reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2018

Mi w tej ciąży też farba włosów nie bierze....a próbowałam chyba że 3 czy 4 różne.... Jeszcze tak pod koniec marca wybieram się obciąć i chyba poproszę żeby fryzjerka mi kolor zrobiła. Może wyjdzie.
 
reklama
Sredec1982 no ja tez w wiekszosci jestem bardzo zadowolona z męza bo faktycznie zycie naiczylo go odpowiedzialnosci i rozbe rzeczy juz razem przezylismy a wie ze ja mam taki charakter ze nie usiedzie a moja praca zawodowa jest fizyczna i w domu dorabiam, a tez fakt ze wczesniej trzy razy poronilam i dosc dlugo czekalismy na nasza dwojke, moze to to. Ale no nie przewidzisz przyszlosci i trzeba zyc spokojnie:)
 
A podstawowe obowiazki jak pranie sprzatanie, opieka nad dwulatka i gotowanie to ogarniam tyle o ile bo raz taki raz taki dzien i do tego nic nie ma, tylko nic ponad to nie moge robic. Fakt ze duzo u mnie w rodzinie dramatow z ciazami i ich donoszeniem ale zawsze zle nie moze byc, a ja wole psychicznie pozytywnie sie nastawiac:)
 
Ostatnia edycja:
@agentka33, to uważaj na siebie :)
Myśmy przy pierwszym dziecku mieli problem z zajściem... Ciągle praca, stresy w biurze i dlatego miałam problem z profilaktyna... Do tego też psychika wysiadala, bo zblizalam się ku 30stce i po prawie trzech latach małżeństwa nic. Zaraz po ślubie też nie chcieliśmy, bo nowa praca i jeszcze studia podyplomowe chciałam zrobić. Druga ciąża, to podczas ćwiczeń wyszła. Stwierdziliśmy z mezem, że spróbujemy no i jestem w 28 tyg. ;) A to chyba po części dzięki nowemu pracownikowi, który na szczęście przejął część moich obowiązków i wyluzowalam:D i to nie tylko w pracy :p
 
@Brzuszkowa dzięki za wsparcie, luzuje juz wszystko jak się da i też mam świadomosc konsekwencji moich czymów, dzieki bardzo bede uwazac, i ty tez dbaj o siebie zycze zdrowia i pomyslnego szybkiego rozwiazania.

A juz mi przechodzi zlosc na mojego, czasami ta samotnosc doskwiera, bo maz duzo pracuje a ja nie przyzwyczajona do lezenia:)

Musze sie dziewczyny pochwalic bo dzis udalo mi sie mojej malej opanowac nocnik, po kilku dobrych tygodniach prob i powrotow, wiec w domu euforia, zawsze to mniej roboty jak bedzie nastepne:)
 
Link do: caltha
Ja juz mam poprane, posciel zmieniona, pomyte podlogi masakra.. Wszyscy mówili bedziesz miala czas dla siebie hehe jasne:) idzie oszalec i tez odliczam do czasu obiadku:) ale pewnie po kilku dniach sie naucze do bycia samej w domku:)
 
reklama
@Jetkaa Ja też wykorzystuję teraz ten czas jak córka jest w przedszkolu na ogarnięcie domu, a sporo tego mam. Najgorsze, że to taka syzyfowa praca, bo codziennie to samo plus coś jeszcze. Od wczoraj corkae zaś w domu, bo katarku się gdzieś nabawiła :( i mój plan działania po części szlag trafił, bo jednak lubi trochę też ze mną coś podzialac. A jutro jeszcze pojadę z Amelka do dermatologa, bo od ponad tygodnia ma jakąś wysypke na skórze... Już nie ma tego tyle i nie jest tak mocna, ale ciągle jest...
Zaś wieczorem mam zebranie sprawozdawcze, więc muszę jeszcze przygotować sprawozdanie, plan pracy na 2018. Na szczęście w przygotowaniu sali, poczęstunku i zrobienia zakupów pomoże nasza pani sołtys, bez której nie dałabym rady... Więc niby jestem w domu, ale na nudę nie mam co narzekać:p
 
Do góry