frotka 74
Fanka BB :)
Adelina właśnienie pamietam To były duze butelki, położne odkażały nimi miejsca przed wkłuciem igły i pielgniarki od noworodków uzywały tez do pepuszków po kąpieli. W każdej sali obok zlewu na scianie wisiały pojemniki z mydłem w płynie i drugie ,z tym płynem odkazajacym ,antybakteryjnym na spirytusie.Pamietam ze że były produkcji szwajcarskiej,specjalnie dla służb zdrowia. Cały personel przed i po ogladaniu dziecka czy mojej rany dezyfekował tym dłonie.
Dronka ja wyparzam wrzatkiem, choć karmie piersia to dopajam maleńką glukozą, zeby wypłukac szybciej żółtaczkę i zniwelować przesuszoną sluzówkę noska.
Dronka ja wyparzam wrzatkiem, choć karmie piersia to dopajam maleńką glukozą, zeby wypłukac szybciej żółtaczkę i zniwelować przesuszoną sluzówkę noska.
Ostatnia edycja: