Dagmar, bardzo Ci wspolczuje tej niepewnosci Ale po prostu musi byc dobrze - nie ma innej opcji! A o ewentualnego wczesniaczka sie nie martw, ja sie urodzilam prawie trzy miesiace przed terminem i dawali mi zerowe szanse na przezycie, a moj maz ponad miesiac przed i oboje wyroslismy na ludzi Maz to nawet ponadprzecietnie, bo ma 192cm
reklama
Edysiek
odkrywca
Witam :-)
Dagmar będzie dobrze
Pamiętaj, że my wszystkie tutaj wspieramy Cię i mocno wierzymy w Twojego maluszka.
Spać już bym poszla ale muszę jeszcze w pracy wysiedzieć do 22
Dagmar będzie dobrze
Pamiętaj, że my wszystkie tutaj wspieramy Cię i mocno wierzymy w Twojego maluszka.
Spać już bym poszla ale muszę jeszcze w pracy wysiedzieć do 22
Hej
Dagmar bedzie dobrze. Bardzo Ci wspolczuje tej niepewnosci i stersu, ale pamiętaj że one najmniej potrzebne są teraz Maluszkowi. Mysl pozytywnie. Tak jak pisalam wczesniej, czasem udaje się pokonac wszystkie przeciwnosci. Trzymam mocno kciuki!
Madziolina jesli masz tendencje do mdlenia to od razu powiedz o tym pielęgniarce, niech Ci pobiera krew na leżąco. Bedzie pewne ze sie nie przewrocisz Powodzenia na badaniach i daj znac jak wyniki!
Ja w pracy już powiedzialam, zreszta jestem na L4. Ale nie bylo klopotu bo ja juz od jakiegos czasu przebakiwalam o dziecku..ale nie szło no cieszyc sie nie cieszyli ze poszlam na L4 ale nie ma ludzi niezastapionych, a po miesiacu placi ZUS wiec to tez nie jest koszt dla pracodawcy.
Ja bylam u kolezanki ktora rok temu urodzila. Ale ten jej Bąbel szybko wyrosl. I pomyslec ze moze za ok pol roku i ja bede trzymac takie Malenstwo..jejku
Uciekam spac bo troche zmeczyla mnie ta wizyta, buziaki dla wszystkich!
Dagmar bedzie dobrze. Bardzo Ci wspolczuje tej niepewnosci i stersu, ale pamiętaj że one najmniej potrzebne są teraz Maluszkowi. Mysl pozytywnie. Tak jak pisalam wczesniej, czasem udaje się pokonac wszystkie przeciwnosci. Trzymam mocno kciuki!
Madziolina jesli masz tendencje do mdlenia to od razu powiedz o tym pielęgniarce, niech Ci pobiera krew na leżąco. Bedzie pewne ze sie nie przewrocisz Powodzenia na badaniach i daj znac jak wyniki!
Ja w pracy już powiedzialam, zreszta jestem na L4. Ale nie bylo klopotu bo ja juz od jakiegos czasu przebakiwalam o dziecku..ale nie szło no cieszyc sie nie cieszyli ze poszlam na L4 ale nie ma ludzi niezastapionych, a po miesiacu placi ZUS wiec to tez nie jest koszt dla pracodawcy.
Ja bylam u kolezanki ktora rok temu urodzila. Ale ten jej Bąbel szybko wyrosl. I pomyslec ze moze za ok pol roku i ja bede trzymac takie Malenstwo..jejku
Uciekam spac bo troche zmeczyla mnie ta wizyta, buziaki dla wszystkich!
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Hej Mamusie
Przekazuję informację i serdecznie zapraszam na krakowską edycję MIĘDZYNARODOWEGO TYGODNIA BLISKOŚCI, który już tuż tuż - od 7 do 12 października. Będą warsztaty chustowe, profilaktyka zadławień, warsztaty psychologiczne, slajdowiska, wykłady, baby-joga i wiele wiele innych - I WSZYSTKIE BEZPŁATNE!
szczegóły znajdziecie tu:
Międzynarodowy Tydzień Bliskości 2013
lub tu:
https://www.facebook.com/events/1419925691560010/?ref_newsfeed_story_type=regular
Naprawdę warto skorzystać!! Tegoroczne hasło - DAJ SIĘ PONIEŚĆ! :-)
Zobacz załącznik 584572
Przekazuję informację i serdecznie zapraszam na krakowską edycję MIĘDZYNARODOWEGO TYGODNIA BLISKOŚCI, który już tuż tuż - od 7 do 12 października. Będą warsztaty chustowe, profilaktyka zadławień, warsztaty psychologiczne, slajdowiska, wykłady, baby-joga i wiele wiele innych - I WSZYSTKIE BEZPŁATNE!
szczegóły znajdziecie tu:
Międzynarodowy Tydzień Bliskości 2013
lub tu:
https://www.facebook.com/events/1419925691560010/?ref_newsfeed_story_type=regular
Naprawdę warto skorzystać!! Tegoroczne hasło - DAJ SIĘ PONIEŚĆ! :-)
Zobacz załącznik 584572
AniolekBB
Fanka BB :)
Dagmar - strasznie Ci współczuje tego strachu i niepewości, ale mam nadzieje, że wszystko dobrze się skończy, Trzymam kciuki, bądź dzielna i nie smutaj się bo maluszek to czuje.
Ja byłam wczoraj na wizycie, opis i zdjęcia w odpowiednim wątku, zaczynam dzisiaj 13 tydzień, szefostwo w pracy zostanie poinformowane strasznie się boję ale mam nadzieje, że nie będzie aż tak źle
ok zmykam się szykować, pozdrawiam i miłego dnia.
Ja byłam wczoraj na wizycie, opis i zdjęcia w odpowiednim wątku, zaczynam dzisiaj 13 tydzień, szefostwo w pracy zostanie poinformowane strasznie się boję ale mam nadzieje, że nie będzie aż tak źle
ok zmykam się szykować, pozdrawiam i miłego dnia.
dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
Ciężko dziewczyny.
Tu już bym chciała się tak po prostu cieszyć a szerokim łukiem omijam sklepy dla maluchów.
Może w niedzielę wróci mąż to się zastanowimy co dalej.
Nie chcę się nastawiać, bo boję się rozczarowania, z 2 strony tak się nie da.
Trudno, byle do przodu...
Tu już bym chciała się tak po prostu cieszyć a szerokim łukiem omijam sklepy dla maluchów.
Może w niedzielę wróci mąż to się zastanowimy co dalej.
Nie chcę się nastawiać, bo boję się rozczarowania, z 2 strony tak się nie da.
Trudno, byle do przodu...
Viltutti
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2013
- Postów
- 1 778
Dagmar, biorąc pod uwagę zaistniałe okoliczności, ja na Twoim miejscu zaczęłabym się martwić co za ziółko wyrośnie z malucha, skoro sforsował spiralę dającą 99,9999999...% pewności że nie zaciążysz.
Toż to jakiś pancerny dzieciaczek będzie!
Toż to jakiś pancerny dzieciaczek będzie!
reklama
madziolina_p
Fanka BB :)
Dagmar własnie! Jak dzidzius pokonal spirale to da rade!
Ja bylam dzis z rana na pobraniu krwi, jak juz Wam mowilam to boje sie, ze zemdleje, ale moj misus mnie zawiozl- co bylo nie do przewidzenia, bo on tak rano sie nie zrywa!
Weszlam do gabinetu i odrazu powiedzielam, ze zawsze mi slabo (zawsze tak mowie :-)) A pielegniarka taka mila, zaczela pytac, ktory to miesiac itp, troche myslalam o tym pobieraniu, ale tragedii nie bylo, 4 fiolki pobrala! Jest super, nie zemdlalam, a 01.10 mam wizyte i beda wyniki, mam nadzieje, ze wszystko ok, bo ja sie boje jakis chorob, ktore moga wyjsc- rak czy cos w tym stylu...
A w pracy od rana mega stresior! Afera jakas wyszla i beda wyciagac konsekwencje, moze beda mnie chcieli zwolnic? Eh... Powinnam isc na zwolnienie, bo ta praca mi tyle strsu przynosi, ze nie powinnam miec go tyle :-(
Ja bylam dzis z rana na pobraniu krwi, jak juz Wam mowilam to boje sie, ze zemdleje, ale moj misus mnie zawiozl- co bylo nie do przewidzenia, bo on tak rano sie nie zrywa!
Weszlam do gabinetu i odrazu powiedzielam, ze zawsze mi slabo (zawsze tak mowie :-)) A pielegniarka taka mila, zaczela pytac, ktory to miesiac itp, troche myslalam o tym pobieraniu, ale tragedii nie bylo, 4 fiolki pobrala! Jest super, nie zemdlalam, a 01.10 mam wizyte i beda wyniki, mam nadzieje, ze wszystko ok, bo ja sie boje jakis chorob, ktore moga wyjsc- rak czy cos w tym stylu...
A w pracy od rana mega stresior! Afera jakas wyszla i beda wyciagac konsekwencje, moze beda mnie chcieli zwolnic? Eh... Powinnam isc na zwolnienie, bo ta praca mi tyle strsu przynosi, ze nie powinnam miec go tyle :-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: