Hej kochane. Wpadłam sobie poczytać na temat badań HBS bo mi wyszedł dodatni wynik, ale podobno może być fałszywie dodatni i jutro idę powtórzyć. Postanowiłam się nie denerwować ;-)
Dziś musiałam Maksowi kupić buty sportowe, bo w sobotę mąż kupił reeboki swojemu starszemu synowi, a Maksowi nic. A on biedaczek cały weekend chodził w tych butach starszego brata (rozmiar 36) po domu. Dziś pojechałam z nim do centrum handlowego, kupiłam mu buciki i jest tak szczęśliwy, że chciał je założyć nawet do spania.... w końcu udało się wynegocjować, że w nocy będą stały obok łóżka.
No to się zaczęło - jeden coś dostał, to i drugi musi ;-)
Dobrej nocy.