reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Chciałam się pożegnac....serce matki wie... mój aniołek odszedł, wczoraj zaczęłam krwawic...niestety ...Życzę Wam wszystkiego co najlepsze...po 3 latach uwierzyłam w cuda...ale nadzieja odeszła...Cierpię bardzo i tak bardzo chciałam byc grudniową mamą...
 
reklama
Szyszunia dzisiaj brak mdlosci i tak w miare dobrze sie czuje :( ale mysle ze to stres poprostu robi swoje i bez sensu panikuje. Nie no napewno panikuje bez sensu.
 
Szyszunia dzisiaj brak mdlosci i tak w miare dobrze sie czuje :( ale mysle ze to stres poprostu robi swoje i bez sensu panikuje. Nie no napewno panikuje bez sensu.

U mnie wcale nie ma mdłości i pytałam lekarza a on no to bardzo dobrze.
To nie jest wyznacznik. Kazda inaczej przechodzi ciąże! Nie martw sie niepotrzebnie.
 
Nikusia82 nie wiem co powiedziec... bardzo mi przykro... trzymaj sie... przytulam mocno...

laperedh
il mysl pozytywnie, bo stres nie jest dobry. Mdlosci to szalejace hormony, a na tym etapie lozysko zaczyna przejmowac hormony dzidzi i lepiej radzic sobie z nimi co moze owocowac lepszym samopoczuciem. Nie ma zadnej reguly, bo kazda ciaza inna.
 
Nikusia82- :(

Laperedhil- wcale nie musisz mieć mdłości!!!! Ja w pierwszej ciąży nie miałam. Teraz za to mam okropne:( Także ciesz się, a nie zamartwiaj!

Cały dzień upłynął mi w miarę, trochę nawet w domu porobiłam. A teraz znowu mnie dopadło:(
 
reklama
Nikusia bardzo mi przykro. Masz juz jedna coreczke i to juz jest mega szczescie, mysle teraz o niej a nie o straconym aniolku.

Laperedhil, Ale masz trudny nick:-p Trzy razy przeczytalam zanim napisalam hehehe:p


Dziewczyny po co sie nakrecacie? Po co w ogole myslicie ze cos moze byc nie tak. Skoro nie dzieje sie nic zlego tzn ze wszystko jest ok i tego sie trzymajmy:)


Kto mi pozyczy pracowitego narzeczonego/meza?? Mam mieszkanie do posprzatanie heheheh:-p A moj maz do sprzatania to tak niekoniecznie no i pracuje po 12h wiec nawet gdyby chcial to srednio ma kiedy mieszkanie ogarnac i tym sposobem wszystko jest na mojej glowie.
 
Do góry