Mamusie jako ciężarówki po raz drugi :)

[aisak_85]

Witam Was kobitki...chyba żle trafiłam ale jak cos to przesuncie odpowiedz gdzie indziej

Staramy sie o 2 malenstwo jedno ma 3,5 roku juz pannica..
czuje że juz cos tam kiełkuje ale jeszczez musze czekac na test bo nie chce sie za wczesnie rozczarowac...

Ktoś mi przytoczy mniej wiecej jak to jest z drugim porodem? czy to prawda ze jest lżejszy i krótszy?
Moj pierwszy od odejscia wód trwał od 6 - 21.15 bylo po wszystkim rodziłam naturalnie bez znieczulenia...

 

[aga-pik]

Hej dziewczyny,co tu tak pusto gdzie się wszyscy podziali??:-(

 

[madzikd]

Ja jestem na yrlopie ale już we wtorek wracam do pracy, a wtedy obiecuję będę na bieżąco....teraz jak siedzę w domu z małym to prawie wogóle nie wchodzę na neta....ale już nie długo to się zmieni....

 

[fioletowa]

heloł
jestem, wczoraj w nocy wróciliśmy z długiego weekendu
a dziś od rana w pracy :/
ale tu faktycznie opustoszało

 

[madzikd]

Dziewczyny, tak jak obiecałam - jestem. Wczoraj byłam u gin obowiązkowo zrobił mi USG - i uffff wszystko OK. Dzieciak - ma 15 mm (trudno uwierzyć w taki rozmiar :-)) nie ma żadnych podstaw do obaw (które ja i tak mam zawsze) Cieszę się, ale jestem tak naszpikowana lekami że hej.....

 

[fioletowa]

no to fajnie że ok
a ja mam mały zgon i nic mi się nie chce
ja chcę laaato, a to jeszcze tak długo :-(

 

[aga-pik]

madzikd a który to tydzień?Ja też jestem od początku na lekach,biorę duph...i lute... Za każdym razem przed wizytą denerwuje się czy wszystko jest w porządku.

 

[madzikd]

aga-pik! ja jestem na samym początku...kończę 9 tydzień. ale tak samo jak przy poprzedniej ciąży odkąd potwierdziłam poprzez HCG że jestem w ciąży to lekarz od razu całą serię leków....nie jestem na nic uczulona więc spoko, tabletki też mogę łykać garściami - nie przeszkadza mi to w niczym....a jeżeli przedtem było wszystko ok, to teraz też MA BYĆ OK. Innego wariantu nie widzę....Ale po starych przeżyciach strach pozostaje ZAWSZE....jak się kładę na USG i jak nie zobaczę czy usłyszę bicia serca, zawsze oddech wstrzymuję.....kiedyś lekarz się śmiał że nie wi czy to bije serce maleństwa tak szybko, czy moje....Oprócz tego co ty ja biorę jeszcze więcej + dochodzą zastrzyki.....


...a tak wogóle nie wiem czemu suwaczka nie widzę pod moimi wpisami....

 

[aga-pik]

madzikd rzeczywiście masę leków bierzesz,ale pomagają i to jest najważniejsze;-) Tak jak piszesz MA BYĆ DOBRZE i napewno tak będzie więc głowa do góry.Szybko przeleci i już niedługo będziemy na finiszu Szczerze mówiąc dla mnie te 9 miesięcy jest ogólnie bardzo stresujące,czy będzie wszystko w porządku...czy nie będzie żadnych problemów i komplikacji...itd itd Odetchnę chyba dopiero jak będę trzymać już maleństwo w objęciach.

 

[madzikd]

aga-pik ! Musisz myśleć pozytywnie jesteś na półmetku i już bliżej niż dalej.....a złych myśli wogóle nie dopuszczaj do siebie....a to co ma być to i tak będzie, na pewne rzeczy nie mamy wpływu i tyle. Więc nasze zamartwianie się tylko podsyca nasz niepokój, i wpływa na nasz nastrój, a dziecko wszystko odczuwa. Trzeba ufać lekarzom, oni wiedzą co robią,, tak więc głowa do góry :-)