Cześć dziewczyny
,
U mnie bez zmian...Ciągle czekam na badania w przyszłym tygodniu. Dla niewtajemniczonych dziewczyn (bo rzadko się odzywam u Was, grudniówek, ze względu na to wszystko i pewnie gdzieś tam umknęłam
...) mam świeże zakażenie toksoplazmozą...Na marginesie. Badajcie się kochane pod tym kątem , bo jestem najlepszym przykładem, że nie znamy dni ni godziny, jak jakaś franca się przyplącze...
W zeszłym tygodniu miałam mieć amniopunkcję, ale okazało się być jeszcze za wcześnie. Lekarz nie chciał ryzykować, bo tak wczesne pobranie biopsji wiązało by się ze zwiększonym ryzykiem utraty ciąży, a przecież teoretycznie może być jeszcze wszystko z nami dobrze. Bardzo w to wierzę.
Co do forum zamkniętego...Z doświadczenia wielu for, w tym naszych sierpniówek powiadam Wam, że trzeba z tym ostrożnie postępować, coby to, ogólne nie upadło. Szkoda by było. Koniec końców, to tutaj się mamy szansę poznać, to tutaj trafiają wszyscy nowi, to tutaj jest miejsce na przysłowiowe kupki, zupki i pieluchy. Tam, na zamkniętym jest taka przestrzeń zwierzeń...Jak ktoś ma dołek, ma potrzebę wygadania się z intymnymi szczegółami, czego nie może zrobić tutaj, idzie tam. A na to też trzeba czasu;-) Musimy się lepiej poznać, potem przyjdzie potrzeba bliskości, wtedy wątek zamknięty się przyda;-) Teraz nie ma co przymuszać do pisania tam o "pupie Maryni", bo po co? Tutaj na to miejsce :-)
U nas, siepniówek, zamknięte forum jest rodzajem barometru naszej formy psychofizycznej;-) Jak tam wrze, to wcale nie tak dobrze, bo znaczy, że coś się zwykle złego u którejś dzieje. Jak wszystko dobrze i "po staremu", to paplamy radośnie na otwartym
Myślę, że to optymalny układ.
Ach, jak bym, chciała z Wami zostać, trzymajcie kciuki, proszę, tych nigdy dość
!
Pozdrawiam