reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

reklama
@Ann_ też trzymam :-)

A ja dzisiaj mam mieć babski wieczór, wyjście z domu, a młoda jakaś taka ciepła jest :-/ Mam nadzieję, że nic się z tego nie wykluje.
 
Night&Day okej co za noc. Moja bezsenna na maxa.

Patula86 ja sie musze zmuszac do jedzenia. Najchętniej nie jadlabym nic. U mnie juz 12 tydzień jutro a ja cały czas chudne.

@Ann_ moja Marika pokazała się dopiero w 34 tygodniu, a Fabian w 20 więc ja sie nawet nie nastawiam na poznanie płci wcześniej.;)
 
Dziewczyny, bo aż się poryczałam ;( A wszystko przez głupotę :( Muszę się wyżalić ... tę wiadomość pisałam wczoraj, ale zasnęłam :D
Dwa dni temu miałam pobieraną krew na NIPT (badania dziecka na te wszystkie trychomietrie/syndromy). A dzisiaj i wczoraj dzwonił do mnie jakiś prywatny numer. W przychodni ostrzegli, że jak coś to będą dzwonić, ale wyświetli mi się ich numer. Po południu dostałam maila, ale dopiero teraz sprawdziłam, a tam taki tekst:
"Hi Karina,
We tried to call you a few times but I think email is better to reach you. We took some blood from you to see what your bloodtype is, the genarel test we do with every pregnant women in Holland. We also wanted to know if what your thyroid values were. But somehow something went wrong with the request to know your thyroid values. We can take blood from you again, but it is also an option for you to visit your housedocter (huisarts) to check your thyroid values. The rest of the blood results were good. I put this text also in google translate for polish.
Hope you understand. If you have questions, please call us.
With kind regards,
midwife "

Słowem klucz było "thyroid", które pomyliłam z "trisomie". Thyroid, to tarczyca, a trisomie, to te wszystkie syndromy (Down, Patison i Edwardsa). I jak zwykle pobieżnie przeczytałam maila i sądziłam, że coś nie tak z dzieckiem ;( Dopiero jak przeczytałam tłumaczenie, to mi trochę ulżyło :)
Co prawda w dalszym ciągu nie rozumiem jak mogło coś pójść nie tak (zgubili moją krew? wypili sobie? :D ). W Polsce podczas urlopu zrobiłam sobie TSH, Ft3 i Ft4 i konsultowałam z ginekologiem endokrynologiem, która wcześniej też miała zastrzeżenia do tarczycy, ale teraz powiedziała, że wszystko jest w porządku i nie ma powodów do leczenia.

Oj głuptas ze mnie, że nie czytam uważnie, ale normalnie już był dramat ;)

Trochę długi post, ale gdzie mogę się wypisać, jak nie tu? :p
 
No to dołączam do grona bezsennych. O 4 wc i już po wszystkim było. Przed pobudką śniło mi się że lecimy na urlop do Dubaju i za 30 min jest wylot a my nawet kart pokladowych nie wydrukowalismy:szok: tak sie zestresowalam i zmęczyłam biegiem na lotnisko ze musialam się obudzic i odpocząć do rana:cool2:.
 
U nas są ciągłe pytania o dziecko... "zróbcie sobie bobasa", "fajnie mieć dzidziusia w domu, to sama radość" "kiedy wy, bo już nie jesteście tacy młodzi". Ciężko się tego słuchało po niedawnej stracie ciąży. Nawet mój mąż, oaza spokoju, dał się wyprowadzić z równowagi na jednym spotkaniu rodzinnym. Zrobił taką awanturę, że ciotka z wujkiem do tej pory się do nas nie odzywają. Swoją drogą nie rozumiem jak można być takim bezdusznym ignorantem, żeby się wpierdzielać z buciorami cudze życie :/
Też kilku osobom odpowiedziałam dość oschle coś w stylu "A nie przyszło Ci do głowy, że staramy się, ale nie możemy mieć?" Zazwyczaj wścibskim nosom robi się głupio i odpuszczają ten temat. Niechlubnie przyznać muszę, że kiedyś też byłam takim typem, że podpytywałam koleżanki kiedy dzidzia ...
 
Misiactwo Franka wielkie dzięki za kciuki, kto ma być to będzie [emoji4]

Violett no właśnie ja na odwrót [emoji4]

KyRaA najważniejsze, że się dobrze skończyło czytanie maila [emoji6][emoji6]
 
Justjestem serdecznie Ci wspolczuje migreny... ja zauwazylam ze jak za malo wody wypije to bol glowy gwarantowany ale te bole sprzed ciazy gdzie tez byly wymioty na szczescie mnie omijaja..
Ja się zastanawiałam, czy to możliwe, że głowa boli od zbyt małej ilości wody (bo nawadnianie właśnie pomagało ;) ). U mnie właśnie tez woda ratowała przed bólami głowy :)
 
reklama
Ja się zastanawiałam, czy to możliwe, że głowa boli od zbyt małej ilości wody (bo nawadnianie właśnie pomagało ;) ). U mnie właśnie tez woda ratowała przed bólami głowy :)

Oczywiscie ze możliwe. Brak odpowiedniego nawodnienia zaburza prace naczyn krwionosnych, a migrena to nic innego jak gwaltowne ich zwezenie lub rozszerzenie.
 
Do góry