Magda_88 a co Cię męczy? zdrowiej jak najszybciej
niezapominajka1101 o kurcze, Wy też się kurujcie, tak to z tymi choróbskami jest, ze lubią masowe ataki
Zdrówka!
lucere mam tak samo, że nie mam prawie nic dla małego i też liczę na wsparcie rodzinki, a z ubraniami mam tak, że nie mieszczę się tylko w spodnie, reszta jest ok:-)
Baśka_28 powodzenia na wizycie
cayoka witaj wśród nas:-) Co do ślubu, to też uważam, że nie ma się co spieszyć, ale ważne, żebyście Wy byli szczęśliwi i robili tak, jak uważacie
mb89 no no, to współczuję takich akcji w kościele
Ja na szczęście nie mdleję, ale wyklęczeć jest dla mnie męką np. na adoracji...od razu kolana mnie bolą a pachwiny ciągną
Anneeczka ja Cię dobrze rozumiem, jeśli chodzi o płaczliwe dni, też mi się zdarzają, strasznie się wrażliwa zrobiłam ;-) ale wiem, że to pomaga, więc jak potrzebujesz to trochę popłacz
A zobaczysz, że wszystko będzie ok
mamaktosia trzymam kciuki, żeby z tatą było ok
szyszunia, no czekamy, czekamy
Ja za to zdobiłam się bardzo wrażliwa na pytania i komentarze innych
Ale chyba przez hormony wszystko wyolbrzymiam, a zawsze uważałam się za opanowaną osobę
Ja dziś kolejny dzień spędzę na robieniu przetworów, a wieczorem odwiedza mnie koleżanka ;-)
Miłego dnia Mamusie :-)