reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Baśka_28 jestem wstrząśnięta. Co za czerstwe chamstwo:wściekła/y: Jej, żyjemy w dziwnym kraju, naprawdę. Zamiast nas, mamy chronić, to kopa w tyłek aplikują. Przecież my nie mamy innego wsparcia niż ten macierzyński płatny, jak na etat pracujemy, żadnej alternatywy! To kuriozum. Całkowity brak empatii. Przecież Ona na tym nic nie traci...Bo wszystko ZUS płaci:wściekła/y:. Sfrustrowany burak i tyle.
Nosz, się wściekłam...
Współczuję:-( Pewnie, że idź na L4 teraz bez żadnych skrupułów...
 
reklama
no niestety, taka jest u nas sytuacja, kobiet w ciaży i z małymi dziećmi, juz wtedy jesteś niewygodnym pracownikiem, i nie patrzą na to że macierzyński płaci Zus... nic tylko całe życie kłody pod nogi, ja mam nadzieje, że moi szefowie zachowają sie po ludzku.
 
Cześć Mamuśki :) Witam też nowe grudnióweczki :)

Odpiszę tak ogólnie bo lekko nie ogarniam ;)

U mnie też nastąpiło wielkie zapominalstwo - zapominam co miałam powiedzieć, zapominam co miałam zrobić :p Śmieszne to jest czasem! Oj gdyby nie kalendarz w telefonie to nie wiedziałabym co kiedy robię :biggrin2:

Co do innych objawów: na prowadzenie wysuwają się mdłości. Nic mi tak nie przeszkadza jak one. Ach, no i wzdęcia. Wczoraj była impreza 90te urodziny babci M. a ja byłam tak wzdęta że wyglądałam na 7 miesiąc. Musiałam zmienić koncepcję ubioru i zakrywać brzuch bo aż wstyd! Później wzdęcie przeszło trochę, ale za to wieczorne mdłości doprowadziły do wymiotów, musieliśmy się ewakuować od znajomego i już przed naszym domem wymiotowałam od razu po otwarciu drzwi od samochodu :/
Ale faktycznie moja teściowa też coś mówiła o leku na mdłości, jakiś miętowy. Jak się uda to mi załatwi.

Ech, uciekam zbierać siły na wieczór. Czeka mnie sprzątanie mieszkania po remoncie, żeby można było wnosić meble i rzeczy. Dobrze że teściowa mi pomoże!

Koria - trzymaj się Kochana! Przepisali Ci jakiś lek albo czopki przeciwwymiotne? Powinni... Ale duża fasolina :) Ciekawe ile mój Robaczek urósł od ostatniej wizyty w pt :D

Basia - bardzo mi przykro z powodu Twojej pracy! Ja też jestem taka że wszystko szefostwu paplam, jestem w 100% szczera ale już się nauczyłam - nigdy więcej! Nie można mówić o ciąży, nie można nawet wspomnieć że się planuje ciążę! Trzeba czekać najlepiej do 3 albo 5 miesiąca lub do momentu umowy o pracę i od razu zwolnienie, a nie jakieś szczerości, wyrzuty sumienia pt. "nowa praca a ja od razu na zwolnienie?", albo "co szefowa beze mnie zrobi jak pójdę na zwolnienie?"... Szczerość nie popłaca! Trzeba korzystać z tego co nam się należy! Przy umowie o pracę to ZUS płaci za nasz urlop, nawet jeśli pracodawca ma jakieś nieprzyjemności z tego powodu - nie możemy się tym przejmować, to nie nasz problem. Aktualnie jestem bez pracy i bez ubezpieczenia (od maja będę miała ubezpieczenie dzięki umowie M.). Jednej pracy nie dostałam właśnie ze względu na to że planowaliśmy ciążę - w jakiś sposób informacja dotarła do pomocnicy szefowej i KICHA nie przyjęli mnie, mimo że dobrze wiedzieli że jestem doskonałą kandydatką na to stanowisko. Szefowa już mnie prawie przyjęła, byłyśmy umówione na spotkanie, ale jej pomocnica ją od tego odciągnęła, bo sama ma małe dziecko i potrzebuje pomocy, a nie kolejnej mamy "na pokładzie". Każdy myśli tylko i wyłącznie o swojej d... więc i my musimy! Takie czasy! Jak widać nawet wśród innych matek nie można liczyć na zrozumienie i pomoc, a szefowa niby też człowiek - może sama ma dzieci, albo planuje dzieci, ale oczywiście pracowników nie zrozumie, nie wesprze. Przykre ale prawdziwe.
Zadziwił mnie jednak szef M. który gdy dowiedział się że rodzina nam się powiększy podobno sam wyszedł z inicjatywą że podpiszą od maja umowę o pracę. Będę mogła być podpięta pod ubezpieczenie M. Co prawda M. już od jakiegoś czasu mówił o umowie, ale i tak jestem na prawdę mile zaskoczona zachowaniem szefa!

Dobra, lecę coś ogarniać, pakować, później odpoczywać przed wielkim sprzątaniem i wielką przeprowadzką. Ech niby dobrze że będzie spore mieszkanie, ale z drugiej strony - ile powierzchni do sprzątania :/

Nie będę miała internetu do odwołania :( Także do zobaczenia dopiero za jakiś czas!

Pozdrawiam Was cieplutko!
 
Magda no tak fakt mogłabym iść gdzie indziej do innego oddziału ale niestety jest bardzo daleko bo w moim mieście ten zamknęli.

Aia a jakże inaczej pójdę na zwolnienie niech ma.Ona i tak mi nie płaci za staż tylko Urząd Pracy.

KiciaKim mnie mąz ubezpiecza to tyle dobrze.
A Ty chyba będziesz musiała być po ślubie żeby i Ciebie mąż ubezpieczył z tego o wiem.
I udanej,szybkiej przeprowadzki życze.

Aniołek moja była szefowa z poprzedniego oddziału była super babką.Ale ja gdzieś bardzo daleko przenieśli i trafiła mi się taka wrednota.
 
Ostatnia edycja:
Basia rozumiem. Masakra jakaś, wredna baba. Niestety tak jest,że oni chcą mieć pracownika i nie obchodzi ich, że ZUS płaci macierzyński. Po to chcą kogoś zatrudnić, żeby chodził do pracy. Ale z drugiej str przez takie zachowanie kobiety muszą kręcić, ściemniać i robi się nieprzyjemnie. Pracodawcy sami zmuszają kobiety do kombinowania, smutne to :/
 
Magda masz racje.
I w sumie teraz tak myślę że mogłabym nie mówić o ciąży ale przecież jak będę podpisywała umowę to już będzie mi widać brzuszek i by się i tak zorientowała i było by wtedy głupio że niby to ja byłam nie uczciwa a tak ja mam czyste sumienie.
 
ahoj babeczki, jak ktos chce byc dopisany do listy rodzacej:-D, prosze o info na priva ;-)
ja właśnie odsypiam ślub i wesele kuzynki, trasa wro-radom, dala mi sie we znaki, bo zasnęłam jak dziecko:-D
miłego dnia,
 
reklama
zgodzę się z Wami kobieta w ciąży lub kobieta juz mająca dzicko/dzieci jest niwygodnym pracownikiem.ja gdy jeszcze nie miaąłm dziecka nie miaąłm problemu z pracą.teraz zatrudniona na 3/4 etatu gdzie na umowie o prace zapytałam gdy dziecko pójdzie do przedszkola( a chodzi od maja) to czy dostane cały etat.Usłyszałam że oczywiscie.Co do czego wymówki słyszę itp.a chodzi głownie o to że musiałabym mieć ranne zmiany bo nie mamy nikogo do odebrania dziecka.Oczywiscie wprost tego mi nie powiedza ,tylko za plcemai słyszę to i owo.A mi się wmawia np że jeszcze za słabo pracuję,co jest bzdurą ponad bzdurami.Także nie mam wyrzutów że idę na L4..ŻĄDNYCH!!!!!!
 
Do góry