witaminka2013
Multimama :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2013
- Postów
- 176
Winki kochana ja wiem co przezywasz, tez to kiedys przezywalam, wiec wiem, brak mi slow, bo zadne nie sa odpowiednie, przytulam mocno, trzymaj sie... smutno mi bardzo kiedy wchodze i czytam takie wiesci.
Aniaa23 wlasnie u nas dwa najstarsze bable to spieszyly sie na ten swiat, ale najmlodszy siedzial w brzuszku i siedzial i lekarz mowil, ze jesli przyspieszenie porodu to sex, sex i jeszcze raz sex i my sie tych zalecen trzymalismy jak najbardziej . Ja oczywiscie jeszcze sprzatalam, bylam w ruchu caly czas, biegalam za starszakami, chodzilam po schodach itd, ale chyba ten sex przewazyl .
Basia ja mam juz sny... i tak jak Szyszunia moge powiedziec, ze od erotycznych po najdziwaczniejsze z najdziwaczniejszych... W poprzednich ciazach tez takie mialam... czasem piekne rozczulajce, a czasem rodem z horrorow... w poprzedniej ciazy tuz przed porodem stresowalam sie, bo mielismy rodzic w domu, wiec balam sie jak to wszystko sie zorganizuje, czy wszystko pojdzie po naszej mysli i przed porodem to mialam takie sny, ze np rodze na schodach, polozna nie dojezdza i moj maz porod odbiera, slysze placz, on daje mi dziecko na rece, a potem mowi ze idzie kolejne...
Pauletta trzymaj sie.. damy rade, mnie tez czasem dopada takie mega zmecznie, ale wiem, ze dzieci mnie potrzebuja, kazdy z nich chce miec mame tylko dla siebie, mam tesciowa w ciagu dnia do pomocy, wiec ona wtedy zabiera starszaki na spacer a ja zostaje z najmlodszym, wtedy odpoczywam troche, a jak maz w domu to wtedy odciaza we wszystkim, a ja wieczorami padam doslownie.
Ania_87 takie doly przychodza, bo ciaza to i ogromny wysilek i ogromny stres i wszystko sie zmienia, ale to przejdzie. Mnie w poprzednich ciazach tez takie doly lapaly, nawet nie wiedzialam skad, a potem przechodzily. A teraz od poczatku rozpiera mnie radosc, chociaz zmeczona i mdlosci itd to taka mega radosc czuje .
U nas dzis dzien na wariackich papierach od momentu kiedy wstalismy, wiec staram sie wszystko ogarnac i pisze tego posta juz od 2h chyba .
Aniaa23 wlasnie u nas dwa najstarsze bable to spieszyly sie na ten swiat, ale najmlodszy siedzial w brzuszku i siedzial i lekarz mowil, ze jesli przyspieszenie porodu to sex, sex i jeszcze raz sex i my sie tych zalecen trzymalismy jak najbardziej . Ja oczywiscie jeszcze sprzatalam, bylam w ruchu caly czas, biegalam za starszakami, chodzilam po schodach itd, ale chyba ten sex przewazyl .
Basia ja mam juz sny... i tak jak Szyszunia moge powiedziec, ze od erotycznych po najdziwaczniejsze z najdziwaczniejszych... W poprzednich ciazach tez takie mialam... czasem piekne rozczulajce, a czasem rodem z horrorow... w poprzedniej ciazy tuz przed porodem stresowalam sie, bo mielismy rodzic w domu, wiec balam sie jak to wszystko sie zorganizuje, czy wszystko pojdzie po naszej mysli i przed porodem to mialam takie sny, ze np rodze na schodach, polozna nie dojezdza i moj maz porod odbiera, slysze placz, on daje mi dziecko na rece, a potem mowi ze idzie kolejne...
Pauletta trzymaj sie.. damy rade, mnie tez czasem dopada takie mega zmecznie, ale wiem, ze dzieci mnie potrzebuja, kazdy z nich chce miec mame tylko dla siebie, mam tesciowa w ciagu dnia do pomocy, wiec ona wtedy zabiera starszaki na spacer a ja zostaje z najmlodszym, wtedy odpoczywam troche, a jak maz w domu to wtedy odciaza we wszystkim, a ja wieczorami padam doslownie.
Ania_87 takie doly przychodza, bo ciaza to i ogromny wysilek i ogromny stres i wszystko sie zmienia, ale to przejdzie. Mnie w poprzednich ciazach tez takie doly lapaly, nawet nie wiedzialam skad, a potem przechodzily. A teraz od poczatku rozpiera mnie radosc, chociaz zmeczona i mdlosci itd to taka mega radosc czuje .
U nas dzis dzien na wariackich papierach od momentu kiedy wstalismy, wiec staram sie wszystko ogarnac i pisze tego posta juz od 2h chyba .