reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ja dziś dotałam odmowę przyjęcia do szpitala, ze względu na to, że inny szpital mam bliżej. Ten inny szpital to ponoc najgorszy szpital w Londynie, więc nie chcę tam rodzić... w Londynie jest tak, że każdy wybiera sobie szpital indywidualnie, więc trochę się zdenerwowałam, ale nic to, muszę znaleźć inny. Szkoda troche bo czekałam już na pierwszą wizytę, a teraz sobie dłużej poczekam.

Szukamy też mieszkania powoli, bo musimy się przeprowadzić do końca roku, bo tutaj may trochę mało miejsca na naszą trójkę (wynajmujemy kawalerkę) póki co nam wystarczało no ale teraz wszystko się zmieni :)

Pozdrawiam Was serdecznie
 
reklama
aniołek - przenieśli, bo poprosiłam moderatora forum ;-) Już chyba wystarczająco czasu czekałyśmy na własne podforum ;-) A tak dzięki temu możemy nowe wątki zaczynać.

Kali - to widzisz, nawet nie wiedziałam, że takie dziwne rzeczy dzieją się z wyborem szpitala w Londynie. Trzymam kciuki, aby wszytsko poszło po Twojej myśli. A na jakie mieszkanko chcecie zamienić kawalerkę?

Dziewczyny, tabelka po prostu będzie widnieć w naszym wątku :-)
Ja dziś czuję się fatalnie: i mdłości i zawroty głowy... Dziś po prostu mam dość
 
Misiarska - na pokoj albo dwa więcej. Bo teraz mieszkamy w kawalerce i do tego z otwarta kuchnią. A dzidzia musi miec swój pokoik a i nam się przyda osobna sypialnia na przyszłość :) Poatym teraz mąż dojeżdża z pracy około 1h, więc chcemy trochę bliej jego pracy się przenieść.
 
Kali no to fajnie, że zmieniacie mieszkanko, fakt w kawalerce może być Wam troszke ciasno, wiem coś o Tym bo mój brat tak mieszka z żoną i roczną córeczką i już sobie plują w gębe czemu takie małe mieszkanie kupili.
 
W SZOKU jestem.jeden dzień mnie nie było a tu tyle nowych mamusiek.Ja mam w pracy maraton teraz dopiero od soboty więcej oddechu będę miała ale pózniej znowu praca i praca.Dla mnie jedyne wyjście to l4,ale najpierw muszę się upewnić czy fasolka na pewno jest,wizytę mam za tydzień,będzie 6tydzień marna szansa na serduszko chyba?
 
W SZOKU jestem.jeden dzień mnie nie było a tu tyle nowych mamusiek.Ja mam w pracy maraton teraz dopiero od soboty więcej oddechu będę miała ale pózniej znowu praca i praca.Dla mnie jedyne wyjście to l4,ale najpierw muszę się upewnić czy fasolka na pewno jest,wizytę mam za tydzień,będzie 6tydzień marna szansa na serduszko chyba?



no wlasnie tez chce wiedziec jak z tym usg, bo tez musze sie zapisac, ale jestem dopiero ok 4 tyg
 
Dziewczyny mam do Was pytanie, czy któraś z Was podróżowała w czasie ciąży, a konkretniej w I trymestrze? Pytam bo 6 września wyjeżdżam na 2 tygodnie do Hiszpanii a będzie to wtedy 9-10 tc i trochę mam obawy, bo podobno najlepiej jest podróżować w 2 trymestrze :( Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami lub swoich bliskich, będę bardzo wdzięczna :)
 
Cześć Dziewczyny;-)

Mimo solidnych postanowień, że nie będę pisać póki nie skończe I trym., nie wytrzymałam zbyt długo i postanowiłam się nieśmiało przywitać. W zeszłym roku I ciąża zakończyła się w 9 tyg. i teraz mocno świruje, że znów będzie coś nie tak.

Pomyslałam, że w kupie raźniej i podtrzymacie mnie na duchu bo sprawy mają się średnio ciekawie. Albo ja to tak widzę:no:

Po dzisiejszej wizycie pęcherzyk ładny ale mały? 5,5 mm, brak zarodka i ciałka żółtego (opis z usg). Pani doktor powiedziała, że nie widzi większych powodów do niepokoju i zleciła kontrolne usg za 2 tyg:crazy: Chyba się wykończę przez ten czas.
 
Evelinkaaaa, ja trochę czytałam o podróżowniu, i rzeczywiście piszą, by najlepiej w drugim trymestrze dopiero, a jeśli masz już zaplanowany wyjazd to najlepiej zapytaj lekarza, bo każda ciąża jest indywidualna i tylko lekarz może stwierdzić czy bezpiecznie jest podróżowac. Ja bym napewno skonsultowała, ale też trochę dmucham na zimne. Moja siostra leciała w 7 tyg. ciąży 2h samolotem i nawet nie pytała nikogo czy można i nic się nie stało.

Portia, ja bym Ci z całego serca polecała nie myśleć o tym w ten sposób, byłaś u lekara, który powiedział Ci, że nie widzi powodu do niepokoju, wic tego się trzymaj. Wiem, że to niełatwe, ale te myśli bardzo szkodzą, ja też staram się już nie porównywać mojej ciąży i nie pamiętać, że się kiedyś nie udało, chcę dac szanse tej nowej kruszynce, a ona potrzebuje wiary w nią i spokoju.
Spróbuj postanowić, ze ufasz lekarzowi przez kolejne 2 tygodnie, pozniej znow zobaczysz co Ci powie.
 
reklama
Witajcie Kwietniówki :-) Chciałam do Was dołączyć. Cieszę się, że w końcu przenieśli Was na "Przyszłe Mamy" bo czekałam i czekałam, a nie mogłam znaleźć i podczytywałam marcówki...
Mój przewidywany termin porodu to 11.04.2014, OM: 04.07.2014, wiek 34
Test robiłam 31/07 i drugi 02/08 i były dwie kreseczki:-) W sobotę mam pierwszą wizytę u lekarza i liczę na potwierdzenie ciąży.
 
Do góry