reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

reklama
cześć grudniowki :) my niestety dalej zameldowane w szpitalu. Sara ma za wysoki poziom hematokrytu, czyli za gęstą krew. Jednoczesnie traciła na wadze w 3 dobie kiedy powinna przybierać. wczoraj cały dzień była pod kroplówka i codziennie pobierają jej krew na morfologie a mi serce pęka :(
Okazalo się że słabo ssie pierś i dlatego muszę odciągać jej pokarm laktatorem i dopiero wtedy je ile powinna. Zatem dzień i noc wciskam jej mleko po zeby. Jutro kolejne klucie więc trzymajcie za nas kciuki bo właśnie zaczyna sie jej 8 doba życia, niestety w szpitalu :(

o rety :-:)-(, mocno, mocno trzymam kciuki musi w końcu być dobrze!!!
jesteś z nią cały czas czy nie możesz tam nocować???

TIGI a jak często Ci zwiększają tą insulinę, robią pewnie jakieś badania?

POLCIA może mała czuje zbliżający się poród nosem, że się tak zachowuje, a mąż nie ma z Tobą za dobrze, że mu jeszcze zadania domowe odrabiasz :p

AG a jak karmisz maleństwo?
 
cosiek, jestem z nią cały czas, nawet M tu nocuje. wzięliśmy pokój 1osobowy więc w szpitalu zostawimy "becikowe". W mojej lewej piersi jest bardzo mało pokarmu więc karmienie musimy uzupełniać MM.

moze ktoras z Was spotkała sie kiedyś z podobna sytuacja?
 
OREGANO trzymam mocno mocno kciuki!!! biedna Sara:-( trzymajcie sie tam dzielnie! dla niej!

Ag-KrK - dobrze miec pomoc meza:-D

Polcia
- oj, to faktycznie corcia nie daje odpoczac Ci.. tak patrze na jej wiek a ona dopiero poltora roczku ma!! malenstwo jeszcze:tak: to taki okres maminy..
i faktycznie z ta opuchlizna na stopach masakra chodzic...:baffled:

Tigi - moze to lepiej ze w specjalistycznym? a czemu tam nie chcec rodzic?
 
Witam ponownie uspokoilo sie z porodami :-) mi dzis paczka z allegro przyszla wiec wkoncu tOrba do szpitala zostala spakowana , dokupilam jeszcze szlafrok sobie i dwie koszule nocne... jutro jak sie uda wkoncu zabiore sie za pranie malusich ubranek , no i intensywnie sledze aukcje i poszukuje kolyski ....
Oregano biedna malusia i tyle sie nacierpi , zreszta ty tez swoje przechodzisz...
Dziewczyny dobrej nocy zycze bez niemilych niespodzianek . He he musze napisac moj m pyta Cezarego mojego 7 latka chcialbys byc Justyna Kowalczyk?
-A ma dzieci?
-Nie
-To chcialbym
He he
Jeszcze raz dobranoc
 
OREGANO myślę, że ta cały sytuacja też nie pomaga twojej "laktacji", dokarmiaj jeśli trzeba mm, zawsze pierś a potem mmm, mała musi zacząć przybierać na wadze to szybciej wyzdrowieje, a jak wrócicie do domu to i może laktacja się uspokoi. Stres nerwy, ja zawsze powtarzam że w laktacja w dużej mierze siedzi w głowie, ale też nie zawsze czasami tak po prostu jest.
Ale laktacja i tak nie najważniejsza, wiadomo że by się chciało ale nic na siłę.
Co mówią lekarze o tej za gęstej krwi, o co chodzi jak ją leczą?
 
oregano, moje magiczne kciuki są Wasze! zaciskam tak mocno, że aż krążenie odcinam! będzie dobrze! musi być!

cosiek, insulinę trzeba sobie samemu zwiększać, na podstawie wyników badania poziomu glukozy glukometrem. w zależności od tego jak dużo jest przekroczona norma, tak dużo trzeba podnieść <ja mam powiedziane, że powyżej 120 podnoszę o jedną jednostkę, powyżej 130 o dwie, powyżej 170, gdyby się zdarzyło, o 3>. nie ma szans na dodatkowe badania, bo np tak jak w moim przypadku, robi się to codziennie:/

tiluchna, niby lepiej, ale w tym moim wypatrzonym po prostu jest lepsza atmosfera i lepiej patrzą na "wydziwianie" typu rodzenie w pozycji wertykalnej itp, a bardzo bym tak chciała, gdybym rodziła naturalnie. no i jest tam świetna opieka laktacyjna i cudowne położne. a w tym specjalistycznym ponoć gorzej z tym jednak:/

Domi, nic nie wiem - być może będę musiała na Kopernika, czy mi się to podoba czy nie. w przyszłym tygodniu sprawa powinna być jasna.
 
reklama
Do góry