Nonek wszystkiego najlepszego z okazji jutrzejszej rocznicy slubu. Szczescia, szczescia, szczescia i spelnienia marzen.
U nas w styczniu wybilo 3 lata malzenstwa
. Najpiekniesze lata mojego zycia. Obiecalismy sobie odnowienie przysiegi na 5 rocznice
.
Co do kawy to ja zyje bez niej od czasu zajscia w ciaze z pierworodnym, wtedy odstawilam, bo mnie od niej odrzucalo. Potem karmienie, ciaza z drugim synciem, karmienie, ciaza z trzecim, karmienie i teraz kolejna ciaza i kawy nie pije. Nie ciagnie mnie do kawy.
Smerfna mnie od lodowki tez odrzuca, normalnie mi smierdzi, a musze tam czesto zagladac, ale wtedy to szybko otwieram biore co trzeba i zamykam. A tak to tesciowa i meza prosze o wyjmowanie z niej rzeczy. Odruch wymiotny mam na mieso, glownie smazone, ale wogole niedobrze mi jak czuje zapach wedlin czy miesa czy jajecznicy. Wchodza mi tylko parowki, je moge jesc i jesc. Odrzuca mnie od bananow. Moge pic wszystko wode mineralna, soki, do coli mnie ciagnie, wiec czasem pociagne kilka lykow. Herbate pije od czasu do czasu, od kawy odrzuca. I niedobrze mi jest jak moj maz piwo pije, normalnie jak czuje ten zapach to kierunek lazienka.
O wodzie mineralnej chcialam napisac, ale widze, ze Aia juz wszystko napisala
. Tez sie tym zaczelam interesowac jak bylam w ciazy z pierwszym synciem. I kiedy karmilam moje skarby to pilam wode w duzych ilosciach, aby pokarm pieknie sie utrzymywal. Pilam wtedy niecaly galon na dzien, ale za to laktacja na tym korzystala
.
Marka data na slub piekna
i kciuki za wizyte mocne.
Ananaska zdrowka dla synka.
Kogasia28 piekne wiesci, gratulacje
Aniaa witaj
Basia mi wypadaja wlosy, ale wiem, ze przyczyna jest anemia. Ja z anemia od dawna sie borykam, ale ciaze i karmienie i teraz kolejna ciaza robie swoje.
Nonek co do zadyszki i szybszego meczenia to tez tak mam. My z mezem zawsze sport lubilismy. Po ostatnim porodzie biegalismy, ale jak w ciaze zaszlam to przestalismy, tzn on biega, a ja mu kibicuje
. I odkad z nim jestem uprawiam surfing haha, ale teraz kolejna ciaza i znowu deska i pianka poszly w kat. A co do basenu to jesli nie masz zadnych przeciwwskazan od lekarza to jak najbardziej chodz, bo to sport dla ciezarnych, tylko dobrze sie zaoptrzec w jakis preparat, lek przeciwko infekcjom. Ja mam w domu lactovaginal. Ja zawsze wode uwielbialam i powiem tak dziala kojaco na bole plecow i ulatwia porod. Ja trzeci porod mialam w wodzie
.
Koriander wspolczuje mdlosci, u mnie wystepuja przez caly dzien, ale nie az tak.
Z trudem nadrobilam. Mam w domu istny mexico
. My jutro mamy wizyte, wiec bede sie stresowac. Bedziemy prosic o kciuki