroczek dzielny Kubuś :tak:

Dobrze, że w końcu słońce wyszło, bo można na dworze posiedzieć. Od jutra ma padać i nie wiem jak my w domu wytrzymamy :baffled:
Nie wiem co to za dzieci siedzą grzecznie na kocyku i się bawią :szok: na pewno nie moja. Nawet moja teściowa, która zawsze powtarza jakie to ona grzeczne dzieci miała (trata ta ta :-p) mówi, że Kinga to straszny łobuziak. Może mnie już pamięć zawodzi, ale moja starsza była chyba trochę spokojniejsza. To nie usiedzi w miejscu 5 minut. Jak ciepło to puszczam samopas i łazi po trawie ;-) Oczywiście najczęściej na
czworakach.
Staram się jej zapewnić różne atrakcje, które nudzą jej się po chwili, chociaż w piaskownicy lubi siedzieć.
O tak się bawimy 015.jpg008.jpg005.jpg
 

Załączniki

  • 016.jpg
    016.jpg
    23,8 KB · Wyświetleń: 44
  • 015.jpg
    015.jpg
    22,2 KB · Wyświetleń: 56
  • 008.jpg
    008.jpg
    26,8 KB · Wyświetleń: 52
  • 005.jpg
    005.jpg
    30,3 KB · Wyświetleń: 52
Agunia - biedny Julek. Zostajecie w szpitalu ? U nas też krtań i zapalenie gardła. Trzymajcie sie i dużo zdrówka .
 
A wydawałoby się że krtań to raczej zimą :confused: Mika Agunia zdrówka dla chłopaków!!!

Milenka jak zacznie chodzić to łatwiej nie będzie a ciotki klotki mogą sobie swoje rady wrzucić do worka :-p

Edysiek fajnie się bawicie :-) zwłaszcza to w piaskownicy, pewnie porządne trzepanie przed wejściem do domu :-D
mój starszy taki w piachu przyszedł dzisiaj do domu tylko że piach miał jeszcze we włosach polanych wodą :baffled: kazałam mu się na balkonie rozebrać i prosto pod prysznic. Teraz musi w domu posiedzieć z godzinę bo prosto po kąpieli nie wypuszczę go na dwór.
A H kombinuje od rana :confused2:
 
Ostatnia edycja:
Mika jesteśmy w szpitalu, ale poki co bez antybiotyków. Julkowi CRP wzrasta wiec jak do jutra tendencja wzrostowa się utrzyma to włączą mu antybiotyk i posiedzimy tu co najmniej tydzień.
 
Agunia - oby CRP malało, tego Wam życzę z całego serca. Trzymajcie się ciepło i wychodźcie szybko ze szpitala.
 
reklama
AGUNIA kurczę oby crp spadło,ale was złapało:-(,trzymajcie sie i jutro do domku.

MIKA a jak F sie czuję?

EDYSIEK fajne fotki,no u mnie mała sama nie idzie nigdie tylko ręce i ręce,do zarzygania.Ale są normalne dzieci,dziś bylismy u mojej kumpeli i jej 1,5roku córa przełaziła cały czas nawet raz nie zapłakała a moja nomstop jęki,krzyki ,płacze,już zaczynam się zastanawiac czy ona jest zdrowa psychicznie:wściekła/y:,no i całą droge powrotną 25km wyła,miałam ochotę otworzyć drzwi i wysiaść z pędzącego auta.
 
Do góry