reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

winki - mam na stanie bobika ale ja już tyle zapomniałam przez te 3 lata, że będę się wszystkiego od nowa uczyć:-) wydaje mi się też, że mam troszkę większy luz niż z pierwszą ciążą mniej panikuje ale z drugiej strony dopiero wszystko przede mną...
 
reklama
Aia zobaczysz dacie rade. Na poczatku bedzie ciezko, ale potem pogodzisz to wszystko. Nam najciezej bylo jak drugi synus sie urodzil, ale potem nauczylismy sie laczyc koniec z koncem i panowac nad chaosem i teraz radzimy sobie z trojeczka. Dzieciaczki z mala roznica wieku lapia bardzo szybko kontakt i rodzi sie miedzy nimi wiez. Moi chlopcy traktuja siebie tak jakby zawsze ze soba byli, starszaki opiekuja sie tym najmlodszym, zwlaszcza pierworodny, siedzi przy nim, glaszcze, uspokaja, wola mnie jak on placze, sredni synus tez sie nim interesuje. To sa same plusy, chociaz dla nas rodzicow to wielkie wyzwanie. Teraz juz latwiej sie nam zroganizowac, a pod koniec dnia jak dzieci spia to relaksuje sie z mezem sluchajac muzyki lat 60tych, ktora uwielbiam, te brzmienia plus jego ramiona dzialaja cuda :biggrin2:.

winki80 witaj :biggrin2:

Uciekam, bo glowa mnie boli i najmlodszy zabkowac zaczyna... bedziemy mieli kolejnego malego kasownika :)
 
U mnie to samo.
Ja właśnie zjadłam śniadanie, ale kompletnie nie mam ochoty na nic. Czuje ból w podbrzuszu ale to normalne wszystko sie rozciąga.
Za chwilkę biore moje pieski na spacerek;)
 
Winki80 - witaj :-)

Właśnie lekko wariuje przed wizytą u ginki. Aż mi się śniła wizyta - że nie zrobiono mi usg, gabinet był okropnie wyposażony i takie tam. Jak dobrze że M. jedzie ze mną...
 
reklama
A ja to jestem chyba jakimś wybrykiem natury, bo u mnie nic;) Ale kto wie:)
Jak na razie nie mogę znieść zapachu lodówki.
Własnie robie obiadek: filety z kurczaka pieczarki i ser żółty;) ale to dla męża bo mi jakoś wystarcza zupka:)
 
Do góry