Cosiek gratulacje
Dziękuję za ciepłe słowa. Mały całą noc nie jadł. Nie mogłam go dobudzić. Wczoraj od 17 do 24 nas cycu wisiał i histeria bo nie chciał do inkubatora na naświetlanie. Pewnie znowu z wagi spadnie i żółtaczka nie osłabnie. Ja mam nawał mleczny. W piersiach guzy a on pociumka trochę i koniec. Dzisiaj mąż mi laktator przywiezie to ulga będzie. Mam powtórkę tego co z pierwszym synem. Masakra. I mówię do małego Bartuś zamiast Michałek Wydaje mi się że Bartek jako noworodek wyglądał identycznie
Dziewczynki z terminami, do dzieła
Dziękuję za ciepłe słowa. Mały całą noc nie jadł. Nie mogłam go dobudzić. Wczoraj od 17 do 24 nas cycu wisiał i histeria bo nie chciał do inkubatora na naświetlanie. Pewnie znowu z wagi spadnie i żółtaczka nie osłabnie. Ja mam nawał mleczny. W piersiach guzy a on pociumka trochę i koniec. Dzisiaj mąż mi laktator przywiezie to ulga będzie. Mam powtórkę tego co z pierwszym synem. Masakra. I mówię do małego Bartuś zamiast Michałek Wydaje mi się że Bartek jako noworodek wyglądał identycznie
Dziewczynki z terminami, do dzieła