reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ola powodzenia w rozkrecaniu firmy. Trzymam kciuki zeby wszystko sie udalo. U nas tez robi sie malo ciekawie, bo u meza w pracy kryzys, nie maja roboty, wysylaja na przymusowe urlopy itd. Ale jak tak dalej pojdzie to i zwolnienie mozliwe. Maz tez coraz czesciej mysli o wlasnej firmie, ale tez nie wiem czy to dobry moment. Eh bedziemy sie pozniej martwic.

Kurcze oddalismy dzisiaj auto do mechanika a tam sie okazalo ze spora robota sie szykuje i oczywiscie sporo bedzie kosztowala. Ze tez nie bylo lepszego momentu!

Mnie cos dzisiaj brzuch troche pobolewa i taki dziwnie napiety mam. Ale chyba po prostu mi go zaczyna wywalac na wierzch. Mam nadzieje ze niedlugo bede miala sie czym pochwalic na watku zdjeciowym.

Dobra ide spac :-) do jutra dziewczynki.
 
reklama
Ola,powodzenia z rozkręcaniem własnej firmy,uda się!

I kciuki za jutrzejsze wizyty,na pewno wszystko będzie dobrze! :tak:

Zjadłabym kebaba... Albo ciasto... Nie wiem... :confused:
 
Ola - może i nie najłatwiejszy czas, ale jeśli Twój mąż ma pomysł na biznes, to dlaczego go nie zrealizować. Pozostaje mi tylko trzymać kciuki ;-)

Mnie też coś dziś sen szybciej bierze.... Zatem miłej nocki dziewczyny
 
To teraz ja sie odezwe .. z problemami.
Pisalam Wam, ze czekam na tel. z info na temat badania krwi i moczu. W poprzednim miescie (u poprzedniego gina i endo) dzwonili kilka dni po wizycie i mowili jakie sa wyniki. No a tutaj nie dzwonili juz tydzien wiec M pojechal tam dzisiaj. Okazalo sie, ze mam znowu zle wyniki zwiazane z tarczyca. Pielegniarka mowila M, ze jest git i zeby sie nie martwic. No a po poludniu zadzwonil "call doctor" (ktokolwiek to jest) i powiedzial, ze mam brac PTU 3x100mg dziennie. W poprzedniej ciazy (i w ogole) bralam co najwyzej 2x50mg. M pojechal po lekartwo. Kto to jest w ogole "call doctor"? Moze powinnam sie zobaczyc z endo...? No i mam USG juz w ten czwartek (a mialam je miec 8 pazdziernika). Powiedzieli, a propos usg, cos o mnogiej ciazy a ja przeczytalam w necie, ze ma to tez zwiazek z zasniadem groniastym :(
Naprawde wychodzilo mi bycie w miare spokojna w czasie tej ciazy, ale teraz to juz chyba koniec tego stanu. Nadal mnie mdli na maxa, wiec to mi daje nadzieje, ale jak sobie przypomne moje poronienie to stresuje sie bardzo. Nie napisalam, ze mam chorobe Gravesa-Basedowa. Jak bylam PL w maju to zrobilam se wyniki i bylo wszystko ok, pomimo ze nie bralam lekarstw. Moja przygoda z ta choroba zaczela sie po pierwszym poronieniu, ale nie mialam nigdy typowych objawow.
Trzymajcie tez kciuki za mnie. Ja malo pisze na forum ale je czytam. Czuje sie naprawde podle.
 
Ola10 trzymam kciuki żeby wam się udało :) Na 100% będzie dobrze :)
ameryka nie zamartwiaj się, w czwartek będziesz wiedziała co i jak, a tak to musiałabyś czekać do października.

Ja się szykuję do pracy, właśnie próbuję w siebie wcisnąć śniadanie, ale ciężko idzie, pogoda za oknem okrutna :) pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
 
Witam :-)
Coś ostatnio nie mam czasu na forum. Dobrze, że pracy mogę nadrobić ;-)
Wczoraj po pracy obiad, lekcje z córą i jeszcze poszłam na pół godzinki na ogródek i zleciało. A wieczorem to normalnie dętka jestem. Przychodzi 20 a ja marzę tylko o kąpieli i położeniu się do łóżka.

Lusia to ilu tych kawalerów masz w domu, bo nie mogłam się doliczyć :-)
Lizzy narobiłaś smaka na ciasto :tak: Co prawda dopiero co robiłam, ale teraz chce mi się takiego zwykłego najlepiej to jeszcze cieplutkie drożdżowe :-)
Miliondni i jak są grzybki? Może nam uda się w ten weekend wyskoczyć na chwilę do lasu.
Ola, Ancona,Truskawkowa trzymam kciuki za wizytę :tak:
Marcia oby auto udało się szybko naprawić i w miarę tanio.
Amerka nie martw się będzie dobrze :tak:

Ja od kilku lat choruje na astmę i biorę dość silne leki (w tym sterydy). Jednak jak tylko zaczęłam podejrzewać, że mogę być w ciąży to wszystko odstawiłam.
Stwierdziłam, że co ma być to będzie, ale przez pierwsze 3 miesiące na pewno nie chciałam brać żadnych leków. Zresztą dowiedziałam się, że często w ciąży objawy astmy ustępują no i u mnie tak jest i mój gin to potwierdził. No i u mnie to na razie się sprawdza, objawy ustąpiły. Tylko czasem katar mi dokucza, bo mam także alergię i też teraz nie biorę żadnych tabletek.
W piątek mam wizytę kontrolną u pulmonologa, zobaczę co mi powie. W razie czego zapytam się o to jakie leki mogę brać gdybym poczula się gorzej. Jednak mam nadzieję, że na razie uda się nie brać niczego.
 
reklama
Niunia gratuluje wizyty i czekamy na szczegoly w odpowiednim watku.

Ameryka co za dziwna sluzbe zdrowia tam macie. Ale mam nadzieje ze wszystko sie w czwartek wyjasni. Choroby tarczycy po ciazy to chyba dosyc czesta sprawa. Sama sie balam czy nie mam problemow z tarczyca po ciazy i mialam zrobic sobie badania ale nie zdazylam bo zaszlam w ciaze. Teraz w poniedzialek ide na badania i mam tez Tsh zbadac. Mam nadzieje ze bedzie dobrze.

Tygryseczek udanego urlopu zyczy. Odpocznij i nabieraj sil.

Edysiek super ze objawy asytmy ustapily. Ciaza to taki wyjatkowy czas gdy wiele chorob ustepuje i nie daje objawow. Organizm jest madry i widocznie wie co moze dzidzi zaszkodzic i sie przed tym broni. Obys nie wymagala zadnych lekow.

Tymek juz dawno na nogach, jak zwykle siedzi w kuchni i probuje wyzebrac od taty sniadanie, glodomorek maly. A ja jeszcze chwile leze w lozeczku, ale zaraz trzeba wstac. Moze pomysle o jakims ciescie, taka mi ochote narobilyscie.
 
Do góry