reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

oj Nikusia82 bardzo mi przykro. Wiem co przeżywasz i trudno to znieść. Masz cudowna coreczke wiec skup sie na niej, ale Aniołka trzeba opłakać. Tak już kobiety mają. Jesli nei przezyjesz tej straty teraz, to ona wroci do Ciebie ze wzmożoną siłą.
 
reklama
Nikusia82, tak mi przykro :-:)-( strasznie nie lubię czytać takich wiadomości na forum- trzymaj się Kochana.


My już ranne ptaszki na nogach :-):-) a poza tym zaczęła się a u mnie wrażliwość na zapachy :-( coś strasznego- pieluchę Córce zmieniam z tetrą wypsikaną perfumami, jak muszę to wymieniam kocią kuwetę też z w/w pieluchą.. w kuchni stać nie mogę, bo od smażonego i nawet gotowanego mnie zrywa na wymioty.. a nie daj Boże jak coś w lodówce mi źle zapachnie to zatykam usta i z trudem powstrzymuję się od *** :-(


a poza tym jest PIĘKNIE :-D byle do grudnia :tak:
 
Towicz86266 witamy serdecznie. pieknaszyszunia czyli mamy ten sam typ mężczyzny ;)
Oregano uważaj, biedna, ja wczoraj też byłam w kościele ale mi się nic nie dzieje, jeszcze nie miałam takiego objawu.
Nikusia82 bardzo mi przykro;( nie było mnie wczoraj a tu znów złą wiadomośc, odrazu humorek ahh;;(;(
Laperedhil myśl pozytywnie to jest najważniejsze. Wyobraż sobie, że ja jak na razie przez cały okres ciązy po za bólem piersi nie miałam żadnych objawów, nie wymiotowałam, nie mdlałam, nic, a wiem że musi być dobrze.

A co u mnie: Cały weekend u rodzinki. Mąż juz w pracy, na na 11 na uczelnie. Dzisiaj tylko 1,5 godzinki, więc szybko zleci. Czuje się dobrze, nic mi nie dolega, w piątek wizyta i tylko o niej myśle, chcę zobaczyć moje maleństwo;)
 
Cześć Kobietki.

Troszkę Was zaniedbałam, za co przepraszam ale to przez brak netu:-(

Nikusia82 bardzo mi przykro, musisz być silna i walczyć dalej. Nie poddawaj się, jeszcze wzejdzie słonce dla Ciebie!

Maua_She skąd ja to znam. Od 2 tygodni walczę z zapachami tego świata i niestety przegrywam za każdym razem. Normalnie wszystkie zapachy kumulują się nade mną.

Laperedhil ja też jutro mam wizytę i już mi kolanka drgają;-) Mam nadzieje że zobaczę serduszko i moja kochana istotkę.
 
Nikusia tak mi przykro :-((
To musi być straszne przeżycie dla ciebie. Bądź dzielna.
Laperedhil ja też w tej ciąży nie mam mdłości (narazie) w pierwszej przez 5 miesięcy siedzialam z głową w sedesie. Nie ma czego zazdrościć. Ciesz się że dobrze się czujesz.
 
nonek90 dziękuję kochana za troskę :tak: Majówka, cóż urlopik był i fakt cały zeszły tydzień bąblowałam w domciu, a gdy dziś o 5.00 zadzwonił budzik nie wiedziałam "o co kaman " :-) Jak tam się czujecie grudnióweczki?
 
ja tez sie witam:-)
szyszunia dziekuje, u mnie bez zmian:cool2:standardowo rano i wieczorem rzyg:oo:
nikusia przykro mi, trzymaj sie dzielnie:-(
witaminko nie wiem co to za galareta ale ja bardzo lubie kanapki z m. orzechowym i dzemem,albo wlasnie z bananem:-) Boze podziwiam cie za posiadanie 3 malych szogunkow:-D:-Dja przy jednym czasami wysiadam.

co do mezow to moj raczej nalezy do tej samej grupy co szyszuni i witaminki, i wcale sie nie zmienil przez te 12 lat, to kwestia wychowania i charakteru:-D
 
hej kochane

BYlam w sobote u gina,,relacja na watku o wizytach:))))

Wpgple sorki,ale weekend rozjazdowy,,to goscie zjechalis ie,,to potem na wies,,bo tak ciepo,ze szkoda w bloku siedziec...
A z moim ze sto razy juz sie poklocilam,ja strasznie sie go czepiam podobno,,moze to hormony..masakraa normalnie...:baffled:

Teraz jade do pracki,,,a potem prosto z pracy do kosciola na probe komunijna,,wiec wroce kolo 18....caly dzien do dupyy//..

Milego dniaa
 
reklama
no to i ja się witam

mały dzis poszedl do przedszkola po chorobie ..ale mi płakał ten mój pieszczoch chciał z mamą i koniec ech...

Nikusia przykro mi strasznie ...
:-(

nie poddawaj się jednak


ja dziś 7tc zaczynam
:tak:

za tydzien wizyta i będzie się wlekło..

mój mąż tez duzo pracuje ale pomaga ..czasem przy tym zrzędzi...ja nienawidze porzadków a najbardziej myć garów...o matko...jeszcze syn bałaganiarz...oj z tym tematem to u Nas ciężko
:sorry2:
 
Do góry