reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Moi też jeszcze bardzo "mleczni", ale to chyba przez moją wygodę. Jedzą mleko na 1 i 2 śniadanie i na kolację z kaszką. Poza tym obiad i deser. Porcje mają stałe, wszystkiego pi 210. Podobno dziecko w tym wieku może do 600 ml mleka na dobę spożywać.
 
reklama
Magda mój prawie 5-latek waży 19 kg i ma jakieś 110 cm, a w grupie nie jest jakiś największy. Ja i mąż jacyś wielcy nie jesteśmy, więc po dzieciach nie spodziewam się wielkich rozmiarów ;)
 
No moj z jedzeniem troche na bakier. Chrupy, ciasteczka tak ale chlebek tak sobie. Banan i jablko ok, reszta owocow cienko. Ostatnio jajo mu smakuje i rosolek. Kaszki wszelakie sa bleeee
 
Dzień dobry z rana,
Widzę że na tapecie jedzenie ech.. u Nas może bez apetytu ale ostatnio jakoś tam idzie, nie duże ilości ale 4-5 posiłków dziennie jest, ale mleka niestety nie wypije. Trochę wieczorem i w nocy jeszcze z piersi pije, ale chyba będziemy już kończyć to karmienie. Kajtuszka Twoja ta kaszkę pije z butelki? Bo może trzeba najpierw czymkolwiek przekonać ja do łyżeczki? U Nas pierwszym sukcesem w rozszerzaniu diety było kilka łyżeczek kaszki. Polecam kaszki hipp bez cukru z niemiec np jogurtowa. Są mocniej zmielone i delikatniejsze od naszych. Dopiero potem udało się z zupka, ale z nią do dzisiaj jest najtrudniej

AA no i my dalej na papkach. Zaczęliśmy rehabilitację, co tydzień masaże u logopedy i codziennie próby w domu. Ponoć jest lepiej z wnm ale jak już będzie całkiem dobrze to będzie trzeba jeszcze pozbyć się złych nawyków i nauczyć go gryźć i radzić sobie językiem w buzi..to może potrwać miesiącami a nawet dłużej ech.. ale damy rade w końcu kto jak nie my☺
 
O wadze było więc dołączam z 17,5kg mojego 6latka :D on szczypiorek jest niesamowity. Młody 10,5 i stoi z wagą.
Ja mam za to inny problem mleczny niż wy bo mój nie chce tknąć mleka!! w kaszce rano i wieczorem i owszem, nabiał zje w postaci serka czy jogurtu ale mleka nie ruszy. Starszy dostawał w jego wieku krowie już a O chciałam na mm pociągnąć dłużej. Próbuję w różnych porach przed po jedzeniu i nic.
Viltutti z tego co piszesz to O wyhamował z wagą bo już jakiś czas temu niewiele mniej ważył. Najważniejsze że jest proporcjonalny :happy:
 
Auliya najważniejsze, że dostaje nabiał w innej postaci.

Wybrałam się z E na spacer, ale jak mi dwa razy kocyk z wózka zwiało to biegiem do domu wróciłam. Kiedy wreszcie przestanie wiać?:baffled:
 
Moviennie moja K je z butelki Kaszki i na nutramigenie, bo ona bezlaktozowa jest więc automatycznie większość kaszek odpada :-( je z Nestlé 5 zbóż z lipa, 8 zbóż i z Humany ryzowo- kukurydziana. Cały myk polega na tym ze ona umiała i jadła deserki łyżeczka. Tylko potem nagle jej się odmieniło. I jak się ktoś tylko zbliża z łyżeczka to jest wrzask i z fotelika chce wyskoczyć. Jabłko, mango czy kurczaka skubie widelczykiem takim dorosłym do ciasta.. Bo plastikowy jest be. I to ja jej nabijam a ona sama sobie wkłada bo inaczej paszczy nie otworzy.i musi mieć kostkę lub w całości. Na coś co jest rozdrobnione lub na tarce patrzy jakby z kosmosu spadło.. To jest po prostu mały potwór indywidualistka w każdym calu. A mówili mi daj Julia na imię to będzie spokój ;-) będzie przeciętna i już :-) żartuje. ale to niestety prawda, wszystko musi być tak jak ona chce. Obserwuje i malpuje wszystko. Szkoda tylko, ze zamiast jeść z mojego talerza to tylko się bawi :-/
Życzę Ci żeby rehabilitacja szybko przyniosła efekty!
 
U nas z jedzeniem nie narzekam. Kaszki, owoce, zupki, mleko, chlebek, ryby, biszkopty, paluszki itp wchodzi jak złoto. Obraził sie na jajo w każdej postaci, przemycam mu w zupce ale jak wyczuje to juz po jedzeniu.
 
Witam :-)
Jakaś niemoc mnie dzisiaj dopadła, chyba zmęczenie materiału ;-)
Mała za to ma energii za nas obie. Jak pewnie już widziałyście na FB najlepsza jest zawartość szafek w kuchni i torebka z mąką :-D A jaką miała radochę. No i jakby nie była przy okazji sobie podjadła ;-)
U nas z jedzeniem źle nie jest, ale żarłokiem nie jest. Rano kaszka, potem coś przegryzie, jakiegoś chrupka czy kromkę chleba (suchą), obiad zawsze je ładnie, potem w ciągu dnia jakiś serek, jabłuszko, czasem jajecznica, kisiel, no i przekąski typu chrupki czy paluszki a wieczorem kaszka z butli. W nocy wypija jedną butlę mleka. W dzień mleka nie pije wcale.
Nasze jedzenie ją interesuje, ale często po to by się nim pobawić. Jedynie jak jemy obiad to sobie podje.

Auliya moja w dzień nie je mleka odkąd przestałam karmić piersią. Ale chyba ta ilość nabiału jaką je jej wystarcza. Jak O. je kaszki i jogurty to chyba nie masz się czym martwić.
Katjuszka K. jest jedyna w swoim rodzaju ;-)
 
reklama
Do góry