reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Niunia trzymam mocno kciuki zeby szybko i sprawnie poszlo i bez stresow!!!!!

Djmka super ze u Was wszystko ok. Zagladaja do nas jak tylko sie ogarniecie w domu i pisz co u Was.

Edysiek u mnie tez totalna niemoc. Bylam w urzedzie i tak mnie to zmeczylo ze nie mam na nic sily. Dobrze ze Tymek chociaz grzecznie sie bawi to ja odpoczywam.

Chcialam zaznaczyc ze nie moge rodzic w piatek!!! Moja mama stwierdzila dzisiaj ze w piatek wyjezdza do Krakowa na weekend. Wiec jakby sie cos zadzialo to nie mialabym z kim Tymka zostawic. Takze albo rodze juz albo dopiero w przyszlym tygodniu.

Eh chyba pojde po druga kawe.
 
Witam :-) chciałam tylko się zameldować że żyję i dochodzę powoli do siebie :-) Niunia przekochana do schrupania :-) ładnie je, śpi i oby to trwało jak najdłużej :-) trudno mi będzie nadrobić wasze wpisy ale postaram się być na bieżąco :-) no i czekamy na kwietniowe dzieciaczki bo w końcu ten kwiecień się zaczął :-)
 
Oj ja juz w domu i zaraz uciekam spac. #h spania w nocy to stanowczo za mało, ledwo na oczy widze, a Maluch caly czas dokazuje. Ciekawe czy teraz pozowoli mi choc na 1-2 h snu. Jak tak bedzie caly czas to ja chyba oszaleje.

Hej babeczki:)

Jak mi się rano nie chce wstać:baffled: najlepszy sen wtedy mam. A tu o 8 trzeba leki zaaplikować sobie:no: no a żeby leki połknąć to musze zjeść coś i potem już koniec spania:/

Marcia, Edysiek ja za tydzień teź uskutecznię wypuszczanie Kubulka:) No chyba że sam zechce wyjść:)

Yupiiiii już koniec 36 tyg:-D

Gratuluje kolejnego tygodnia :) Juz niedługo i pewnie z Kubusiem bedziesz sie witac :) Co ja bym dała za mozliwosc spania do 8 rano.. hmmm

Jestem cala i nadal w dwupaku,mimo ze skurcze sa regularne,rowarcie nie postepuje,aczkolwiek dzisiaj bylam u mojej lekarki i powiedziala ze do wieczora powinnam urodzic... mimo wszystko mam straszna blokade i to niestety tez spowalania porod ale poki co czuje sie dobrze,dzidzia tez.
przepraszam ze nie opisze Wam tego co stalo sie wtedy w szpitalu,ale niechce Was dodatkowo stresowac,
Agutka dziekuje.

No to trzyamam kciuki. Nic sie nie martw i zycze Ci kompetentnego i miłego personelu. Głowa do góry i czekamy na wiesci :)

Niunia trzymam mocno kciuki zeby szybko i sprawnie poszlo i bez stresow!!!!!

Djmka super ze u Was wszystko ok. Zagladaja do nas jak tylko sie ogarniecie w domu i pisz co u Was.

Edysiek u mnie tez totalna niemoc. Bylam w urzedzie i tak mnie to zmeczylo ze nie mam na nic sily. Dobrze ze Tymek chociaz grzecznie sie bawi to ja odpoczywam.

Chcialam zaznaczyc ze nie moge rodzic w piatek!!! Moja mama stwierdzila dzisiaj ze w piatek wyjezdza do Krakowa na weekend. Wiec jakby sie cos zadzialo to nie mialabym z kim Tymka zostawic. Takze albo rodze juz albo dopiero w przyszlym tygodniu.

Eh chyba pojde po druga kawe.

U mnie raz niemoc, a raz moc az za bardzo. Co do rodzenia to teraz masz dopiero zadanie :) Którą opcje wybierasz? Rodzic do piatku czy po weekendzie?

Witam :-) chciałam tylko się zameldować że żyję i dochodzę powoli do siebie :-) Niunia przekochana do schrupania :-) ładnie je, śpi i oby to trwało jak najdłużej :-) trudno mi będzie nadrobić wasze wpisy ale postaram się być na bieżąco :-) no i czekamy na kwietniowe dzieciaczki bo w końcu ten kwiecień się zaczął :-)

Fajnie ze sie odezwałas. Bardzo sie ciesze ze córunia grzeczna. A jak Ty sie czujesz? U nas jeszcze kilka osóbw dwupakach zostało :-D wec jeszcze jest co śledzic.

A ja bylam od rana na tych warsztatach "Mamo to ja". Kilka fajnych tematów, duzo ulotek i próbek. Ale generalnie jestem zadowolona. Ale taka niewyspana, ze juz zmykam i bede pewnie wieczorkiem dopiero. To która dzisiaj rodzi? :) Ja sie moge na ochotnika zgłosic ale niestety moj syn juz chyba nie podziela mojego zapału :wściekła/y:
 
Popołudniowe - siema!
Czy Wy się też męczycie w tempie ekspresowym? Matko jedyna no rzeźnia jaka jestem zmęczona po zwykłym obiedzie, odkurzeniu i umyciu łazienki. A wiem, że nie mogę przesadzić bo potem noc z bani i jeszcze w razie co zero mocy do walki. No ale... póki co... CISZA.

Marcia - Ty nie rodzisz w weekend... hmmm ja to bym musiała grafik zrobić kiedy komu co pasuje bo non stop słyszę dziś to nie... bo prima aprilis i głupio tak, jutro nie bo mąż w pracy, weekend odpada bo go nie ma... ZNÓW, po weekendzie nie pasuje mojej mamie z kolei, przyszy weekend wyjeżdża na kilka dni siostra która uważa, że absolutnie pod jej nieobecność mam zaciskać nogi.....:szok: no to w ten sposób może do Bożego Narodzenia znajdę właściwy moment dla wszystkich :-p
Ewelinkaaa - zazdroszczę tak spokojnego dziecka. Może i u mnie zła passa z krzyczącymi noworodkami się skończy jak urodzę córkę... o naiwności ludzka :-p
Kroczku - a myślałam, że tylko ja przysypiam najlepiej kiedy należy wstać z łóżka ;-)

Pytania o poród sięgają zenitu. Pospolita histeria się zaczyna. Dzwonią mi klientki szturmem pytać kiedy wracam pracować. No miałam sobie dać te dwa tyg po porodzie... tylko.... eeeeee... KIEDY PORÓD....:wściekła/y:... no przecie ja NIE WIEM. Wyłączę telefon, przysięgam.
 
ja juz dziewczyny w domciu po wizycie- wiecej na watku wizytowym :-)
jak wrocilam, to tez niemoc, to juz chyba normalne! choc wzielam sie za gotowanie barszczu ukrainskiego :tak:
 
Evelinkaaa super że tak zgrałaś się z córcią, że możesz wracać do siebie w ciszy i spokoju:) Oby mój Brzdąc był równie grzeczny na zew jak jest teraz:tak:

Marcia odpocznij sobie a skoro nie możesz przed weekendem no to cóż masz jeszcze czas na dogranie drobiazgów:) Na pewno się coś znajdzie:-D

Loka też bym chętnie wyrwała gdzieś z domu:)

Madziolinka Ty to masz siłę. Ciągle w ruchu:)

DJMka nie ma za co:)

Edysiek oj widze że prace w ogrodzie niezle ci dały popalić:tak:

Akana nie pamiętam czy pisałaś. Czym się zajmujesz jeśli można wiedzieć?
 
Kroczku - branża kosmetyczna... konkretnie przedłużanie i zagęszczanie rzęs. A to jak fryzjerstwo... co 3 tyg MUSZĘ babeczki przyjąć. No... tylko jak tu się zgrać? One w panice, a ja w niemocy :-p:-) Ostatnią kobitkę przyjęłam tydzień temu. Przypłaciłam to 4 dniowym bólem kręgosłupa, spojenia i hemoroidami. No bez kitu nie da rady :blink:
 
U mnie totalny brak weny.
Tak mnie już wk... to czekanie, doszukiwanie najmniejszych objawów. Cały czas coś robię, bo niby tylko 2-3 dni mnie nie będzie, ale po porodzie też od razu nie chciałabym za sprzątanie i gotowanie się brać, więc gotuję, piorę, sprzątam, zapasy w lodówce uzupełniam, żeby wszystko w miarę na bieżąco porobione zostawić, a w mózgu jakoś przestawić mi się nie chce, że beze mnie świat się w domu nie zawali

Akana powariowały te twoje klientki? Pogonić wiadomo nie możesz, ale ja bym chyba sumienia nie miała do ciężarnej w przededniu porodu tak bombardować
 
reklama
Ty Madzia tak samo durniejesz już jak ja... mam identycznie... ciągle latam i poprawiam bo a nóż zniknę i coś zostanie nie poprane i nie zrobione. Wszystko co mogę zrobić jutro robię dziś bo - kto wie? No właśnie.. wie ktoś? Mi się nie spieszy nawet... serio. Nie aż tak. Tylko ten stan zawieszenia......:baffled: Strasznie mnie dobija!! Syn dziś do mnie - "mamo Ty masz tak wielki brzuch, że chyba zaraz wybuchniesz!!" - no to mi dowalił :rofl2:
A klientki... ekhm....niby kumają, ale piękne na święta chcą być i nijak babie do podświadomości nie przemówisz ;-)
 
Do góry