reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Ja z opóźnieniem bo jak młody wraca z przedszkola to nie mam ani chwili ☺dzisiaj zaczęłam 11 tydzień. Termin na 5 maja. Biorę tyle tych tabletek bo tak mi gin przekazał, mówił ze rekomendacje dla kobiet w ciąży są żeby brać jod witd i kwas foliowy. Do tego mg żeby nie było niedoborów i nnikt

Co do przeziębień drugi dzień kupuje gardło, jak nie przejdzie to mam wrócić po antybiotyk wiec liczę ze jednak przejdzie...
 
reklama
Dzien dobry. Wszystko mi od rana śmierdzi, narobilam paniki, że gaz sie ulatnia, ale to moja nadinterpretacja, bo mój stwierdził, że nic nie czuje i odpalił jeden palnik kuchenki. Słodko to skwitował: widzisz, jakby sie ulatniał to już byśmy wybuchli :)
 
Najpierw się przywitam!
Mam 30 lat, jedno 4 letnie dziecko, termin wg okresu na 1 maja, a według badań krwi i usg 2 tygodnie późniejszy.
Więc cześć wszystkim:)

Witam wszystkie przyszłe mamy:) Postanowiłam do Was dołączyć bo może któraś z Was miała taki problem jak ja. Gdy @ sie spóźniała poszłam do swojego gina i okazało się, że ciąża (radość nie do opisania ;)), wówczas stwierdził 5tc, 3 dni później zaczęłam plamić, pojechałam do niego i dam mi Luteine dopochwową 0,1 3x dziennie, plamienia nie ustapiły ale nie było jeszcze akcji serca wiec nie miał jak stwierdzić czy jest ok. Kazał czekać. Dziś rano wstałam (przepraszam za wyrażenie) zalana jak na @. W strachu byłam pewna ze już mojego Aniołka nie będę miała. Ale później krwawienia nie było. Mój lekarz jest na urlopie, więc pojechałam do innego zobaczyć czy to co najgorsze mnie spotkało czy może jest nadzieja. Okazało się, że jest serduszko :)) lekarka mówi, że za wolno bije troszkę bo 118bpm ale, że żyje. Dała mi dodatkowo Duphaston 3x dziennie 2 tabletki, i wizyta za tydzien u mojego lekarza. Czy któraś z Was drogie Panie miała krwawienie/ plamienie a mimo to było wszystko dobrze? Dodam jeszcze, że na "końcu" krwawienia zauważyłam mały skrzepik :( Staram się być dobrej myśli ale nie jest to takie łatwe :(

Specjalnie dla Ciebie odświeżyłam hasło Kochana, bo jak miałam ten problem w pierwszej ciąży nigdzie nie mogłam znaleźć odpowiedzi. A więc od początku ciąży miałam delikatne plamienia (raz brązowe, raz różowe, raz lekko czerwone). W okolicach 12 tygodnia przeżyłam olbrzymie krwawienie. Było dużo krwi, skrzepy,które wyglądały jak zarodek. Podczas badania w szpitalu okazało się, że serce wciąż bije, a mi będą przetaczać krew, bo tak dużo jej straciłam. Lekarka sama była w szoku, że ciąża się utrzymała. Niestety mój "wspaniały" lekarz nie zlecił grupy krwi, więc siedziałam na oiomie ginekologicznym i odpływałam. Na szczęście po jakiejś godzinie krwawienie samo ustało i nie przetoczyli tej krwi (a zeszło się im z tym badaniem że hoho). Przez następne 3 miesiące leżałam z zakazem jakiegokolwiek wstawania, a później to już wszystko normalnie. Do końca brałam duphaston. Powodu krwawienia nie znaleźli. Dziecko urodziło się zdrowe, rozwija się super.
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie przyszłe mamy:) Postanowiłam do Was dołączyć bo może któraś z Was miała taki problem jak ja. Gdy @ sie spóźniała poszłam do swojego gina i okazało się, że ciąża (radość nie do opisania ;)), wówczas stwierdził 5tc, 3 dni później zaczęłam plamić, pojechałam do niego i dam mi Luteine dopochwową 0,1 3x dziennie, plamienia nie ustapiły ale nie było jeszcze akcji serca wiec nie miał jak stwierdzić czy jest ok. Kazał czekać. Dziś rano wstałam (przepraszam za wyrażenie) zalana jak na @. W strachu byłam pewna ze już mojego Aniołka nie będę miała. Ale później krwawienia nie było. Mój lekarz jest na urlopie, więc pojechałam do innego zobaczyć czy to co najgorsze mnie spotkało czy może jest nadzieja. Okazało się, że jest serduszko :)) lekarka mówi, że za wolno bije troszkę bo 118bpm ale, że żyje. Dała mi dodatkowo Duphaston 3x dziennie 2 tabletki, i wizyta za tydzien u mojego lekarza. Czy któraś z Was drogie Panie miała krwawienie/ plamienie a mimo to było wszystko dobrze? Dodam jeszcze, że na "końcu" krwawienia zauważyłam mały skrzepik :( Staram się być dobrej myśli ale nie jest to takie łatwe :(
Witaj. Wiesz co ja nigdy tak nie miałam, ale jak byłam z małym w ciąży to większość czasu spędziłam w szpitalu. Tam lezalysmy z dziewczyną, która od początku ciąży do porodu tam była. Krwawila, nie plamila tylko co kilka dni dostawala takuego krwawienia jak na okres. Co miała zostać wypisana to znowu sie zaczynało. Urodziła zdrowego,dużego syna. Także jak serduszko bije to bądź dobrej myśli. A nie było to czasem w tych dniach co kolejny okres powinnaś dostac?
Najpierw się przywitam!
Mam 30 lat, jedno 4 letnie dziecko, termin wg okresu na 1 maja, a według badań krwi i usg 2 tygodnie późniejszy.
Więc cześć wszystkim:)



Specjalnie dla Ciebie odświeżyłam hasło Kochana, bo jak miałam ten problem w pierwszej ciąży nigdzie nie mogłam znaleźć odpowiedzi. A więc od początku ciąży miałam delikatne plamienia (raz brązowe, raz różowe, raz lekko czerwone). W okolicach 12 tygodnia przeżyłam olbrzymie krwawienie. Było dużo krwi, skrzepy,które wyglądały jak zarodek. Podczas badania w szpitalu okazało się, że serce wciąż bije, a mi będą przetaczać krew, bo tak dużo jej straciłam. Lekarka sama była w szoku, że ciąża się utrzymała. Niestety mój "wspaniały" lekarz nie zlecił grupy krwi, więc siedziałam na oiomie ginekologicznym i odpływałam. Na szczęście po jakiejś godzinie krwawienie samo ustało i nie przetoczyli tej krwi (a zeszło się im z tym badaniem że hoho). Przez następne 3 miesiące leżałam z zakazem jakiegokolwiek wstawania, a później to już wszystko normalnie. Do końca brałam duphaston. Powodu krwawienia nie znaleźli. Dziecko urodziło się zdrowe, rozwija się super.
Witaj [emoji4]

Dzien dobry. Wszystko mi od rana śmierdzi, narobilam paniki, że gaz sie ulatnia, ale to moja nadinterpretacja, bo mój stwierdził, że nic nie czuje i odpalił jeden palnik kuchenki. Słodko to skwitował: widzisz, jakby sie ulatniał to już byśmy wybuchli :)

No nie, dobry jest [emoji23] też mam nadwrażliwość na zapachy. Nie mogę perfum używać bo mnie drażnią [emoji19]

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ogorki kiszone <3 ja wszystkie kanapki jem z kiszonym. Kupilam dzis tez pol kg. I rzodkiewke i pasztet. Tylko to mi wchodzi, wedliny ani nic innego nie tkne. Jeszcze ser zolty z kiszonym moze byc. I cola. Po innym piciu mnie mdli i herbate moge pic. Ide zaraz zjem sniadanko buleczka z pasztetem i kiszonymi :D

Zuza dzis ma rarytasy w przedszkolu. Na drugie w obiadku zoladki z kasza jaglana. Ciekawe czy zje :D u nas my takich rzeczy nie jemy i ona nie bedzie wiedziala nawet co to wiec moze zje

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny a czy któraś z was ma klucia brzucha? Juz kiedyś pytałam, ja mam czasem takie sekundowe powtarzające sie klucia, troche jakby chwilowy skurcz, niezbyt bolesne ale nie wiem skad sie to bierze [emoji52] czasem nie mam tego pare dni a jak wraca to mnie tak kilka godzin kluje. lekarza zapomnialam spytac. [emoji29]


ja takie mam tj po bokach w okolicach jajnikow albo z dolu brzucha i mialam tez przy pierwszej ciazy, lekarka mi mowila ze rozciagaja sie więzadła macicy.

Mnie od rana znowu mdli, mdli mnie z reszta calymi dniami jak tylko cos zjem.
 
Zapisałam się na prenatalne na 25.10, będę wtedy w 11 tygodniu zacznę 12 jakoś tak. A dodam że to dzień urodzin męża
Ja też idę 25.10 :) Już nie mogę się doczekać szczerze mówiąc, to usg trwa ok 20 minut i można dobrze zobaczyć dziecko :)

Też kocham ogórki. Ale nawet bez ciąży.
Teraz za to jem kilogramami pomidory.. Po kilka na raz.

Mam też ogromną ochotę na coś co by było jednocześnie słodkie i kwaśne. Ale nie wiem co..
Miałam słoik dżemu z mirabelek, który idealnie spełniał te warunki, ale już mi się prawie skończył.. Może od mamy wysępię kolejny, ale nie wiem, czy jeszcze je ma.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja tak miałam z pomidorami, teraz mi się zmieniło ale za to dżem z mirabelek to jest to :)

Dziewczyny a czy któraś z was ma klucia brzucha? Juz kiedyś pytałam, ja mam czasem takie sekundowe powtarzające sie klucia, troche jakby chwilowy skurcz, niezbyt bolesne ale nie wiem skad sie to bierze [emoji52] czasem nie mam tego pare dni a jak wraca to mnie tak kilka godzin kluje. lekarza zapomnialam spytac. [emoji29]

Ja miałam takie kucia kilka razy, ale od kilku dni spokój, tylko czuję od czasu do czasu takie ciągnięcie, kłuć już nie.
Dzien dobry. Wszystko mi od rana śmierdzi, narobilam paniki, że gaz sie ulatnia, ale to moja nadinterpretacja, bo mój stwierdził, że nic nie czuje i odpalił jeden palnik kuchenki. Słodko to skwitował: widzisz, jakby sie ulatniał to już byśmy wybuchli :)
Dobrze Ci powiedział hahah.
Mi też wszystko cuchnie, perfum też nie mogę używać...

Ogorki kiszone <3 ja wszystkie kanapki jem z kiszonym. Kupilam dzis tez pol kg. I rzodkiewke i pasztet. Tylko to mi wchodzi, wedliny ani nic innego nie tkne. Jeszcze ser zolty z kiszonym moze byc. I cola. Po innym piciu mnie mdli i herbate moge pic. Ide zaraz zjem sniadanko buleczka z pasztetem i kiszonymi :D

Zuza dzis ma rarytasy w przedszkolu. Na drugie w obiadku zoladki z kasza jaglana. Ciekawe czy zje :D u nas my takich rzeczy nie jemy i ona nie bedzie wiedziala nawet co to wiec moze zje

Napisane na G620S-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
Pasztet z ogórkiem, no narobiłaś mi smaka!

Nareszcie w Warszawie nie pada, świeci słońce, od razu przyjemniej. Jadę do ciężarnej kumpeli na lunch :) posiedzimy razem w dresie w domu ;P Idę sie myć i spadam, więc odezwę się wieczorkiem....Dziś mam dzień wolny od domu :)
 
ja takie mam tj po bokach w okolicach jajnikow albo z dolu brzucha i mialam tez przy pierwszej ciazy, lekarka mi mowila ze rozciagaja sie więzadła macicy.

Mnie od rana znowu mdli, mdli mnie z reszta calymi dniami jak tylko cos zjem.
Ja też mam od samego początku ciąży, w 6 tygodniu były tak intensywne, że aż się przestraszyłam i do szpitala pojechałam ale okazało się, że wszystko ok chociaż profilaktycznie na 2-3 tyg luteine dostałam. Teraz już luteiny nie biorę kłucia w dole brzucha (i czasami w dole pleców) nadal są, lekarz powtarza mi, że dopóki to są kłucia to wszystko jest ok, groźny ból jest wtedy gdy to są regularne, nasilające się skurcze. Więc nie masz co się martwić, jak jest źle można wziąć nospe:)
 
reklama
Witaj. Wiesz co ja nigdy tak nie miałam, ale jak byłam z małym w ciąży to większość czasu spędziłam w szpitalu. Tam lezalysmy z dziewczyną, która od początku ciąży do porodu tam była. Krwawila, nie plamila tylko co kilka dni dostawala takuego krwawienia jak na okres. Co miała zostać wypisana to znowu sie zaczynało. Urodziła zdrowego,dużego syna. Także jak serduszko bije to bądź dobrej myśli. A nie było to czasem w tych dniach co kolejny okres powinnaś dostac?

Witam, właśnie nie, okres powinnam dopiero ok 17 dostać:( wczoraj do wieczora było czysto a nad ranem znów plamienia (wieksze plamienia, mniejsze krwawienie) i mały skrzepik. ale objawy ciąży dalej mam i temp, sie utrzymuje. Biore leki i wracam do łóżka, we wtorek mam wizyte i zobaczymy co powie :(
 
Do góry