reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe zakupocholiczki-czyli co gdzie i za ile

Ja dostałam wanienkę od kuzynki mojego P zwykłą najzwyklejszą, uważam że myślę takiego maluszka to nie jest jakaś filozofia i nie rozumiem czemu kobiety mówią że niewykonalne w jedną osobę. Wkładasz chlupiesz 5 minut wyciągasz i koniec. A za cenę tej wanienki wolałabym kupić małej coś ślicznego do ubrania. A ten hamak to wogóle wydaje mi się nie dorzeczny. Co do stelarza to akurat nie potrzebuję bo akurat mam fajne miejsce do kąpania a jak mała podrośnie to do wanny ją wsadze i wtedy jej kupię takie siedzonko do zabawy.
 
reklama
Ja też się zaopatruje głównie w lumpkach, a u nas w mieście widziałam jeden co nawet na szyldzie miał Tani Armani. Z takiego miejsca oto zdybałam ciążowe spodnie dresowe i kilka tuniczek, podkoszulki biorę po prostu 2 rozmiary wieksze. Pierwszą paczke ciuchów dostałam na portalu za0.pl - tam ludzie oddają za darmo niepotrzebne rzeczy, płaci się tylko za przesyłkę. Fajna sprawa, bo sama teraz oddaje rzeczy, które mi nie potrzebne a nie mam serca ich wyrzucać. :)
 
Nie było mnie tu wczoraj a widzę, że fajny temat - kąpiel.

My kupiliśmy wanienkę ze stelażem, ale taką zwykłą. Nie mieliśmy miejsca w łazience żeby postawić wanienkę więc kąpaliśmy w pokoju córki. Sama kąpiel to naprawdę nic strasznego - tak jak Hope pisała. Na początek polecam nie wlewać do wody nic co sprawiłoby, że maluszek będzie śliski, bo tylko będziecie się stresować. Na dno wanienki kładliśmy pieluchę tetrową żeby się pupa nie ślizgała. W Ikei dzisiaj widziałam fajne wanienki (mniejsze od naszej) z dnem antypoślizgowym. Najważniejsze w kąpieli malucha to dobry uchwyt: na zdjęciach Hope jest fajnie pokazane - rękę kładziemy maluchowi tak żeby swobodnie leżało nam główką na przedramieniu a dłonią pewnie chwytamy dziecko pod pachę, trzymamy je za "biceps". Nie ma szans wtedy, żeby się wyśliznęło. Przy wyciąganiu tak samo łapiemy pod pupą i za udko w pachwinie i chop na przewijak. Więcej ceregieli jest przy przekręcaniu, ale na to też jest jakiś sprytny patent tylko ja już nie pamiętam jak to było ;) Ale na pierwszych kilka razy nie trzeba malucha na brzuch obracać :D

Powiem szczerze, że nie wiem czemu młodzi rodzice tak bardzo boją się kąpieli. Sama trochę się stresowałam przed pierwszym razem, bo wszyscy się boją więc uległam zbiorowej "histerii" ale potem wykąpaliśmy sami córcię i było bez problemu! Nie bójcie się tego, bo nie warto. A jeszcze stres udziela się dziecku i ani Wy ani ono nie będzie mieć z tego frajdy. A zapraszanie do tej czynności osób trzecich to tylko odbieranie sobie tych cennych chwil bliskości (znam przypadek, że rodzice nie wykąpali ani razu swojego niemowlaka tylko zawsze jego babcia, tak się bali).

Acha, wiem do czego przydaje się druga osoba przy kąpieli - do wylania wody z wanienki. Jak nie ma korka w dnie to trzeba taszczyć to wszystko razem gdzieś do łazienki a to mało poręczne. A nam po prodzie wolno podnosić tylko... dziecko ;)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a ja mam dwa pytania:
1. odnosnie wanienek - ktora od razu lepiej brac mala ok 85 cm czy duza ok 100 cm? tez na poczatku bylam nastawiona na ta profilowana Onde ale babeczka w sklepie mi powiedziala ze lepiej kupic zwykla i ewentualnie do niej dokupic "foczkę" i chyba tak tez zrobie, taniej mi to wyjdzie a jak nie bede uzywac tej foczki to nawet nie bede zalowac wydanych pieniedzy ;-)
no i stelaz koniecznie tez chce kupic a te pod Onde to strasznie drogie są.

2. co myslicie o zakupie takich rzeczy jak sterylizator, podgrzewacz do butelek i laktator przed urodzeniem dzidziusia ? nastawiam sie na karmienie piersią ale nigdy nic nie wiadomo. Laktator i tak chce kupic ale nie wiem jaki - reczny czy elektryczny - jaki polecacie ? jakiej firmy ? a co do sterylizatora to i tak pozniej rozne soczki dziecko bedzie pilo wiec chyba tez sie przyda, mam racje ? co do podgrzewacza to chyba mozna podgrzac tradycyjnie - garnuszek z woda i w to butelka ;-) Napiszcie jakie macie doswiadczenia z tymi przyrzadami i czy sie oplaca je kupowac.
ja sie zastanawiam nad tym zestawem:
Philips Avent Zestaw na dobry początek (1401638160) - Aukcje internetowe Allegro

Dzieki za opinie!
 
Dziewczyny a ja mam dwa pytania:
1. odnosnie wanienek - ktora od razu lepiej brac mala ok 85 cm czy duza ok 100 cm? tez na poczatku bylam nastawiona na ta profilowana Onde ale babeczka w sklepie mi powiedziala ze lepiej kupic zwykla i ewentualnie do niej dokupic "foczkę" i chyba tak tez zrobie, taniej mi to wyjdzie a jak nie bede uzywac tej foczki to nawet nie bede zalowac wydanych pieniedzy ;-)
no i stelaz koniecznie tez chce kupic a te pod Onde to strasznie drogie są.

2. co myslicie o zakupie takich rzeczy jak sterylizator, podgrzewacz do butelek i laktator przed urodzeniem dzidziusia ? nastawiam sie na karmienie piersią ale nigdy nic nie wiadomo. Laktator i tak chce kupic ale nie wiem jaki - reczny czy elektryczny - jaki polecacie ? jakiej firmy ? a co do sterylizatora to i tak pozniej rozne soczki dziecko bedzie pilo wiec chyba tez sie przyda, mam racje ? co do podgrzewacza to chyba mozna podgrzac tradycyjnie - garnuszek z woda i w to butelka ;-) Napiszcie jakie macie doswiadczenia z tymi przyrzadami i czy sie oplaca je kupowac.
ja sie zastanawiam nad tym zestawem:
Philips Avent Zestaw na dobry początek (1401638160) - Aukcje internetowe Allegro

Dzieki za opinie!

ja Ci podam moją opinie...;-)
możesz się z nią nie zgodzić...

co do wanienki super wybór:tak: i z ta foczką fajne rozwiązanie:tak:

a jeśli chodzi o sterylizator , ja nie kupowałam wogóle.. jeśli nastawiasz się na karmienie to może nie być ci on potrzebny , powiedzmy zaczniesz przechodzic na butlę o ok 8 msc.. (tak mniej więcej) wtedy dziecko ma styczność z wieloma bakteriami , wystarczy wyparzyć butelkę gorącą wodą raz na jakiś czas a tak to tylko myć , jak jużdajesz deserki czy papki to na talezyku to tak samo możesz wyparzyć ... więc to zakup zbędny dla mamy karmiącej , co innego jak nie bedziesz miała tej możliwości wtedy zawsze mozesz go dokupić...:tak:
jescze do niedawna sterytlizatory nie byy znane i wszyscy starymi metodami parzyli butle , i nie trwa to naprawdę długo:tak:
laktator ja miałam ręczny AVENTU
kupiłam wcześniej TT to myslałam że mi sutki wyrwie... miał za mały otwór na sytki i mi strasznie wciągał pierś i ściskał.. avent jest szerszy i było super

za elektrycznym nie jestem ze względu na to że tam nie masz regulacji siły i ciągnie jednoakowo,... a jak mnie piersi bolały to robiłam to bardzo powoli z odstępami...
no i kupiłam go dopiero jak była taka potrzeba a nie przed porodem ale kazdy robi jak uważa:tak: uzywałam przez ok 2 tygodnie;-)

a jesli chodzi o podgrzewacz, ja dostałam od znajomej , no i czasem się przydawał:tak: ale i tak formułke mleka możesz trzymać najdłużej do 3h więc myslę żelepiej robić świerze mleczko niż na zapas i podgrzewać , mleka się nie odgrzewa ponownie , tylko trzeba wylać.. więc jak przychodziła pora robiłam mleko.. tyle śe czasem nie była głoda więc wkładałam na pół godzinki do podgrzewacza ,
co do soczków latem dawałam w temp pokojowej a zima podgrzewam w mikrofali , zanim podgrzewacz się nagrzeje to ja już mam dawno wypity soczek przez dziecko;-)
mam nadzieję że coś pomogłam:-p

zastanawiałam się co ma sterylizator do soczków ale już wiem ze chodzi ci o bakterie..
tylko pomyśl ze jak dziecko Twoje będzie juz piło soczki jak będzie starsze to ma styczność z ogromem bakterii..
a to stól poliże a to podłogę ,, pogryzie kapcie, jakieś okruszki z podłogi powyjada...
weźmie do buzi łyżeczkę z podłogi zabawki..
ja nie widze sensu sterylizować nic u dziecka powyżej 6 miesiąca bo to jest nielogiczne... i wiem ze bedziesz sprzątać bo każdy sprząta , Ty nawet nie wiesz jaki u mnie porządek panuje... a jednak ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a ja mam dwa pytania:
1. odnosnie wanienek - ktora od razu lepiej brac mala ok 85 cm czy duza ok 100 cm? tez na poczatku bylam nastawiona na ta profilowana Onde ale babeczka w sklepie mi powiedziala ze lepiej kupic zwykla i ewentualnie do niej dokupic "foczkę" i chyba tak tez zrobie, taniej mi to wyjdzie a jak nie bede uzywac tej foczki to nawet nie bede zalowac wydanych pieniedzy ;-)
no i stelaz koniecznie tez chce kupic a te pod Onde to strasznie drogie są.

2. co myslicie o zakupie takich rzeczy jak sterylizator, podgrzewacz do butelek i laktator przed urodzeniem dzidziusia ? nastawiam sie na karmienie piersią ale nigdy nic nie wiadomo. Laktator i tak chce kupic ale nie wiem jaki - reczny czy elektryczny - jaki polecacie ? jakiej firmy ? a co do sterylizatora to i tak pozniej rozne soczki dziecko bedzie pilo wiec chyba tez sie przyda, mam racje ? co do podgrzewacza to chyba mozna podgrzac tradycyjnie - garnuszek z woda i w to butelka ;-) Napiszcie jakie macie doswiadczenia z tymi przyrzadami i czy sie oplaca je kupowac.
ja sie zastanawiam nad tym zestawem:
Philips Avent Zestaw na dobry początek (1401638160) - Aukcje internetowe Allegro

Dzieki za opinie!


Co do wanienek to zależy co potem. Ja teraz kupiłabym mniejszą bo przy córce dość szybko przeszliśmy do kąpieli w dużej wannie (jeszcze nie siedziała ale właśnie z foczką ją kąpaliśmy). Sprawdź jeszcze w sklepie koniecznie czy foczka będzie pasowała! My kupiliśmy foczkę po kilka tygodniach i okazało się że nie pasuje. Ssawki nie trzymają bo wanienka miała nieodpowiednio wyprofilowane dno i foczka się "bujała".

Sterylizator - mamy ale teraz bym nie kupiła. Mamy teraz zmywarkę, można nastawić na 70 stopni, a sterylizacja nie wiem czy taka potrzebna. Może jak dziecko ma skłonności do pleśniawek czy coś ale naprawdę znam wiele rodzin, że po kilku tygodniach nawet nie wyparzają i nic się nie dzieje. My mamy z Aventu (jak ten z linka) i fajnie się spisywał tylko woda u nas kiepska i trzeba było często odkamieniać ale to też banalna sprawa bo wystarczyła paczka kwasku cytrynowego, parę minut i już.
Podgrzewacz - w domu niekoniecznie się przydaje. Do mleka mieliśmy zawsze przegotowaną wodę w czajniku i jak trzeba było to tylko na kilka sekund pyk pstryczek i była ciepła przegotowana woda gotowa. A obiadki i słoiczki do mikrofalówki. Niby mówią, że mikrofale mleko kobiece psują, bo coś tam zabijają ale nie wiem na pewno i kłócić się nie będę ale nie wierzę w to do końca. Za to w podróży podgrzewacz był super. Nie wszędzie mieli nam jak podgrzać dziecku wodę czy obiadek (np. Mcdonaldy nie mają mikrofalówek) a my lubimy się włóczyć po świecie. W hotelach, motelach itd bieganie do kuchni i proszenie bywa uciążliwe. Polecam kupić taki z przejściówką do samochodu, do zapalniczki.
Laktator - u nas mój najlepszy przyjaciel. To zakup, który teraz napewno będzie na mojej liście. Miałam z Aventu i złego słowa nie powiem. Nie ciągnął bezmyślnie, nie bolało, wymagał jedynie chwili za pierwszym razem żebym nauczyła się jak mam odciągać, to ja decydowałam jak szybko ma "ssać" i jak mocno.. Można do niego dokręcać butelki, pojemniki do mrożenia. Teraz chcę kupić elektryczny, jeżeli dobrze rozumiem to jakby mi elektryczne ssanie nie pasowało to można pompką tradycyjnie.
Kamcia doczytałam, że te Aventowskie elektryczne są "inteligentne" i same nadajemy rytm ssania i one go zapamiętują aż znów zmienimy. To może być fajne.
 
Ostatnia edycja:
aaa jeśli jeszcze chodzi o wanienke , my mamy tą większą
100cm , ale teraz zdecydowałabym się na ta mniejszą, jak juz dziecko siedzi to nie chce żeby go kłaść więc aż taka duża nie jest potrzebna;-)

no i ja też młą kąpałam w zwykłej wannie jak miała chyba 3 miesiące z tym ze później jak się przeprowadziliżmy kilka miesięcy później , to musiałm zakupić wanienkę bo mamy prysznice tylko w domu... więc nie było wyjścia..
i kupiłam tą dużą , i na początku jeszcze leżała i na brzuszku i na pleckach , ale teraz wogóle nie chce leżeć .. więc myślę że ta mniejsza by starczyła
 
Wanienkę my kupimy większą, dość długo kąpałam córkę w dziecięcej.
Odpowiadał nam poziom wody w takiej wannie, na tyle wysoki, że maluch nie zmarzł, łatwo było wymienić na ciepłą, gdy się chciała bawić dłużej, wolniej traciła ciepło. Ważny też wątek ekonomiczny, do mniejszej wanny idzie mniej wody i płynu do kąpieli ;-):-)

To czy przyda się reszta rzeczy zależy, jak szybko wraca się do pracy i jak długo karmi dziecko. Ja z macierzyńskiego przeszłam na wychowawczy, karmiłam do 2 lat, więc nigdy ani razu nie użyłam laktatora, podgrzewacza ani sterylizatora. Mleko ściągałam raptem kilka razy, ręcznie, szybko można się tego nauczyć, nie miałam co sterylizować ani podgrzewać (smoczek zalewałam wrzątkiem) a z piersi dziecko przeszło gładko na kubki z dziubkami a potem zwykłe.

I powiem wam jeszcze, że teraz dokarmiam jednego szczeniaka mlekiem modyfikowanym, procedura jak przy dziecku... To nie dla mnie :-D:-D:-p Stanę na rzęsach, żeby karmić piersią ;-)
 
reklama
Hope racja z tą wodą. Ale my mieliśmy już dość taszczenia wanienki do łazienki i wylewania wody albo wlewania wiaderkiem. Jak Paula była malutka to wystarczyło trochę wody a potem chciała się ciaprać dłużej i wody więcej trzeba było a my naprawdę mamy mikrołazienkę i nie mogliśmy tam wanienki wstawić a nasza dziecięca (bo mogła stać w dużej) było niefartowna bo, jak już pisałam foczka do niej nie pasowała. A tak nalaliśmy wody do dużej (chociaż też nie wielkiej bo mamy narożną ale taką fajną że jest dość krótka ale fajnie wyprofilowana i głęboka), przykleiliśmy foczkę do dna, mała taplała się w pianie a mamusia na kibelku mogła pranie segregować do pralki i pilnować szkraba. A jak już siadała normalnie to kupiliśmy krzesełko do kąpieli.

A co do mieszanek dla dzieci to ja też stanę na głowie, żeby cycolić bo wścieklizny dostawałam jak musiałam w środku nocy nastawiać wodę, mieszać, sprawdzać cudować. A dziecko np. chciało się tylko pić i wypiła może 1/4 butelki i spać szła a reszta szła do wylania. A mleko droooogie jest. Na początku tak nie odczuwaliśmy ile kosztuje. Ale po kilku tygodniach jak taki ssak opracowuje wielką butlę na jedno posiedzenie, a za 3-4 godziny znów butlę to tego mleka szło i szło. A cycem to chociaż wyciąga to co mamunia teraz nazbiera :D
 
Do góry