reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Pewnie wyprzedzę Iwonkę, bo wysłałam do niej smsa, że mam awarie kompa, ale uruchomiłam jakoś w trybie awaryjnym.
No więc jestem:-):-) skurcze trwały do 4:00 i teraz spokój. Macica się stawia i boli kręgosłup. O 14:00 mam wizytę u mojego lekarza zobaczymy co powie.
Ale pewni oddam laptopa do sprawdzenia bo jakiś wirus się przypałętał, więc będę w razie czego pisać do Iwony.:tak: Poczytam co u was i się zbieram.
 
reklama
Mowie wam ale telepatia...po przeczytaniu posta Madamagdy ze wczoraj miala jakies skurcze,polecialam na zamkniety zeby spisac do niej numer telefonu i zaczelam pisac sms kiedy wlasnie Madzia do mnie napisala ze jest nadal 2 w 1 ,a skurcze trwaly do 4 rano.Zaraz jedzie do lekarza ...Przesyla buziaki majoweczkom wszystkim.Niestety ma jakas awarie kompa i to podobno przez kilka dni....Na bierzaco bede was informowac jak tylko bede miała kolejne wiesci.
 
magdamagda- dobrze ze masz wizyte to dowiesz sie co i jak ja w sumie tez mam jutro i moze sie dowiem czy u mnie sie cos zacznie czy nie ale ja przypuszczam ze nie bo nic nie czuje dzis mialam tylko dwa silne skurcze nic poza tym...
 
Wczoraj też ogladałam Peugeota 307 kombi, bo to mój faworyt na samochodzik dla mnie, ale coś mój mężuś kręci nosem... jemu podoba się cos innego :baffled: ale przeciez to ma byc moje auto, więc będę go molestować (i to dosłownie:-D) od początku maja, to może i Mały się pośpieszy :-D
Swój już sprzedałam, więc nie mam czym jeździć :-(

Mi z wyglądu ten Peugeot bardzo się podoba. Jest sliczniusi. Ale słyszę co jakiś czas że francusie to kiepskie są. Tylko, żę my na niemieckim też się przejechaliśmy a ponoć takie dobre są. Pewnie mój mężulek namówi mnie na kupno samochodu a nie na remont łazienki:) Ale będzie jechać do Belgii za nim bo u nas na giełdach to sami cwanicay. Wczoraj jeden sprzedający to do nas wydzwaniał i pytał czy się już zdecydowalismy bo samochód do komisu wstawia i przez tydzień czasu nie będzie mógł go z tamtąd wyciągnąć. Od razu mi zaśmierdziała jego nachalność. Musi być z tym autem coś nie tak (pewnie tłuczony) bo nie zależałoby mu na tak szybkim sprzedaniu go.


A ja mialam tragedie w nocy i do tej popry mam,wczoraj przechiolowałam z tym dlugim spacerem do ZOO.Spojenie łonowe boli mnie jak cholera,cała noc stekalam i z bolu sie zwijałam.Nie moglam sie oprzekrecic a co dopiero wsytac do toalety i do tego moja corcia robila dzis cała noc wedrowki ze swojego pokoju do naszego a ja za nia....:crazy: Troche sie martwic zaczynam tym stanem.Normalnie lezac na boku i dociskajac kolano do kolana slyszalam jak mi cos pyka w spojeniu.....gdzies kiedys wyczytalam ze to sopjenie sie rozchodzi i po porodzie trzeba nosic jakies pasy na biodrach zeby wszystko wrocilo do normy.No i jeszcze nie wiadomo jaki przebieg porodu w takich wypadkach. POcioeszcie mnie ze wy tez macie takie bole w tym miejscu i ze to normalne.......:sorry2:

Słonko ja Ci nie pomogę bo nie mam takich objawów, ale u mnie to pewnie jescze za wcześnie. Wydaje mi się, że to normalna sprawa rozejście się takiego spojenia łonowego ale możesz zadzwonić do gina i się dokładniej wypytać.

A ja się nie chwaliłam. Mam już fotelik do samochodu. Mamy koleżanka pozbywała się go. Jest w bardzo dobrym stanie więc zdecydowałam się go odkupić:)
 
Hehe to się zgrałyśmy :-):-):-)
Panna migotka ogromne gratulacje, alez tempo...:-):-)
Jak mówiłam jadę dzisiaj do mojego gina, ale już z torbą w bagażniku, bo jadę sama niestety:zawstydzona/y: i jakby coś to migiem do szpitala. Mam tylko nadzieję że nic się nie stanie w czasie drogi, ale chyba się już uspokoiło.
Normalnie tak się wystraszyłam, mąż biedny się przejął strasznie, nie wiedział jak mi pomóc, najpierw skurcz co 15 min, co 10, czasem co 5 min, mąz mówi że coraz częściej, a oglądaliśmy jakiś beznadziejny film więc mówię że idę się ogolić i umyć w razie czego i czekamy. O 23:00 położyliśmy się spać, ale ja czuwałam i zasypiałam między tymi skurczami i tak do 4:00.
Kurcze i nawala mi komp na złość, oddam do informatyka ale to pewnie potrwa kilka dni:wściekła/y::wściekła/y:.
 
reklama
Madamagda widze ze nie tylko mnie wzieły bóle z kregosupa ja mam najczesciej je jak sie pujde załatwic i jak wstaje to mnie łapie i ledwie co dochodze do łuzka
 
Do góry