Szopek to wcale nie są żarty. Mój mąż około 2 lata temu miał wypadek w okolicach legnicy. Trafił do szpitala do Jawora (takie nie duże miasto). Uwierzycie, że bandaże ludzie musieli sami przynosic dla chorych?? i to wcale nie był grudzień, ale okolice września
Akurat ja jestem z tego właśnie Jawora i to jest prawda. Szpital miał poważne problemy przez pewnego patafiana, który się przykleił do stanowiska starosty Moja ciotka jest pielęgniarką w tym szpitalu i ledwo koniec z końcem wiąże a ten debil wybudował sobie posiadłość Z powodów finansowych zamknęli w szpitalu porodówkę. Dlatego jak jestem właśnie w Jaworze mam małego stracha jak się zacznie, że albo do Legnicy albo do Złotorii będę musiała jechać
Akurat ja jestem z tego właśnie Jawora i to jest prawda. Szpital miał poważne problemy przez pewnego patafiana, który się przykleił do stanowiska starosty Moja ciotka jest pielęgniarką w tym szpitalu i ledwo koniec z końcem wiąże a ten debil wybudował sobie posiadłość Z powodów finansowych zamknęli w szpitalu porodówkę. Dlatego jak jestem właśnie w Jaworze mam małego stracha jak się zacznie, że albo do Legnicy albo do Złotorii będę musiała jechać