reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

reklama
Mamaktosia moja mama oduczyła mnie sikania w pieluchy jak miałam 10-11 miesięcy i też nie miała nikogo do pomocy. Ja zamierzam sadzać Zosię na nocnik jak tylko nauczy się siadać. Oczywiście, że pewnie z pół roku zajmie mi nauczenie jej, żeby w pieluchę nie sikała, ale nie zamierzam babrać się w kupie 3letniego dziecka. Może kogoś urażę, ale dla mnie jest to mało przyjemne. Jeśli komuś nie przeszkadza, to jego sprawa. Moim zdaniem każdy ma prawo to indywidualnego podejścia.
 
Ehhh jaka ja chodze ostatnio zmeczona....nie mam czasu nawet z mala wyjsc na spacer chyba juz z 2 tyg nie bylismy normalnie na dworze....mam plan na dzis zobacze czy wypali...:baffled:

No ja w tym roku tez nic sloiczkow w nie zaprawie mama kupila mi troche ogorka w pl i zaprawila ale ceny sa kosmiczne tym roku :szok:
Jak bede w pl to zasusze troche grzybkow zeby miec na wigilie bo w sloiczku juz mam :happy2:

aneczka w domu to i spiochy mozesz miec dla malego rozowe kuzynka tak robila pokupila tylko na wyjscie czy jak ktos przyjechal....:happy2:

aia ja bym miala jak sie nacieszyc tylko mam teraz sis u siebie woze ja do pracy i zabieram z niej musze mala ze soba zabierac ale to maly problem cieszy mnie ze znalazla tu prace gorzej z jej chlopakiem bo ani zapalu do nauli itp...chcialby miec pracu niewiadomo jaka ale bez jezyka i mam takie nerwy czsem tyle na glowie ze szok....

paulettta ja rodzilam normalnie i nie bylam spuchnieta jakos mega tylko wszystko schodzilo ze mnie z okresu ciazy. Ale zebym spuchla mocniej to nie...a ona po cesarce nagle opuchla i mi mowila ze jej powiedzieli ze tak po cesarce bywa mnie to zszokoalo bo o tym nie slyszalam a zawsze cos wiecej wiem...czy tak jest tylko po cesarkach nie wiem mam tylko jej przyklad...

Ja uzywam tylko z pampersa jakos te z rosmana mi nie pasowaly....ale u nas w de inaczej.
Tez zaluje ze malej predzej na nocnik nie sadzalam bo tez uparta i nie chce po chwili wstaje i sie nudzi:baffled:
 
mamaktosia- lubię takie motywatory jak Twoja opowieść;) JA od 2 tygodni jadę z tematem nocnika i jest coraz lepiej! Ale jednak na tetry to bym się nie zdecydowała, mam dość obowiązków i sprzątania na codzień;) dokładać sobie obowiązków raczej nie będę;-)

Magda_88
- wiesz...kiedyś to było inaczej trochę, bo jednak tetry to była mega praca, pranie, gotowanie...trzeba było się sprężać, żeby się nie zaharować na śmierć;) Dzisiaj, sama zobaczysz pampers to taka wygoda...a poza tym ja poszłam do pracy jak Filip miał 7 miesięcy (ale dorabiałam praktycznie od kiedy miał 3 miesiące) i nie miał go kto uczyć sikania na nocnik- teraz jest rok macierzyńskiego, więc będzie nam może łatwiej.

A dzisiaj pierwszy sukces, bo zużyliśmy tylko 2 pieluchy, jeszcze 1 na noc i będą 3 w sumie, a normalnie spokojnie zasikiwał 5 :D
 
Paulettta ja wiem, że było gorzej, ale za czasów mojej siostry były pampersy, a jak miała 1,5 roku to już dawno nie śmigała w pieluszce. Też myślę, że roczny macierzyński może pomóc :) Tak czy inaczej trzeba dziecko odzwyczaić, więc ja wolę szybciej to zrobić i nie ganiać potem 3 letniego dziecka z gówienkiem, nie mówiąc już o kosztach :)
 
hej dziewczyny,

to ja siedze na mazurach i dorwałam troche neta.. Pogoda do niczego, ale trudno. Odpoczywamy troche tzn sie lenimy :) Spacery, rozmowy, planszowki (jestesmy ze znajoma para), leżenie i nicnierobienie :) Tylko pogoda moglaby byc lepsza...

No i fajnie się układa bo ostatn io dostaje smsy w stylu - czy nie potrzebuje ciuchow ciazaowych albo pampersow (od znajomych z sierpniowymi maluszkami), a i nawet dzis napisala do mnie mama jednej małej pacjentki czy nie potrzebuje kombinezonów dla dziecka na zime bo ona chetnie odda :D Niesamowite rzeczy..
 
Ja was tez podziwiam za te pieluchy...ja chyba jednak jestem za leniwa na to...nawet sama siebie winuje ze tak puzno zaczelam nocnik i co moj uparciuch ani mysli o nim woli w pamper a potem przebranie = gowno wszedzie :wściekła/y:
No coz moja wina i przyznaje sie do bledu...
 
witam po dluzszej nieobecnosci (tzn jak zwykle z czytaniem na biezaco, ale nie straczalo czasu na pisanie). oprocz skurczy lydek czuje sie ostatnio super i dlatego znowu pracuje, biegam, sprzatam itp. poza tym zgadzam sie z mamusiami, ktore pisaly, ze opieka nad dzieckiem to strasznie ciezka praca :), nie wiem co w mojego wstapilo, ale ma tyle energii co jeszcze nigdy.
W dzien jestem pelna zapalu do wszystkiego, ale dokladnie o 22 padam.

mamaktosia my rowniez podziwiamy, jestesmy za wygodni ekologiczne pieluchowanie. Filip nie ma pieluszki dopiero od 2 miesiacy. wysadzalam go juz wczesniej i czesto lapalismy cos do nocniczka, ale to byl raczej przypadek. Dopiero w wieku dwoch lat maly zrozumial dokladnie o co chodzi, to bylo jak takie KLIK, i od tamtego dnia bez pieluchy, rowniez w nocy i w przedszkolu. Moze sie myle, ale zbyt wczesne wysadzanie moze zniechecic malucha, owszem mozna lapac siusiu do nocnika (np w wieku 10 miesiecy) i w ten sposob zaoszczedzic na pieluszkach, ale daleka droga do tego zeby dziecko przychodzilo i mowilo "mammusiu siusiu".
 
reklama
mamaktosia zazdroszczę samozaparcia :tak:! Super, że tak szybko Wam poszło. U mnie czuję, trochę odpieluchowanie zajmie. Chyba czas wdrożyć temat;-)

mamaktosia wielki szacun dla Ciebie...ja jestem za leniwa na te ekologiczne pieluchowanie...

Ja niestety też, choć naprawdę miałam dobre chęci, ale wiadomo, co nimi wybrukowane:sorry2: Mam nawet komplet pieluch i otulaczy. Kilka razy podchodziłam do tematu bo sobie myślałam, że szkoda tej wydanej kasy, ale rezygnowałam zanim wystartowałam przy wizji wiaderek, prania w 90 stopniach i rozstawionej suszarki w salonie:rofl2:
 
Do góry