reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie jako ciężarówki po raz drugi :)

No ceny są masakryczne a butów dla dziecka ... można palpitacji serca dostać ... Ceny przewyższają koszty naszych ciuchów ...

Ja dziś mam normalnie jakiś zjazd, płakać mi się chce i w ogóle beznadzieja, do tego nie mogę się doprosićo płatności faktur ... i jak w tym kraju prowadzić działalność :( Każdy chce wszystko, szybko, tanio a najlepiej za darmo ... a płacić to nie laska w terminie :(

Ollena Ty się zastanów nad powrotem :) chociaż chyba sama w to nie wierzysz, Ty bardzo tęsknisz do PL to można wyczuć po postach :D Ale ja żałuję że nie wyjechaliśmy po studiach, do tej pory tego nie mogę odżałować ... marzyły mi się stany ale to człowiek taki cykor a to studia, a to praca i tak wsiąkł. Zobacz nawet jaki Wy tam macie socjal :szok: Tu nic, lipa, do tego co słyszę od znajomych pracują zagranicą a tu budują dom i jeszcze stać ich na ciekawe życie, podróże, ciuchy itd oczywiście pracują ciężko z dala od domu ale za mają wymierne korzyści :) A w PL młodzi ludzie spłacająkredy z wszawej pensji, o pracę trudno jak ją masz to albo średnio płatna albo w ogóle o pensję trzeba się prosić a prowadzenie działalności to iście ryzykowne i ekstremalne działanie w tym naszym kraju ;/

Przepraszam za czarnowidztwo, ale chandra i czarne chmury nade mną zawisły ... ale jak mówiła Scarlett O'Hara – będę się martwić jutro :)

Miłego weekendu kobietki! Odpoczywajcie z nogami w górze :D Słodkiego lenistwa
 
reklama
Pajkaa - ja też jak mogę to staram się kupować na wyprzedażasz, promocjach, ale nie zawsze się da. Poza tym młody szybko rośnie, mężnieje, ma też już swoje preferencje, jeśli chodzi o ciuchy, więc nie jest lekko.;-)

A ja się dziwię, bo dziewczyna zna mnie tylko pewnie z opowieści czy zdjęć, spotkałyśmy się raz, na weselu mojej przyjaciółki (bo ten ex jest bratem mojej najlepszej przyjaciółki). A ja w niczym jej nie zagrażam. Mój M nie jest zazdrosny, ja o niego też nie.

JaM - tak czasem bywa...ale zobaczysz, jutro będzie lepiej. Wypoczywaj i nie smutaj.
 
Ostatnia edycja:
Sweety a ja staram się to zrozumieć, byłaś w związku z jej mężem i skoro się przyjaźnicie to byliście dla siebie kimś ważnym. Być może kobieta ma nieco zaniżony poziom własnej wartości i odbiera Ciebie jako rywalkę (chociaż nią nie jesteś). A może twój ex kilkakrotnie coś wspomniał o tobie w samych superlatywach albo powiedział nieświadomie "że ty to być zrobiła inaczej" czy coś w ten deseń i to ją ubodło. Do tego jesteś atrakcyjną kobietą i tamta jest po prostu czujna :) Jeżeli to "nie lubienie Cię " jest dyskretne, eleganckie i nie przysyła ci listów anonimowych z pogróżkami :) to chyba nie jest źle :D
 

co do kosztów ciuszków to ja Wam powiem, ze to zależy... ja uwielbiam szperać po sklepach... zawsze wyniucham cos fajnego dla smyka i zawsze kupie cos wiekszego...jak widzę promocje fdajnych ciuszków to kupuje... mam zamiar teraz kupić kombinezon zimowy fasolce... bo w nastepnym roku bedzie drozszy ateraz jest w promocji:)

pajkaa ja tez jadę w ten sposób, chociaż rzadko mam mozliwość łażenia po sklepach, ja synkowi juz kupiłam kurtkę zimową na wyprzedaży i spodnie na zimę na przyszły rok też mam - powoli zaczynam gromadzić ciuszki na wiek 4-5 lat, dlatego też kupiłam teraz kurtki wiosenne na dwa rozmiary i tak to się kręci - od wyprzedaży do wyprzedaży, ale ciężko byłoby tak w sezonie ubrać małego w kurtki i spodnie - trzy stówy wydasz na luzaku - nie mówię tu o lumpeksach, bo tak też można - ja wprawdzie nie chodzę, ale korzystam z netu i kupuję używane, tylko że już tak widzę po moim w wieku 2-3 lat zaczyna się niszczenie ubrań, więc coraz trudniej dostać używany w dobrym stanie

JaM tak jak mówisz, kicha jest w tym kraju... ja słyszałam że u nas pensja poszła - oczywiście też plotka jak na razie, bo oficjalnie nic nie powiedzieli - poczekam do poniedziałku, powinna byc na koncie
 
Sweety to fakt inaczej ubiera sie juz taki 8 latek a inaczej 2 latek :)

co do butow to ja np zauważylam, ze buty w tym samym sklepie, ale w innym miescie mogą byc nawet 30 zl tansze...
 
pajkaa ja tez jadę w ten sposób, chociaż rzadko mam mozliwość łażenia po sklepach, ja synkowi juz kupiłam kurtkę zimową na wyprzedaży i spodnie na zimę na przyszły rok też mam - powoli zaczynam gromadzić ciuszki na wiek 4-5 lat, dlatego też kupiłam teraz kurtki wiosenne na dwa rozmiary i tak to się kręci - od wyprzedaży do wyprzedaży, ale ciężko byłoby tak w sezonie ubrać małego w kurtki i spodnie - trzy stówy wydasz na luzaku - nie mówię tu o lumpeksach, bo tak też można - ja wprawdzie nie chodzę, ale korzystam z netu i kupuję używane, tylko że już tak widzę po moim w wieku 2-3 lat zaczyna się niszczenie ubrań, więc coraz trudniej dostać używany w dobrym stanie

JaM tak jak mówisz, kicha jest w tym kraju... ja słyszałam że u nas pensja poszła - oczywiście też plotka jak na razie, bo oficjalnie nic nie powiedzieli - poczekam do poniedziałku, powinna byc na koncie

ja juz używanych przez allegro nie kupuje bo sie nadzialam kilka razy, ze byly ciuszki pomazane mazakiem i nie zeszło...wiadomo, ze w takiej bluzecZce juz go nie ubiore do wyjscia a ja lubie mojego stroić :D moja mama to sie smieje bo mowi, ze Sebcio zawsze tak "szykownie' wygląda... ale czasami np na allegro znalazlam ciuszki nowe, ktore ktoś sprzedaje za prawie darmo bo np ktoś dostal i za male byly ja tak nowe ogrodniczki dla synka kupiłam super są takie podszyte polarkiem na jesień będą jak znalazl:)
 
Jam...no niby tak...ale to takie wymyślanie sobie problemów na siłę. Mój M nie miał żadnego problemu z tym, że mój ex był na naszym ślubie, Poza tym to przecież już strasznie dużo czasu minęło...naście lat:-).
Co do cen - w sklepach nie należących do sieci, wiele zależy od lokalizacji, wysokości czynszów, arakcyjności miejsca..to wszysto ma wpływ na cenę.
 
Ostatnia edycja:
Pajka - leciec samolotem z maluszkiem sie nie boje, lecialam z Patrykiem 2miesiecznym sama i woszem bylo bardzo ciezko bo to byl wieczor i pora spania Patryka juz na noc wiec wiekszosc lotu bylo wycie, ale teraz sama na pewno juz nie polece bo nie dosc, ze 2 dzieci to bagaze, wiec mm nas odwiezie i przyleci po nas, nie ma innej opcji.
Z psiurem upierdliwe, ale cieczka sie skonczyla wiec odetchnelam z ulga, jeden problem z glowy!

JaM powiem Ci tak. Tesknie za PL i jestem mi tam bardzo dobrze jak przylatuje. Uwielbiam mieszkac w domu, z rodzicami, bo zawsze mam z kim pogadac, zawsze moge wyjsc wieczorem a juz latem to jest bosko, bo praktycznie codziennie moge wyjsc na przyslowiowe piwko z dziewczynami bo mama zostaje z P. Kase mam, mam cale dnie wolne, moge odpoczywac, spacerowac, opalac sie itd.
Co innego gdybym miala pracowac, gotowac, odwozic dzieci do szkoly/przedszkola i zaczeloby sie normalne zycie i liczenie kazdego grosza.
Bylam w USA 2 lata, tesknie bardzo ale tu mam ten plus ze nawet 4 razy w roku moge byc w PL. Poki nie pracuje a z tego powodu nie chce isc do pracy, bo wtedy uwieziona tu jestem na cacy.
A ze social jest taki jaki jest to pracowac narazie nie musze, choc nie biore tej stanu rzeczy jako cos stalego bo jest roznie w zyciu i w jednym momencie moze sie wszystko posypac...

Np. teraz mm placi za zeby 1500eu, kupilismy wozek, cala wyprawke, kupilismy bilety na koncert, bilet mojej mamie do nas i wszystko naraz praktycznie i tak jak mm wczoraj mi powiedzial... 'W PL w zyciu by nas na to wszystko stac nie bylo, a tutaj tydzien i sie odkuwamy i kasa znowu jest'. Taka prawda.


A poza tym bylam u poloznej, zelazo mam na granicy normy, mocz musza powtorzyc bo cos tam nieprzejrzysty jest, poza tym dziecko jest glowa w dol ulozone, kolejna wizyta za 3tyg, teraz juz beda czesciej wizyty i porod zbliza sie wielkimi krokami :D
 
dzień dobry !

melduję się już z domu - wypuścili mnie, bo wszystko wygląda po szyciu dobrze, a na patologii można się
nabawić różnych patologicznych stanów psychicznych i wybłagałam Ordynatora, żeby mnie wypisał, bo nie mogę gromadzić złych emocji :sorry2:

zaszyli mnie ledwo ledwo, bo szyjka już niewielka- chyba przez to, że musiałam połazić od jednego do drugiego lekarza zanim mnie przyjęli:wściekła/y:chociaż byłam umówiona konkretnie na robotę :angry::-p
no i skurcze mnie wzięły i szyjka poszłaaaaaa....
no, ale zaszyli...szew mam piękny, ale nie pokażę - robili w znieczuleniu, bo na narkozę się nie zgodziłam
i znieczulenie sobie poszłoooo po 10 min, ale dałam radę i naprawdę prawie nie bolało
fakt, że mam wyskoki próg bóli i jak się na niego przygotuję, to jest OK, ale szycie w takim lekkim otępieniu jest hardcorowe ;-)

do tego miałam pełen komplet na widowni, bo studenci chcieli pooglądać...a że same chłopaki, to się zgodziłam:-D tak mnie ładnie prosili...a byłam ciekawym przypadkiem, bo szyjka na 1,5 cm lekko uchylona i dopiero początek, a w do 10 tc sie nie szyje...
za to pan dr bardzo się starał...umęczył sie przy tym, bo przy okazji opowiadał co robi, więc i ja sobie posłuchałam :-D
chyba miałam taki poziom adrenaliny i hormonów szczęścia, że nic mi nie przeszkadzało :tak:

mam leżeć ile wlezie, za kilka dni mam wizytę kontrolną i jak będzie OK, to będę mogła coś tam małego w domu zrobić czyli np pościerać kurze :-D no i tyle mi wystarczy, bo będę mogła trochę posiedzieć nad projektami

przy okazji leżenia przeczytałam 2 książki, bo musiałam gdzieś uciec myślami
nienawidzę oddziałów patologii ciąży :sorry2:

Ollena, Sweety - ale macie już bliziutko....

Rysica a Ty na PW zaglądasz?;-)


a teraz poczytam co u Was
 
reklama
Do góry