reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Eh ja tez moja mala krolewne zaprowadzlam dzis do przedszkola. Pierwszy raz w nowym miescie...nowe przedszkole,nowe panie...ona ma 4lata i wcisneli ją do maluszkow - ja jednak wolalabym zeby chodzila z troszke starszymi dzieciaczkami..mam nadzieje ze sie to uda zalatwic..

i przez te emocje nie czuje sie najlepiej, siedze i placze od samego rana. dawno tak nie beczalam :(
 
reklama
Ja tez sie witam :tak:

Basia, mamaktosia dolaczam do mam z kompletem ciuszków bez kombinezonu :-D Wczoraj kupilismy komodę i szafkę dla dzidziusia więc w tym tygodniu pewnie zacznie sie pranie i prasowanie. Nie wiem czy nie za wcześnie ale co tam
kasia&filip zdrówka!! Co to za paskudztwo??
Szyszunia juz na miodowy miesiąc wyparowałaś?/:-)


Witam nowe mamusie na forum :tak:

Milego dnia!
 
Ewa81r, Anneczka Wasze dzieciaczki na pewno sobie poradza, wroca usmiechniete :). Nie bylo u Was czegos tagiego jak wprowadzenie, nie moglyscie na przyklad kilka dni zostawac z maluchami w srodku???
Anneczka moze potrzebowalas sie wyplakac, z tego co kojarze ostatnio przeprowadziliscie sie, pewnie bylas zabiegana i nie mialas czaso na nic, a teraz organizm potrzebowal wylania troszke lez. Bedzie dobrze glowa do gory!!!
Taka cwana jestem, a jak malego oddawalam to przez pierwsze 2 tygodnie codziennie ryczalam (ale on mial wtedy 1,5 roczku)
 
Aneczka ! nie zamartwiaj się tak , załatwisz napewno :tak: najlepsza była by grupa 4-5 latków , bo ze starszymi to średnio , jak się przeprowadziliśmy to nie było miejsc w przedszkolu i byliśmy 25 na liście rezerwowej z 3 latkiem ... po znajomości udało się młodego wcisnąć do grupy 6 latków , dawał radę , ale było też kilka problemów , np to że dzieci mówiły do niego mały i płakał , ale dopiero w domu , bo w przedszkolu był dzielny. Ale na szczęście zwolniło się miejsce po 6 mc w 4 -5 latkach :) I tu został i jest super.Teraz 5 -6 latki ...
A co do płaczu Aneczko to chyba każda z nas teraz tak ma :tak: sobotę do południa przepłakałam , bo się martwiłam tym bólem , a wczoraj po obejrzeniu " Niemożliwe " płakałam chyba przez godzinę ...O córeczkę się nie martw , pewnie się świetnie bawi i nawet nie zdąży zatęsknić ! Odbierz ją wcześniej i pochwal że była dzielna , a jutro pujdzie z uśmiechem :tak:
 
Aneczka - a dlaczego ją dali do takich maluszków nie było jednego miejsca w 4 latkach choć chyba lepiej do mlodszych niż do starszych? ja też już czekam i czekam by go odebrać...
Koriander - my też musimy zakupić meble planuje kupić z serii stuva z Ikea
Kasia i filip - nie było był tylko piknik rodzinny w czerwcu i na początku lipca 1 zajęcia z rodzicami 3 godzinne, mi też chciało się płakać
 
Ewa81r, Anneczka - wszystko bedzie dobrze że maluszkami w przedszkolu :) wiecie przeciez ze musza swoje wypłakać czasem i przejsc swoja szkołe życia, ale jak nie teraz to pozniej bedzie jeszcze gorzej.

Ja nikogo do przedszkola nie odprowadzałam, ale raniutko wstałam bo panowie przyjechali robić u nas ogrodzenie wiec bedzie tydzien demolki na szczescie na ogrodku :)
A ja sie biore za obiad i nakupiłam rano brzoskwiń i beda w syropie :) ciekawe czy wyjdą, bo my bardzo lubimy te puszkowe ale jak pomysle ile tam chemii to postanowiłam zrobic sama w tym roku.
 
dzieki dziewczyny kochane jestescie;*

najgorsze jest to ze mloda chodzila do przedszkola juz odkad miala 2 lata i 3 miesiace ! dawala super rade;) zobaczymy jak bedzie tutaj. ja przerazilam sie bo nie podoba mi sie jakos bardzo to przedszkole. Wystroj stary prl-owski...no ale co zrobie jak nie stac mnie na prywatne..

obysmy obie z Lenka daly rade. bo inaczej wykoncze sie nerwowo:)

ja z ubranek dzieciecych mam juz wszystkie oprocz kombinezonu. w tym tygodniu jedziemy do ikei to moze kupimy lozeczko i przewijak;) - ale nie wiem czy sie tak spieszyc, dobrze byloby jak najdluzej cieszyc sie duza przestrzenia w mieszkaniu ;)
 
Cześć dziewczyny :),

Witam po weekendzie dla nas pełnym emocji, bo córcia pierwszy raz została na noc z dziadkami, ależ miałam stresa:szok: Na szczęście okazało się, że cygańskie dziecię mamy, jakoś specjalnie nie odnotowała naszego braku;-) I dobrze, pierwsze koty za płoty. My się wybawiliśmy na weselu, chociaż w ciąży jest to mocno jednak utrudnione...Potańcowałam z małżem, ale forma zdecydowanie nie ta i gabaryty utrudniające wirowanie na parkiecie:-p Aż dziw, że zakwasów nie mam, może jednak mięśnie jeszcze pamiętają co to wysiłek;-)

Trzymam kciuki za wszystkie dzielne przedszkolaki - będzie dobrze!!! Większość dzieciaków lubi być z rówieśnikami i nawet jak ten pierwszy dzień nie będzie najlepszy, to szybko się oswoją!

basia, mamaktosia, koriander wpędzacie mnie w stres, ja jeszcze nic nie mam dla Bąbelka przyszykowanego:confused:
Niby większość w piwnicy po siostrze czeka, ale chyba czas zacząć myśleć o zanurzeniu się w czeluściach i poodświeżaniu :tak:

Anneczka głowa do góry! Z własnego i brata, z dawnych lat doświadczenia wiem, że naprawdę nie wystrój jest dla dziecka ważny, a atmosfera. Może być super wypasione przedszkole, a kadra do bani i nic nie pomoże:dry: Z praktyki wiem, że co państwowe, to państwowe, jeżeli chodzi o kadry to przynajmniej masz gwarancję, że są odpowiednio wykształcone, wyszkolone i ciągle się rozwijające, bo takie są wymogi obecnie! W prywatnym masz wóz-przewóz...
Mi się marzą państwowe placówki dla dzieciaków i mam nadzieję, że się podostajemy do takich:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
o boshe dziewczyny, ale naprodukowałyście... i jak tu komuś odpowiedzieć:-D
cayoka witamy na pokładzie, będzie dobrze:rofl2: jeżeli chodzi o ślub to zrobicie jak uważacie, ale też jestem zdania, że nie ma się co spieszyć:) to już nie są czasy kiedy panna z dzieckiem to była jakaś tragedia. Głowa do góry:-D
Pospała bym dziś dłużej, ale muchy mnie obudziły....skąd ich tyle, paskudstwo!
W sobotę pokłóciłam się z mężem i się nie odzywałam, a że chciał załagodzić konflikt to przyszedł do mnie do łóżka i powiedział, ze jak go nie chcę to przyszedł do Adusi sie potulić.....cwaniaczek:-D:-D I tulił nie mnie tylko brzuszek:tak:

Wczoraj prawie wywinęłam orła w kościele, tak się zarzekałam, że nie pójdę żeby nie zasłabnąć...dobrze że siedziałam w ławce bo zrobiło mi się tak słabo, ze normalnie urwał mi się kontakt z rzeczywistością, aż mi w uszach szumiało. Dobrze że mąż nie chciał mnie z tej ławki wyprowadzić bo bym zemdlała....już nie pójdę do Kościoła, dopiero na święta:rofl2::happy:

Wczoraj pojechaliśmy z mężem po południu dla rozrywki poplątać się po centrum handlowym. Kupiliśmy mu w H&M super garnitur na chrzciny:angry: bo chudzina moja schudła 20kg i trzeba zrobić to co z letnią garderobą...wszystko wymienić na chłodniejsze dni. A że mąż jest strasznym lalusiem to zawsze się musimy nachodzić. W h&m były znowu super promocje dla ciężarówek...i z przykrością stwierdzam, że nie mieszczę się już w ciążowe 34......i nic nie kupiłam:baffled::baffled:
 
Do góry