reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe i nasze zakupy.

dziewczyny nie przesadzacie troszeczke?? przeciez gdy Wy sie rodzilyscie nie bylo tych wszystkich cudownych srodków a jakos normalnie funkcjonujecie i niesluszczylyscie sie chyba jeszcze?

Kiedys jak ja sie rodzilam ,stosowalo sie oliwki,cale cialo sie naoliwialo dziennie i jakos problemów nie mialam.Co rok to nowa moda!

Kazdy zrobi jak zechce i jak mu intuicja podpowie.Ja kupilam mydelka bambino, mam jeszcze krem bambino i na poczatek postaram sie to wypróbowac.Jak nie zadziala kupie oliwkę )gdyby skora byla za sucha) i bede smarowa raz na kilka dni.Od tego dziecko luszczycy nie dostanie.

Boże i pomyslec jak Ci nasi pradziadowie wyrosli bez mydla i innych udziwnien.
 
reklama
Laski ja już wam kiedyś wspominałam,że podobno aby nawiązać więź z maluszkiem karmiąc butlą,wystarczy przytulać dziecko do gołej skóry i tulić jeszcze po nakarmieniu,nie pozbywając się malca włożeniem do łóżeczka...
Ja postanowiłam spakować się w 35tygodniu.Do jednej torby włożę malca rzeczy a do drugiej moje.
 
A ja sie spakuję w reklamówkę.Jakąs wiekszą i juz.Mam taką ekologiczna duzą torbe,na pewno sie zmieszcze.Nie bede calego domu zabierac,i tak maz dziennie u mnie bedzie.A spakuję się chyba dzien przed planowaną cesarką.No chyba,ze mnie wczesniej jakies przeczucie najdzie.
 
Ja też miałam kupić oilatum, no ale jednak chyba zostanę przy mydełku i oliwce, kuzynka która niedawno urodziła dziecko, że właśnie lepiej na początku mydełmko i oliwkę, bo skóra przezpierwszy miesiąc tak jakby się złuszcza i że właśnie to pomaga, ale oliwke stosowała przez 2 czy 3 miesiące, a poźniej nie, bo niby skóra maleństwa nie oddycha.
Ja to juz sama nie wiem:)
 
dziewczyny nie przesadzacie troszeczke?? przeciez gdy Wy sie rodzilyscie nie bylo tych wszystkich cudownych srodków a jakos normalnie funkcjonujecie i niesluszczylyscie sie chyba jeszcze?

Kiedys jak ja sie rodzilam ,stosowalo sie oliwki,cale cialo sie naoliwialo dziennie i jakos problemów nie mialam.Co rok to nowa moda!

Kazdy zrobi jak zechce i jak mu intuicja podpowie.Ja kupilam mydelka bambino, mam jeszcze krem bambino i na poczatek postaram sie to wypróbowac.Jak nie zadziala kupie oliwkę )gdyby skora byla za sucha) i bede smarowa raz na kilka dni.Od tego dziecko luszczycy nie dostanie.

Boże i pomyslec jak Ci nasi pradziadowie wyrosli bez mydla i innych udziwnien.

Popieram! Każda mama bedzie intuicyjnie wiedziała co dla jej maluszka jest naj;epsze i nawet najcudowniejsze rady najbardziej doświadczonych mamusiek na nic sie zdadzą bo będa oparte jedynie na doświadczeniu zdobytym w obcowaniu z WŁASNYM dzieckiem.
A jak wiadomo-każde dziecko jest inne, z inna skórą, wrazliwością i upodobaniami. Więc spokojnie brzuchatki:) Dacie radę!
 
Ilu ludzi, tyle opinii. Tak jest ze wszystkim, dlatego nie ma sie co sugerowac, tylko wyprobowac samemu.
Ja mimo wszystko nie uwazam za cos zlego zaczerpniecia opinii wsrod mam, ktore juz maja dzieciaczki i moga cos podpowiedziec, chociaz wiadomo, ze kazde dziecko jest inne i jednemu spasuje to czy tamto. Ja zostaje tylko przy oilatum. Jak bedzie cos nie tak, wtedy bede "eksperymentowac" z oliwkami i innymi.
A kiedys bylo tylko mydlo i ludzie zdrowi ;-)
 
co racja to racja - nie ma co szalec :-D Ja Oilatum czy Emolium kupowac nie zamierzam poki co - chyab ze sie oakze ze sa problemy ze skora, no ale bez sensu jest od razu je zakladac... :confused:
Tak wiec najpierw wyprubuje Ziajke, a potem sie zobaczy. Choc ta Ziajka nieszczesna nie ma nic do mycia wlosow, n oale moze bedzie mogl byc ten sam plyn co do mycia cialka - jak myslicie???
 
dziewczyny nie przesadzacie troszeczke?? przeciez gdy Wy sie rodzilyscie nie bylo tych wszystkich cudownych srodków a jakos normalnie funkcjonujecie i niesluszczylyscie sie chyba jeszcze?
Z drugiej strony mój mąż był karmiony zwykłym mlekiem zagęszczonym mąką krupczatką. I żyje ;-). Czy w związku z tym któraś ma zamiar tak karmić swoje dziecko? :-D:-p

Czasy się zmieniają, zmienia się wiedza, zmienia się środowisko... Nie ma co porównywać :sorry2:
 
reklama
blueberry - nawet nic nie pisz, mnie karmiono kaszą manną :dry::dry::dry:

efekt - nikomu nie pokazuję zdjęć z dzieciństwa, bo wyglądam na nich jak ludzik z reklamy Michelin, takie mam na rekach i nogach wałki

dla niezorientowanych wklejam fotkę ludzika:
 

Załączniki

  • images.jpg
    images.jpg
    3,8 KB · Wyświetleń: 85
Do góry