reklama
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Drogie mamy,
chciałabym dołączyć z opóźnieniem dziewięciomiesięcznym do grupy (lepiej późno niż wcale):-)
Trochę późno, bo dopiero zaczynamy w miarę normalne życie z moim najmłodszym synusiem Franiem. Kurczak spędził już w sumie 4 miesiące w szpitalach, za 5 dni znowu kierunek szpital, ale .. jest coraz normalniej
I skoro o chwaleniu się dziećmi jest mowa, to i ja się pochwalę, że Franek ma już 2 dolne jedynki a 2 tygodnie temu obrócił się z plecków na brzuszek:-) Dla niego było to jak zdobycie Mount Everestu:-)
Scarlet, KAŻDA mama ma prawo do dumy ze swojego dziecka:-) Nie przejmuj się zawistnymi babami:-)
Miłej soboty:-)
chciałabym dołączyć z opóźnieniem dziewięciomiesięcznym do grupy (lepiej późno niż wcale):-)
Trochę późno, bo dopiero zaczynamy w miarę normalne życie z moim najmłodszym synusiem Franiem. Kurczak spędził już w sumie 4 miesiące w szpitalach, za 5 dni znowu kierunek szpital, ale .. jest coraz normalniej
I skoro o chwaleniu się dziećmi jest mowa, to i ja się pochwalę, że Franek ma już 2 dolne jedynki a 2 tygodnie temu obrócił się z plecków na brzuszek:-) Dla niego było to jak zdobycie Mount Everestu:-)
Scarlet, KAŻDA mama ma prawo do dumy ze swojego dziecka:-) Nie przejmuj się zawistnymi babami:-)
Miłej soboty:-)
hje mamusie
dzsiaj z alunia cly dzionek na dworku bylysmy praktycznie... no urzadzilysny sobie mamusiowe spotkanie cudnie wygladalo tak 3 wozki i jedna mamusia z brzuszkiem wzbudzalymsmy ogolne zaciakawienie ale bylo wesolo
witam nowa mamusie na watku:-)i zycze powodzenia zeby wedrowka po szpitalach sie w koncu skonczyla i zeby wszystko bylo juz ok z malenkim
dzsiaj z alunia cly dzionek na dworku bylysmy praktycznie... no urzadzilysny sobie mamusiowe spotkanie cudnie wygladalo tak 3 wozki i jedna mamusia z brzuszkiem wzbudzalymsmy ogolne zaciakawienie ale bylo wesolo
witam nowa mamusie na watku:-)i zycze powodzenia zeby wedrowka po szpitalach sie w koncu skonczyla i zeby wszystko bylo juz ok z malenkim
asienka_r
mama Ani i Gabrysi
Najlepszego dla Mariczki:-)
Anna28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2009
- Postów
- 345
Dziś mija pierwsze półrocze Skarbusi - ale ten czas leci!! Lecę na zajęcia, napiszę po powrocie.
Ledwo sie obejrzysz, a bedzie roczek
reklama
No pewnie masz rację Anna28, ten czas tak piekielnie szybko ucieka! A to na podsumowanie naszego pierwszego półrocza: Mariczka turla się we wszystkie strony,
pęka z radości na widok taty wracającego z pracy,
zasuwa na czworaka po dywanie do mamy i nie tylko chociaż nie jest to jeszcze raczkowanie,
przy staniu na czworaka potrafi wyciągnąć rączkę do zabawki i się nie przewrócić przy tym (zazwyczaj,
na krótko na czworaka prostuje nóżki i opiera się na stópkach i dłoniach,
nie siada, ale już ma zamiar (posadzona posiedzi chwilę, ale nie robimy tego, tak tylko sprawdziłam),
z pozycji na boku podpiera się rękami i przyjmuje pozycję podobną do siedzącego bokiem pieska,
je łyżeczką zupki, kaszki i owoce,
pije z kubka - kapka, a niekapek traktuje jak gryzaczek,
swoje nóżki traktuje podobnie,
ząbków nie ma i chyba w najbliższym czasie się nie zanosi, ale dolna trójka prześwituje przez dziąsełka
gaworzy i piszczy tak że uszy bolą,
bawi się sama jak ma na to nastrój,
podnosi zabawkę która jej upadła,
interesuje się wszystkim, najbardziej komórką mamy,
potrafi dać do zrozumienia że chce pić głośno wciągając powietrze buzią, że chce na rączki wyciągając ręce, albo próbując się wdrapać się na kogoś siedzącego obok niej,
uwielbia przechodzić z rąk do rąk znajomych osób,
w kąpieli śmieje się do prysznica i łapie obrazki na wanience, szaleje na widok gumowej kaczuszki i wychlapuje większość wody przez swoje radosne harce
odkrywa że zabawki potrafią coś więcej niż grzechotać
A wygląda tak:
pęka z radości na widok taty wracającego z pracy,
zasuwa na czworaka po dywanie do mamy i nie tylko chociaż nie jest to jeszcze raczkowanie,
przy staniu na czworaka potrafi wyciągnąć rączkę do zabawki i się nie przewrócić przy tym (zazwyczaj,
na krótko na czworaka prostuje nóżki i opiera się na stópkach i dłoniach,
nie siada, ale już ma zamiar (posadzona posiedzi chwilę, ale nie robimy tego, tak tylko sprawdziłam),
z pozycji na boku podpiera się rękami i przyjmuje pozycję podobną do siedzącego bokiem pieska,
je łyżeczką zupki, kaszki i owoce,
pije z kubka - kapka, a niekapek traktuje jak gryzaczek,
swoje nóżki traktuje podobnie,
ząbków nie ma i chyba w najbliższym czasie się nie zanosi, ale dolna trójka prześwituje przez dziąsełka
gaworzy i piszczy tak że uszy bolą,
bawi się sama jak ma na to nastrój,
podnosi zabawkę która jej upadła,
interesuje się wszystkim, najbardziej komórką mamy,
potrafi dać do zrozumienia że chce pić głośno wciągając powietrze buzią, że chce na rączki wyciągając ręce, albo próbując się wdrapać się na kogoś siedzącego obok niej,
uwielbia przechodzić z rąk do rąk znajomych osób,
w kąpieli śmieje się do prysznica i łapie obrazki na wanience, szaleje na widok gumowej kaczuszki i wychlapuje większość wody przez swoje radosne harce
odkrywa że zabawki potrafią coś więcej niż grzechotać
A wygląda tak:
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 32 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 111
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: