reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Jol jak Ty dajesz radę z dwójką dzieci w ciąży?! Ja jestem dzisiaj jak zombiak. Rano oddałam próbkę do wymazu paciorkowca z szyjki, byłam na poczcie i zakupach, wyczyściłam prysznic Froshem i... zapadłam w sen. Przez pogodę i ogólne rozbicie nie ogarniam rzeczywistości. Jesteś moim idolem,że jakoś panujesz nad sytuacją :)
 
reklama
Jol ja też chciałabym mieś dzieci z 1-2 letnią przerwą..zobaczymy czy będzie nam dane:)
Ag KrK kuruj się tam. Ciepła herbatka i kołderka czynią cuda.

Ja usmażyłam właśnie racuchy z jabłkami na obiad..bo miałam straszną ochotę:) i objadłam się już gorącymi. Pychotka..mąż będzie średni zadowolony no ale cóż...peszek:eek::-D

Poleżakuję troszkę po jedzonku:)
 
Mb ale mi smaka naroblas tymi racuchami ;-) a mi mamcia podala leczo przez siostre ale tez zjadlam z checia bo dawno nie robilam :-)
 
MamUśKaaa88 już dość mam tego wszystkiego, normalnie od maja mieszkam na placu budowy, po ślubie wyremontowaliśmy kawalerkę, mieszkaliśmy tam to września, we wrześniu była przeprowadzka i kolejny remont...
Remontuje mój mąż z niewielką pomocą swojego Taty, a że przy tym mój mąż pracuje fizycznie w różnych dziwnych miejscach i godzinach remont ciągnie się w nieskończoność bo nie mam sumienia po 12 godzinach pracy gonić męża jeszcze do roboty w domu...
 
Mb, u mnie też były racuszki z jabłkami ;-)
będę trzymać kciuki za kolejnego maluszka :tak: u nas nie obyło się bez poświęceń i musiałam starszą odstawić od cyca szybciej niż planowałam, żeby mogło się udać ... ale coś za coś
Magda88, dzięki ... to chyba prawda, że im więcej ma się na głowie, tym lepiej się człowiek organizuje ...
jestem teraz 3 tydz. na zwolnieniu i mam wrażenie, że dużo gorzej panuję nad wszystkim, niż jak chodziłam do pracy :laugh2:
Domi, trzymam kciuki, żeby remonty wreszcie się skończyły ... rzeczywiście długo się to już ciągnie i nie dziwię się, że jesteś zmęczona ...
 
oj tak, ja też podziwiam Was Dziewczyny z tymi małymi dzieciaczkami, choć sama podobnie jak Ty mb mam taki plan ;D no ale się okaże, może po pierwszym w ogóle mi się odechce hehehe
mb, Jol no ja w zeszłym tyg robiłam racuszki, bo też mnie naleciało :) ja w ogóle jestem naleśnikara, plackara i makaroniara :p
Domi oj no to współczuję...męczące jest takie ciągle mieszkanie w bałaganie...
 
Wychodzę do domku.Czekam na szwagra.
Nie było popołudniowej wizyty więc poszłam do ordynatora i zapytałam go i on powiedział że mogę iść i nawet powiedział ze jeśli się zdecyduję na poród tutaj to nie będę miała prawa wyboru bo i tak mam wskazania do cc:baffled:
Ale na poród to ja sie zdecyduję u siebe tam blisko domu i zawsze ktoś mnie odwiedzi.
 
Magda_88 ojoj, ale w grudniu już z górki będzie:tak:

smutnamama trzymam kciuki, żebyś nie musiała długo leżeć i żeby wszystko było ok:tak: a zastrzyków współczuję, ale jak mus, to mus:-(

Basia fajnie, że miałaś z kim sobie pogadać i się pośmiać;-) a super, że wychodzisz, daj znać co z cc:-)

mb89 nie ma to, jak wsparcie teściowej:-D ja juz nikogo nie słucham, bo gdyby od wózka cokolwiek zależało, to by przyrostu naturalnego nie było (9 na 10 matek wszystko ma już wcześniej);-) a racuszki...podjadłabym Ci;-)

MamUśKaaa88 no to u mnie tak samo, jeśli chodzi o teściową;-)

Ag - KrK 89 zdrowiej szybko, nie zazdroszczę tej gorączki i bólu, straszne to:no:

JoL trochę lenistwa nikomu nie zaszkodzi, podziwiam za siłę przy dwójce dzieci:tak:

Też bym chciała dzieciaczki w takim przedziale wiekowym, rok, dwa różnicy;-)

ananaska mój jest tak samo uparty i widzę, ze sobie serio nie zdaje sprawy, ze kobiecie w ciąży może być tak ciężko, ale jak ryknę na niego, to się musi opamiętać, co to ma być!;-)

Ja dziś spędziłam dzień z koleżankami, cały czas ploteczki, herbatka i ciasteczka:-) Zaraz prysznic i dalej nic nie będę robić;-) ale odwiedziłam urząd pracy do tego bo miałam termin;-)
Dziś się lepiej czuję pomimo pogody, leje strasznie:wściekła/y: Ale bóle miednicy minęły i znów czuję, że może jednak pociągnę do terminu;-)
 
Basia super! Oj podejrzewam, że się musisz BARDZO cieszyć na te wyjście...
Awunia dasz radę wytrzymać :););)
Moje dziecię chyba też nei zareagowało na niskie ciśnienie, bo zachowuje się jakby Mu podskoczyło :p:p:p
 
reklama
Do góry