reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Niunia trzymam mocno kciuki zeby szybko i sprawnie poszlo i bez stresow!!!!!

Djmka super ze u Was wszystko ok. Zagladaja do nas jak tylko sie ogarniecie w domu i pisz co u Was.

Edysiek u mnie tez totalna niemoc. Bylam w urzedzie i tak mnie to zmeczylo ze nie mam na nic sily. Dobrze ze Tymek chociaz grzecznie sie bawi to ja odpoczywam.

Chcialam zaznaczyc ze nie moge rodzic w piatek!!! Moja mama stwierdzila dzisiaj ze w piatek wyjezdza do Krakowa na weekend. Wiec jakby sie cos zadzialo to nie mialabym z kim Tymka zostawic. Takze albo rodze juz albo dopiero w przyszlym tygodniu.

Eh chyba pojde po druga kawe.
 
Witam :-) chciałam tylko się zameldować że żyję i dochodzę powoli do siebie :-) Niunia przekochana do schrupania :-) ładnie je, śpi i oby to trwało jak najdłużej :-) trudno mi będzie nadrobić wasze wpisy ale postaram się być na bieżąco :-) no i czekamy na kwietniowe dzieciaczki bo w końcu ten kwiecień się zaczął :-)
 
Oj ja juz w domu i zaraz uciekam spac. #h spania w nocy to stanowczo za mało, ledwo na oczy widze, a Maluch caly czas dokazuje. Ciekawe czy teraz pozowoli mi choc na 1-2 h snu. Jak tak bedzie caly czas to ja chyba oszaleje.

Hej babeczki:)

Jak mi się rano nie chce wstać:baffled: najlepszy sen wtedy mam. A tu o 8 trzeba leki zaaplikować sobie:no: no a żeby leki połknąć to musze zjeść coś i potem już koniec spania:/

Marcia, Edysiek ja za tydzień teź uskutecznię wypuszczanie Kubulka:) No chyba że sam zechce wyjść:)

Yupiiiii już koniec 36 tyg:-D

Gratuluje kolejnego tygodnia :) Juz niedługo i pewnie z Kubusiem bedziesz sie witac :) Co ja bym dała za mozliwosc spania do 8 rano.. hmmm

Jestem cala i nadal w dwupaku,mimo ze skurcze sa regularne,rowarcie nie postepuje,aczkolwiek dzisiaj bylam u mojej lekarki i powiedziala ze do wieczora powinnam urodzic... mimo wszystko mam straszna blokade i to niestety tez spowalania porod ale poki co czuje sie dobrze,dzidzia tez.
przepraszam ze nie opisze Wam tego co stalo sie wtedy w szpitalu,ale niechce Was dodatkowo stresowac,
Agutka dziekuje.

No to trzyamam kciuki. Nic sie nie martw i zycze Ci kompetentnego i miłego personelu. Głowa do góry i czekamy na wiesci :)

Niunia trzymam mocno kciuki zeby szybko i sprawnie poszlo i bez stresow!!!!!

Djmka super ze u Was wszystko ok. Zagladaja do nas jak tylko sie ogarniecie w domu i pisz co u Was.

Edysiek u mnie tez totalna niemoc. Bylam w urzedzie i tak mnie to zmeczylo ze nie mam na nic sily. Dobrze ze Tymek chociaz grzecznie sie bawi to ja odpoczywam.

Chcialam zaznaczyc ze nie moge rodzic w piatek!!! Moja mama stwierdzila dzisiaj ze w piatek wyjezdza do Krakowa na weekend. Wiec jakby sie cos zadzialo to nie mialabym z kim Tymka zostawic. Takze albo rodze juz albo dopiero w przyszlym tygodniu.

Eh chyba pojde po druga kawe.

U mnie raz niemoc, a raz moc az za bardzo. Co do rodzenia to teraz masz dopiero zadanie :) Którą opcje wybierasz? Rodzic do piatku czy po weekendzie?

Witam :-) chciałam tylko się zameldować że żyję i dochodzę powoli do siebie :-) Niunia przekochana do schrupania :-) ładnie je, śpi i oby to trwało jak najdłużej :-) trudno mi będzie nadrobić wasze wpisy ale postaram się być na bieżąco :-) no i czekamy na kwietniowe dzieciaczki bo w końcu ten kwiecień się zaczął :-)

Fajnie ze sie odezwałas. Bardzo sie ciesze ze córunia grzeczna. A jak Ty sie czujesz? U nas jeszcze kilka osóbw dwupakach zostało :-D wec jeszcze jest co śledzic.

A ja bylam od rana na tych warsztatach "Mamo to ja". Kilka fajnych tematów, duzo ulotek i próbek. Ale generalnie jestem zadowolona. Ale taka niewyspana, ze juz zmykam i bede pewnie wieczorkiem dopiero. To która dzisiaj rodzi? :) Ja sie moge na ochotnika zgłosic ale niestety moj syn juz chyba nie podziela mojego zapału :wściekła/y:
 
Popołudniowe - siema!
Czy Wy się też męczycie w tempie ekspresowym? Matko jedyna no rzeźnia jaka jestem zmęczona po zwykłym obiedzie, odkurzeniu i umyciu łazienki. A wiem, że nie mogę przesadzić bo potem noc z bani i jeszcze w razie co zero mocy do walki. No ale... póki co... CISZA.

Marcia - Ty nie rodzisz w weekend... hmmm ja to bym musiała grafik zrobić kiedy komu co pasuje bo non stop słyszę dziś to nie... bo prima aprilis i głupio tak, jutro nie bo mąż w pracy, weekend odpada bo go nie ma... ZNÓW, po weekendzie nie pasuje mojej mamie z kolei, przyszy weekend wyjeżdża na kilka dni siostra która uważa, że absolutnie pod jej nieobecność mam zaciskać nogi.....:szok: no to w ten sposób może do Bożego Narodzenia znajdę właściwy moment dla wszystkich :-p
Ewelinkaaa - zazdroszczę tak spokojnego dziecka. Może i u mnie zła passa z krzyczącymi noworodkami się skończy jak urodzę córkę... o naiwności ludzka :-p
Kroczku - a myślałam, że tylko ja przysypiam najlepiej kiedy należy wstać z łóżka ;-)

Pytania o poród sięgają zenitu. Pospolita histeria się zaczyna. Dzwonią mi klientki szturmem pytać kiedy wracam pracować. No miałam sobie dać te dwa tyg po porodzie... tylko.... eeeeee... KIEDY PORÓD....:wściekła/y:... no przecie ja NIE WIEM. Wyłączę telefon, przysięgam.
 
ja juz dziewczyny w domciu po wizycie- wiecej na watku wizytowym :-)
jak wrocilam, to tez niemoc, to juz chyba normalne! choc wzielam sie za gotowanie barszczu ukrainskiego :tak:
 
Evelinkaaa super że tak zgrałaś się z córcią, że możesz wracać do siebie w ciszy i spokoju:) Oby mój Brzdąc był równie grzeczny na zew jak jest teraz:tak:

Marcia odpocznij sobie a skoro nie możesz przed weekendem no to cóż masz jeszcze czas na dogranie drobiazgów:) Na pewno się coś znajdzie:-D

Loka też bym chętnie wyrwała gdzieś z domu:)

Madziolinka Ty to masz siłę. Ciągle w ruchu:)

DJMka nie ma za co:)

Edysiek oj widze że prace w ogrodzie niezle ci dały popalić:tak:

Akana nie pamiętam czy pisałaś. Czym się zajmujesz jeśli można wiedzieć?
 
Kroczku - branża kosmetyczna... konkretnie przedłużanie i zagęszczanie rzęs. A to jak fryzjerstwo... co 3 tyg MUSZĘ babeczki przyjąć. No... tylko jak tu się zgrać? One w panice, a ja w niemocy :-p:-) Ostatnią kobitkę przyjęłam tydzień temu. Przypłaciłam to 4 dniowym bólem kręgosłupa, spojenia i hemoroidami. No bez kitu nie da rady :blink:
 
U mnie totalny brak weny.
Tak mnie już wk... to czekanie, doszukiwanie najmniejszych objawów. Cały czas coś robię, bo niby tylko 2-3 dni mnie nie będzie, ale po porodzie też od razu nie chciałabym za sprzątanie i gotowanie się brać, więc gotuję, piorę, sprzątam, zapasy w lodówce uzupełniam, żeby wszystko w miarę na bieżąco porobione zostawić, a w mózgu jakoś przestawić mi się nie chce, że beze mnie świat się w domu nie zawali

Akana powariowały te twoje klientki? Pogonić wiadomo nie możesz, ale ja bym chyba sumienia nie miała do ciężarnej w przededniu porodu tak bombardować
 
reklama
Ty Madzia tak samo durniejesz już jak ja... mam identycznie... ciągle latam i poprawiam bo a nóż zniknę i coś zostanie nie poprane i nie zrobione. Wszystko co mogę zrobić jutro robię dziś bo - kto wie? No właśnie.. wie ktoś? Mi się nie spieszy nawet... serio. Nie aż tak. Tylko ten stan zawieszenia......:baffled: Strasznie mnie dobija!! Syn dziś do mnie - "mamo Ty masz tak wielki brzuch, że chyba zaraz wybuchniesz!!" - no to mi dowalił :rofl2:
A klientki... ekhm....niby kumają, ale piękne na święta chcą być i nijak babie do podświadomości nie przemówisz ;-)
 
Do góry