reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe i nasze zakupy.

oj a ja kupilam to emolium bo wlasnie slyszalam ze lepsze i teraz jak napisalas to czytam i rzeczywiscie po 1 miesiacu! a polozna nic nie powiedziala...
czyli chyba jeszcze tez musze zakupic to oilatum,
chce stosowac emolienty bo boje sie ze dziecko bedzie miec sucha skore ale juz sama nie wiem skoro to oilatum tez uczulajace jest... :baffled:

wiesz, nie da sie znalesc zlotego srodka ktory zadnego dziecka nie uczulil
zreszta i tak kazda z nas bedzie musiala znalesc jakies odnowiednie kosmetyki dla swojego dziecka po urodzeniu, teraz to mozemy sobie tylko planowac, a wiadomo jak czasami z planami bywa :sorry2:
mojego syna oilatum nie uczulalo ani zadnego znanego mi dziecka :)
 
reklama
Dziewczyny nie mozna odrazu zakładać ze dziecko bedzie miało jakieś problemy skórne i od razu zacząć stosować te preparaty. Emolium to preparat przeznaczony doskóry z problemami. Nie można stosowaś tylko takich preparatów na zdrową skóre bo w przyszłości to może zaprocentować na niekorzyść. Są preparaty do mycia dla noworodków delikatne i niepodrażniające i oliwki. Nie skazujcie dzieci na preparaty dermatologiczne zalecane do skór z problemami. Mądry dermatolog mnie uświadomił przy pierwszym dziecku. Bo co się stanie jeśli skóra zacznie chorować przy stosowaniu tych środków? Czym później będziecie myć swoje dzieci?
 
też tak uważam. zwykłe mydełko na początek i pewnie będzie super. A jakby przesuszało to można płyn jakiś do kąpieli - niekoniecznie emolium czy oilatum od razu...
Można od czasu do czasu nasmarować oliwką czy dodać trochę oliwki do wody na koniec kąpieli...
 
Ja kupiłam narazie olejek do kąpieli Ziajka i płyn taki z pąpką Skarb Matki i oliwkę Bambino. Będę używała na zmianę. Jeśli maluchowi nie podpasują to moja starsza corka juz się ustawiła w kolekce do używania :)
 
a ja wlasnie na szkole rodzenia slyszalam ze oliwki nie sa wskazane bo nie sa zdrowe dla skory dzidziusia...
nasza polozna twierdzi ze na poczatek kiedy dziecko ma skore delikatna i jeszcze nieprzystosowana do warunkow panujacych na zewnatrz bruszka najlepiej uzywac emolientow i sie tym zasugerowalam szczegolnie ze ja sama mam alergie:baffled:
 
Rany, to ja już nie wiem, co mam myśleć. U mnie na szkole rodzenia też położna mówiła o oliwce, że trzeba natłuszczać i zachwycała się, że ostatnio przejrzała wszystkie maluszki na oddziale i były "takie śliczne naoliwkowane".
Pocieszam się, że jakby co, to w szpitalu będę te 3 dni i gdyby oliwka była zła, to może Kubek wytrzyma...
 
Najważniejsze to nie popadać w panikę. Należy słuchać tego komu się ufa. Dla mnie lekarz to osoba wysokiego zaufania. Przynajmniej tak staram sie dobierać lekarzy żeby byli skuteczni w swoich diagnozach i radach. Pani dermatolog która mnie uświadomiła na temat istnienia produktów takich jak emolium wydaję sie być konkretna. Ja po wyleczeniu mojej starszej córki z choroby skóry powoli wróciłam do płyny którym j kąpałam od dziecka. To są płyny na pewne dolegliwości skórne. Jeśli ich nie ma to po co stosować.
 
No oczywiście, że płyny na dolegliwości powinny być stosowane tylko, jeśli są te dolegliwości. Ja nie zamierzam stosować żadnego Oilatum, czy Emolium, jeśli nie zajdzie taka potrzeba.
Chodzi mi o zwykłą oliwkę. Może "moja" położna bazuje na wiedzy sprzed ...nastu lat, bo ma koło 50 lat...;-)
Zobaczymy, jak wyjdzie w praktyce. Oby tylko skóra naszych dzieci nie ucierpiała.
 
Milkshake ale ja mam obrzydzenie do mleka krowiego :-D jest to jedna z tych rzeczy od których mam odruchy wymiotne blehhh Tylko ze ja nie łacze mojej niecheci do mleka z karmieniem cycem....
Wama mimo mojego obrzydzenia planuje spróbowac, bo co mi szkodzi? moze sie w tym odnajde, kto wie :confused:
Dla mnie okropny jest juz fakt ze cos z cyca leci fuj Jak zauwazyłam kropelke siary to stałam i wyłam w łazience bo to było dla mnie takie paskudne... no nie umiem wyjasnic inaczej :-(

Ale jak ktos karmi to mnie nie rusza, aczkolwiek prawda jest ze niektóre kobiety maja zero krepacji :baffled: nie chciałabym zeby ktokolwiek na to patrzył....
 
reklama
No i z wątku zakupów zrobił nam się ciekawy wątek karminie naturalne czy butelkowe!!!
Wiecie to bardzo trudny i czasem bolący temat a czasem drażniący!
Ja chciałabym karmić piersią tak jak starszą córę ( karmiłam 1,2 miesiące )ale jeśłi coś się nie uda to wiem że inne sposoby też są dobre a przytulanko zastąpić może karmienie!:tak:
no, no - zebysmy sie tylko tu nie poklocily z tego powodu dziewczyny :sorry2:
Kazdy robi jak uwaza za stosowne i juz :tak::tak:

a wracajac do glownego watku czyli zwiazanego z zakupami, to macie jzu wszystko??? ja w sumie tak i kurcze - multum tego...
Kto ma torbe spakowana??? ile to wszystko zajmuje???
Ja jzu pisalam chyba ze nie mam podroznej torby i taki mam plan zeby sie zmiescic w torbe na kolkach - najnowszy zakup IKEA | Podróż | Torby | UPPTÄCKA | Torba na zakupy/ kółka

kupilam juz sobei biszkopty i wafelki do zabrania jakbym zglodniala po porodzie :-D
Aha - pamietajcie o slodyczach raczej bez czekolady ze wzgledu na zaparcia :tak:
Ja dałam radę w jedną podróżną tylko pieluchy i chusteczki są oddzielnie. Potem P bedzie mi dowoził jak coś no i na wyjście na maluszki i dla mnie tez jest oddzielnie spakowane!

widzicie, ja pewnie juz tego nie zmienię, tak juz mam i po tych wszystkich dyskusjach, jaka ze mnie wyrodna matka bedzie, bo nie chcę karmic cycem, mam to gdzieś, bo uważam, że to ja powinnam decydować, a więź można nawiązać na inne sposoby, miłość ma również inne oblicza, a nie tylko karmienie piersią.
każdy z góry mnie osądza i jak kiedyś było mi z tego powodu bardzo przykro, tak teraz ucinam temat, bo i tak zrobię to, co będę ja uważała za słuszne.
nie będę się zmuszać i zaciskać zębów, bo ktoś tak mi mówi, wyobraźcie sobie kobietę, która cierpi fizycznie i psychicznie karmiąc cyckiem i jej biedne dziecko.
chcę tego uniknąć.
i tak tak- znam te wszystkie plusy karmienia- przede wszystkim odporność i składniki odżywcze, ale wychodzę z założenia, że szcześliwa mama= szczęśliwe dziecko.
ja będę szczęśliwa NIE karmiąc cycem.
Moja kuzynka tez z własnego wyboru nie karmi piersią i musze przyznać że troszkę mnie to zdziwiło bo argumenty do mnie nie przemówiły- ładne piersi, stres przechodzący z mlekiem, wygoda bo karmić może również tatuś! No ale każdy podejmuje sam decyzję!
Moje Malenstwo ma rozszczep wargi i najprawdopodobniej podniebienia. A to uniemozliwia karmienie piersia. Przy samym rozszczepie wargi czasami sie udaje. Przy podniebieniu-niestety nie. Nawet karmienie butelka jest bardzo ciezkie.
Niestety, mi nie sa dane te piekne chwile, o ktorych piszesz...
Nie przejmuj się inaczej wynagrodzisz maleństwu brak cyciusia--przytulanki, masaże i czułe spojrzenia:tak:!
Czy dla siebie macie już wszystko przygotowane? Ja mam przez cały czas wrażenie .że o czymś zapomniałam!
 
Do góry