reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

U nas w sr bylo szczepienie, dalismy skojarzone, jak narazie zero objawow, obrzekow brak, marudzenia tez nie bylo.... Miejsce szczepienia u nas to prawe udko a u Was?
 
reklama
awunia1234 jak u was objawia się dokładnie ten skok rozwojowy? Pytam bo po raz kolejny moja mała kompletnie nie chce spać (tylko na rękach, jak ją kładę do łóżeczka od razu otwiera oczy i zaczyna wierzgać nóżkami) do tego jest niespokojna i płaczliwa. To już jest moze z 3 raz od urodzenia z przerwami gdzie było normalnie. Zastanawiam się czy ma właśnie jakiś skok rozwojowy czy o co chodzi?
 
1Majka1 Wiktor zachowuje się tak samo, do tego wisi na cycu cały dzień, sprawia jakby wrażenie przestraszonego, ale na pewno to nie wina tego że faktycznie się przestraszył i ma bardzo krótki i płytki sen:-( im starszy tym dłużej ten czas marudzenia trwa, a nie wiedziałam że coś takiego jest,tylko położna o tym wspomniała i mały wszystkie objawy skoku ma:-) na pewno to nic innego:-) i też u nas było to 3 raz:-) a zauważyłam że mały po tych dniach jakby więcej umie i bardziej się interesuje otoczeniem:-)
 
Ostatnia edycja:
co tam, dziewczyny? dajcie radę?:-) my ledwo, ale jakoś idzie;-) spacery rozpindrzają nam dzień, bo zbieramy się godzinę, ale przynajmniej pogoda jest super. następne dziecko będę planowała na lato, żeby można sobie było darować kombinezon na pierwszych spacerach;-) niestety gotowanie obiadów leży i kwiczy, ale mam nadzieję, że z czasem włączymy do codziennej rutyny i to;-) a jak tam u Was? z czym macie największe problemy? (poopowiadajmy sobie o tym, co trudne, to nam wszystkim będzie raźniej, nie będziemy się czuły jak sieroty ostatnie;-))
 
Witam sie poniedzialkowo,dopiero usiadlam(nie liczac wczesniejszych karmien ) mlody spi a starszy robi lekcje...Bylam w urzedzie potwierdzenie meldunku odebrac i dostarczyc do innych urzedow wiec latalam dzis jak opentana.Na szczescie obiad mamy z wczoraj wiec przynajmniej o to martwic sie nie musialam.
tigi nastepne dziecko polecam wiosenne bo nie ma juz duzo ubierania a do lata bedziesz juz fit i po plazach i basenach moza bedzie latac :-D
 
tigi ja obiady gotuję tak żeby na 2 dni starczały :-) w niedzielę odpada gotowanie bo jemy albo u rodziców moich albo teściów ;-) mam też jakieś zapasy w zamrażalce :-p ale też brakuje mi czasem czasu na gotowanie. Prawda pogoda w Krakowie nas rozpieszcza, szkoda, że od jutra ma padać.. aa właśnie z jakiej okolicy Krakowa jesteś?? :-) a co do problemów to jakoś nie mam specjalnie no poza tym, że mogłabym chodzić spać po 20 jak by się dało :-p
 
ooo, ja to bym się chętnie położyła spać przed północą. byłaby miła odmiana:-) a jestem z Ruczaju, a Ty?
 
reklama
jestem całym sercem za!:-) rynek jak rynek, ale np do Parku Jordana można by pójść na spacer:-) dojazd jest niezły z każdej strony:-) będziemy się zgadywać na wiosnę:-)
 
Do góry