reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Hej! w czwartek byliśmy na badaniach, dzidzia miała wtedy 2,3cm :) i pięknie bijące serduszko.
Ogólnie badania wyszły nam dobre, tylko cukier mam na górnej granicy, więc trzeba uważać :/
Niestety, nie mogę znaleźć dobrego lekarza i tak szwędamy się co chwila do innego.
Poza tym, jesteśmy na etapie rozmyślań gdzie rodzić i jak wykombinować żeby nie rodzić naturalnie :p
 
reklama
hej witam 1 wrzesnia :) ale szybko jutro juz mam w koncu ta wizyte u poloznej ale i tak sie nic nie dowiem i czekam na scan :( tyleee czasu ehhh noo i mam dylemat bo jade do Hiszpanii no ale oczywiscie nie poplywam sobie chyba aby rzadnej infekcji nie zlapac bo z tym roznie.... macie jakies pomysly jak uchronic sie przed tym?
Witam kolezanke ja tez z okolic Lublina ale obecnie jestem w UK
 
Hej, ja też jadę za tydzień do Hiszpanii, .tzn lecę.. Nie bój się niczego, teoretycznie czytałam, że można Dantona wkładać, co byłoby logiczne, ale ja nie zamierzam popadać w paranoję. A gdzie jedziesz?
 
Witam niedzielnie

My zaraz uciekamy na obiad do mamy ale tak chociaz na chwilkę wpadne sie przywitać. Ja cos dzisiaj w kiepskim humorze.....znowu:no: do tego kłuje mnie w klatce piersiowej już tak kiedys miałam to nerwy i dodatkowo zła jestem na siebie ze taką nerwówke serwuje mojej fasoli.

Ancona-dziękuje za słowa otuchy, od razu lżej i czlowiek inaczej sie nastawia. Mi wczoraj koleżanka zaserwowała tekst z Alan na pewno będzie płakał bo wszystkie dzieci płaczą:wściekła/y: Czy oni wszyscy sie uparli zeby wykończyć ciezarna nerwowo.

tygryseczek- mi lekarz gin powiedział że mozna tampona włożyć. No i mi wrecz zakazał kapieli ale w jeziorze.

Villutti- witaj , a czemu chcesz mieć cesarkę? jakieś zle wspomnienia z poprzedniego porodu?
 
Villutti- witaj , a czemu chcesz mieć cesarkę? jakieś zle wspomnienia z poprzedniego porodu?

Nie, to moje pierwsze dziecko, ale byłam przy 2 porodach i naprawdę wiem jak to wygląda i absolutnie nie dopuszczę do takiego katowania siebie. Poza tym, jakoś trafiam na same kobiety które rozmowy na temat swojego porodu ograniczają do frazy "naprawdę chciałabym zapomnieć", albo wręcz nie decydują się na kolejne dzieci bo mają tak traumatyczne wspomnienia z porodówki. Biorąc to pod uwagę, plus to, że przez 2 miesiące ciąży trafiam na samych koszmarnie dziadowskich pracowników służby zdrowia, to naprawdę nie biorę pod uwagę naturalnego porodu. Żebym miała się zaszyć, to dziecko nie wyjdzie tą drogą którą "weszło" ;)
 
Viltutti spokojnie, jak bedziemy blizej porodow na pewno mamuski podziela sie z Toba swoimi wspomnieniami i zaloze sie ze nie wszystkie beda takie dramatyczne. Ja np. nie wspominam zle swojego porodu. Byl ze mna maz ktory mnie wspieral, kiedy mialam odpowiednie rozwarcie dostalam znieczulenie, a potem to juz luksus. Ostatnia faza porodu byla juz spokojna, bez bolu i poszla bardzo szybko. A za pare godzin moglam spokojnie chodzic sama, a nie jak po cesarce lezec przez cala dobe i zwijac sie z bolu. No i co najwazniejsze synus byl ze mna od samego poczatku, od razu dossal sie do piersi i moglismy cieszyc sie swoja bliskoscia. A po cesarce dostajesz dziecko dopiero nastepnego dnia. Ja bym tak nie chciala. Tak dlugo na niego czekalam ze nie chcialam sie z nim rozstawac.

My dzisiaj leniu****emy. Maz dzisiaj dla mnie dobry, posprzatal to czego ja nie dalam rady wczoraj, pozmywal. Teraz synus poszedl spac wiec my tez odpoczywamy. Na obiad jedziemy do tesciow. Tylko pogoda moglaby byc lepsza.

Kurcze jeszcze dwa dni do wizyty!!! Juz sie nie moge doczekac!!! A stresa mam takiego ze masakra. Zazdroszcze tym ktore juz widzialy swoje dzidzie z bijacym serduszkiem.
 
Dzień dobry! :)
Cieszy mnie fakt, że tak Was czytam i mam podobne problemy, rozterki itp.
Jestem totalnie "zielona" w kwestii ciąży, w sumie staraliśmy się ponad rok, a teraz czuję mnóstwo obaw.
Cały dzień mnie mdli, na myśl o niektórych daniach skręca mnie w żołądku :baffled:

wichurka - witaj! Ja także jestem tu nowa, zarejestrowałam się wczoraj. Ja wymiotów nie mam, ale cały dzień mnie mdli. Może powinnaś zapytać bardziej doświadczonych koleżanek co robić, by się nie odwodnić i by choć trochę zapobiegać nawrotom.

marcia331 - widzę, że z Łodzi jesteś :) A ja z okolic :)
 
Dzień dobry;-)
Witam nowe mamusie:-)

U mnie bez zmian- mdli mnie strasznie:baffled: A poza tym chyba wszystko ok.
Dziewczyny mam dylemat. Lekarz powiedział żyć normalnie, ale powiedział też, że nie podróżować....no i nie wiem czy wypad do teściów 50 km to podróż czy nie:baffled:
 
reklama
Witam :-)
Coś ostatnio humor kiepski i pisać się nie chce. Chyba dopadają mnie ciążowe nastroje.
L-oka ja czasem czuję takie lekkie kłucie i chyba tak jak napisałaś takie lekkie rozciąganie.
Ola zobaczysz synkowi spodoba się w przedszkolu. Ja uważam, że dzieciaczki powinny chodzić do przedszkola, żeby mieć kontakt z innymi dziećmi i lepiej się rozwijać.
Ja chciałam żeby moja córcia chodziła ale u nas nie ma przedszkola. To drugie też niestety do 5 lat bedzie chyba siedzieć w domu. I dlatego ja się cieszę, że dzieciaki mogą iść szybciej do zerówki, bo dla tych naszych wiejskich dzieci, gdzie nie ma przedszkola to jest naprawdę na plus.
Witam nowe mamusie :-)
Viltutti ja swojego porodu wcale za dobrze nie wspominam i tylko dzięki temu, że mąż był ze mną jakoś dałam radę. To jednak mimo to chyba teraz też chciałabym rodzić naturalnie. Jest to tak cudowne przeżycie, że jak kładą Ci maluszka na piersi to od razu zapomina się o wcześniejszych przeżyciach.
Truskawkowa chyba 50 km to nie podróż. No ale jak nie czujesz się pewnie to może poczekaj do 2 trymestru.

Ja normalnie na nic nie mam siły. Wczoraj byłam na zakupach, bo musiałam dokupić córci ostatnie rzeczy do szkoły m.in strój na w-f. I w sklepie szukałam jej tenisówek schylając się i jak wstałam to tak mi się w głowie zakręciło, że miałam mroczki w oczach.

Mdłości pojawiają się chwilowo, ale przechodzą jak coś zjem. Niby jem często, ale nie za dużo, bo zjem troszkę i mam dość.

Już prawie wszystkie spodnie są na mnie za ciasne. Tylko jedne stare znalazłam co są luźne. Ale tak to chyba nie tyję na razie tylko obwód brzucha mi się zwiększa :baffled:
 
Do góry