reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

A i zapomnialam dodac,ze jak niecale 2 tyg po cc moj gin mnie zobaczyl to sie spytal czy wszystko w normie bo latam jak poparzona :-D Gdyby sam nie robil ciecia to by nie wierzyl ,ze jeszcze niedawno z brzuchem chodzilam bo mam takiego powera.No ale aby nie byl tak kolorowo to przez jakies 6 tyg jadalam zimne obiady prawie...nawet jak Victor byl po jedzeniu albo jeszcze godzinke do karmienia bylo to jak tylko mialam cieple jedzenie przed nosem on zaczynal wrzask :rofl2:
 
reklama
Baśka - dokąd miałam 2 -3 tygodnie różnicy to gin nie zmieniał dat , ale teraz mam miesiąc i 1 dzień ...to już za duża różnica , bo gdyby się tak stało,, że przenosiłabym ciąże ( mam koleżankę która urodziła w 42 tc ) to mały ważyłby chyba z 5 kg albo 5 ,5 , a to nie byłoby dobre ani dla niego ani dla mnie , więc gin wypośrodkował różnicę i zamiast 11listopada wpisał 25 .11, a termin z om na 10.12 więc tak czy siak ciąża donoszona. A większe bezpieczeństwo dla maluszka i może uda się sn :tak:

Mamuśka - jedno jest pewne ostatnia nie będe:-D ale czy pierwsza , to może być różnie , bo dziewczyny mają terminy na początek grudnia , a 2 tygodnie wcześniej to się może zacząć dziać :tak:

Aia - pewnie gdyby nie moje problemy zdrowotne i to że młody tak szybko rośnie , a ja mam parcie na sn gin też by nic nie zmieniał , ale poród 2 tygodnie przed terminem , to chybanie aż taka duża różnica :sorry2:

Ag-krk - nie ma to jak się dobrze wyspać ! mi tej nocy też się fajnie spało i tylko 2 razy siku byłam o 24 i 2 więc luz ale pobudka o 5:45 bo o 7:00 wizyta ...

Miłego dnia !
 
Oj dziewczynki ale powstało poematów:)
No cóż..teraz już bijemy się z myślami, bo to wszystko jest takie realne...ja w przyszłym tyg, jak wybije 33tc będę dzwonić do kliniki żeby umówić się na wizytę przedporodową na 36 tc. Tam jest taki zwyczaj, żeby się zapisać wcześniej, bo wtedy jest możliwość wyboru lekarza:)

I chyba wtedy to do mnie dotrze dopiero:)
ja jak zwykle dziś pospałam do 10:) obudziło mnie słoneczko. Mąż kupił dzis rano garnki do nowej kuchni i dużo różnych akcesoriów, chlebak, różne miski i takie tam..na drobnice poszło 300 zł...ale już będzie na dłużej:)
 
Co do męża i garnków, to mój często zwraca uwagę na takie rzeczy i kupuje...kupił sam frytkownicę, żelazko, suszarkę, ale też maszynkę do frytek, patelnie, różne drobiazgi...i zawsze robi wywiad, co bym chciała i co najlepsze, więc nie mogę narzekać:-) Czy to kuchnia czy rzeczy dla mnie czy dziecka, to można liczyć na niego:-) Oby się nie popsuł:-D

vici no no, pozazdrościć szybkiego powrotu do formy:tak:

Ja jak czytam o waszych przeżyciach, to wiem jedno...wolę poród naturalny i dzieciaczka przy sobie jak najszybciej:tak: I mam nadzieję, że się jednak obędzie bez komplikacji i będę mogła wszystko robić przy nim:tak:
 
hahaha :-Da propo garnków i patelni to dostałam od męża jakiś mc temu nowy komplet garnków Tescomy i 2 szt patelni Tefala, aaa i noże Fiskars, żeby nie było on tez gotuje:tak:;-) kochany ten mój mąż
 
Ło matko to wygąda na to że to tylko mój nie jest fanem kuchennych akcesorii , chociaż raz kupił komplet sztućców , i to zupełnie niedawno , ale tylko raz :-D mój mówi że ja z tego korzystam , ja gotuję to mam sama wybierać ;-) On za to sprząta :tak:
 
mamaktosia - mój tez nie kupuje.. chybaże na wyraźne moje polecenie. No raz im kupił w prezencie forme to tarty, ktorej w gruncie rzeczy nie użyłam jeszcze :/ zreszta ja chyba wole żeby mi nie kupował :)
 
reklama
Do góry